cnc.info.pl - FORUM CNC

Kupilem mala tokarkę na sterowaniu Philips 432T, staruszka z 90r ale w idealnym stanie (ze szkoły). Detale obrabiane to walki stalowe o ⌀ od 25mm do 45mm i długości ok 300mm. Detal musi być raz obrócony we wrzecionie, obrabiane są tylko oba końce przygotowki na długości ok. 50mm. Jako , ze nie mam ochoty użerać się z pracownikiem postanowiłem uzbroić ja w robota. Puki co jestem zupełnie zielony w temacie robotów wiec proszę o wyrozumiałość.Na początek dwa zasadnicze pytania:
1. czy takie stare sterowanie da się jakoś pożenić ze sterowaniem robota
2. jaki typ robot jest mi potrzebny
Oczywiście w grę wchodzi jedynie używany robot.

Masz na myśli klasycznego robota (jakikolwiek by nie był), który sobie weźmie zabierze część, obróci, cokoliwiek innego zrobi, i da sygnał tokarce, że może dalej toczyć?

Generalnie w najprostszej konfiguracji współpracy robota z czymś, to wszystko opier się na zwykłej komunikacji i/o- ot maszyna wystawia sygnał 1 pozwalający na pracę, robot rozpoczyna ruch, i zabiera maszynie sygnał zezwalający na rozpoczęcie cyklu toczenia), następnie np robot przechwytuje detal, wystawia sygnał rozkazujący otwarcie uchwytu, tokarka to robi, wystawia sygnał, robot odjeżdża itp- generalnie musiał byś rozkminić czy Twoja maszyna posiada możliwość komunikacji po I/O- jeśli tak to jesteś w domu.

Tylko do robota, to jeszcze trzeba mieć jakieś ogrodzenie, i spięty system bezpieczeństwa, z ogrodzeniem i tokarką.

Robot dowolny , ma mi włożyć następnie obrócić i na koniec wyjąc detal z uchwytu tokarki.Tyle wymagam. Możesz sprecyzować "możliwość komunikacji po I/O" tak łopatologicznie

Robot który Ci to zrobi , a będzie się dało go zaprogramować to wydatek koło 100 tyś zł...

Tak wiem , są kuki i fanuci na 20 koła na allegro.
Ale pytanie brzmi czy masz skąd wziąć soft ,żeby je oprogramować...

blasterpl pisze:Możesz sprecyzować "możliwość komunikacji po I/O" tak łopatologicznie

Tokarka daje sygnał na swoje wyjście, np 24v, i jest ono podłączone (np. poprzez przekaźnik) do wejścia w robocie i robot jak dostanie taki sygnał to np. wykonuje program X itp.

251mz pisze:kuki i fanuci na 20 koła na allegro.
Ale pytanie brzmi czy masz skąd wziąć soft ,żeby je oprogramować...

Do tak prostego zastosowania to wszystko z panela robota zrobisz.

I zarówno Kuka, jak i Fanuc nie potrzebują żadnych dodatkowych programów. Chyba, że mówisz o jakimś przedpotopowym rozwiązaniu, to może kiedyś tego nie było

251mz pisze: ↑

07 lis 2022, 19:31

Ale pytanie brzmi czy masz skąd wziąć soft ,żeby je oprogramować...

To mamy pytanie nr3: jak sie programuje takie roboty , czy jest do tego potrzebny specjalny sprzęt czy wystarczy PC z odpowiednim oprogramowaniem.
Kolega ADI123 wspomina o programowaniu z panelu. Czy mowa jest o czymś na wzór programowania obrabiarki CNC z "palca" na panelu?

Przykładowa oferta z netu: https://www.olx.pl/d/oferta/robot-przem ... derIndex=0

Pomijając czy ten konkretny typ/model nadaje sie dla mnie to czy taki zestaw pozwoli uruchomić tego robota czy jeszcze czegoś brakuje?

Adi123 pisze:Chyba, że mówisz o jakimś przedpotopowym rozwiązaniu, to może kiedyś tego nie było

Czyli od którego roku? 2010?

Bo te za 20koła z allegro to raczej lata 20 letnie

blasterpl pisze:jak sie programuje takie roboty , czy jest do tego potrzebny specjalny sprzęt czy wystarczy PC z odpowiednim oprogramowaniem.
Kolega ADI123 wspomina o programowaniu z panelu. Czy mowa jest o czymś na wzór programowania obrabiarki CNC z "palca" na panelu?

Tu Ci mogę powiedzieć jak to wygląda w przypadku współczesnych Fanuc'ów- możesz programować przez komputer, programem, który chyba jest płatny w każdej wersji- ale ma sporo ułatwień, możliwości symulacji itp.

Możesz też pisać z panelu- ogólnie to tam się da tam zaprogramować wszystko to samo co na kompie- jest tylko mniej wygodnie- pozwole sobie tu wrzucić anglojęzycznego linka: https://control.com/technical-articles/ ... g-example/
To jest przykładowa składnia w robotach Fanuc.

251mz pisze:Czyli od którego roku? 2010?

Bo te za 20koła z allegro to raczej lata 20 letnie

Otworzyłem przykładową aukcję z allegro- Robot około 20 letni właśnie, w pełnym komplecie, właśnie z panelem, którym można w pełni sterować robotem (przy czym to stara wersja, bez ekranu dotykowego, ale to tylko niedogodność, nic ponad to)- a zawsze można się upewnić, pytając sprzedawcę, czy aby na pewno da się z panelu programować

Czy do takiego dość prostego i powtarzalnego zadania koniecznie potrzebny jest robot? Może taniej i szybciej (chociaż mniej uniwersalnie) było by zrobić jakąś własną konstrukcję. Konstrukcja z siłowników (ala robot ale na sterowniku), która wysunie chwytak, chwyci detal, wyjmie z wrzeciona, obróci i znów wsunie w wrzeciono, po czym się wycofa. Rozwiązanie może nie tak uniwersalne, ale raczej tańsze.

Z doświadczenia wiem , ze takie "samorobki" nigdy nawet nie zbliżą sie funkcjonalnością do fabrycznego produktu , a co do ceny to zapewne wcale wiele taniej by nie wyszło. No i najważniejsze doprowadzenie do pełnej funkcjonalności zapewne zajęło by wieki a ja raczej nie mam czasu na eksperymenty.
Tu filmik z netu ,stareńkie tokarki z robotem.