Strona 1 z 1
Przeniesienie formatu rysunku
: 28 cze 2005, 09:23
autor: Kenzo
Dział jest postów nie ma.
Czyli bezczelnie /jako modelarz/zadam naiwne pytanie.
Interesuje mnie następująca sprawa.Jestem modelarzem okretowym/stare żaglowce/.
Jak przenieść rysunek kształtu wręgi z planu papierowego do któregokolwiek programu CAD by uzyskać następnie G-cody do sterowania frezareczką CNC?
Przyznam że konieczność -ewentualna-dogłębnego poznania Corela lub AutoCada,nie jest mile widzianą opcją,a jedynie takie rady uzyskałem od znajomka zajmującego się profesjonalnie grafiką reklamową ;-(((.
Czy ktoś brał się już za bary z tym problemem?Jeżeli tak,to jakie doświadczenia?
Wydaje mi się że twórcom forum ten problem nie umknął-czego dowodem jest istnienie działu który osmielam się niniejszym napocząć

)P
Nie uwierzę że do końca dni moich skazany będę na laubzegę.
: 28 cze 2005, 11:22
autor: PKoz
Ja robiłem to właśnie używając Corela w następujący sposób: wczytanie bitmapy, zamiana na wektory, eksport do HPGL'a, konwersja HPGL -> G-kody lub pezpośrednio HPGL po przestawieniu maszyny w tryb plotera.
Można też spróbować programu Master5 lub Mach2 - ale tego nie próbowałem.
: 28 cze 2005, 11:41
autor: slawecki1
Na początku musisz ten papierowy szablon zeskanować i tą bitmapę obrobić np w corelu.
A drugi sposób to jak masz dostęp do digitizera to możesz to obrobić bezpośrednio na tablecie. pod jakimś programem wektorowym. A reszta operacji to jak kolega PKoz opisał.
: 28 cze 2005, 11:58
autor: cncracing
Czemu wszyscy tak boją się auto cada on nie gryzie, rysowanie 2d w acad detali do modelarstwa to nie jest jakieś wielkie wyzwanie tym bardziej jak masz kolegę który rysuje to masz sprawę uproszczoną poproś go o małą pomoc a po tygodniu będziesz rysował sam.
Programy do przerobienia dxf na g-kod masz w sieci a proste detale można napisać ręcznie zbierając promienie, punkty początku i końca lini bezpośrednio z acad.
: 28 cze 2005, 20:10
autor: chomikaaa
cncracing, zgadzam sie z przedmowca autocad jest prosty
: 28 cze 2005, 21:43
autor: Kenzo
Koledzy,ponieważ to dla mnie było i jest problemem,to proszę potraktować moje pytania z pobłażliwoscią

)A wyjasnienia udzielać w trybie łopatologicznym.Czyli na razie wiem tyle:
Skan + Corel na początek-ale pytanie-z doswiadczenia wiem że zeskanowany rysunek zawiera całą masę małych syfków/skazy na papierze i inne duperele/czyszczenie tego recznie to zgroza-stad pytanie -czy Corel ma jakąś opcje czyszczenia skanów?
Rada nr 2 Rysunek +kalka/lub szkic/+tablet-Tablet mam w miare przyzwoity,jak za cienki to se kupie

).Co mam rozumieć przez digitizer?Rysunek wykonany porzez tablet już mogę zapamietać jako np BMP czyli bitmapę mam?Jaki program wektorowy-tzn co byście polecali?
Na razie tyle pytań.Mam nadzieje ze temat sie rozkręci z pożytkiem dla modelarzy-wiem ze wiele osób czyta i boi sie zapytać,wychylić z niewiedzą by nie zostać obśmianym/wyszydzonym itp.Mnie to kica.Jak sie nie zapytam to sie nie dowiem,pracuję w duzym biurze projektowym gdzie działa sporo dobrych stacji roboczych.Mimo iz projektantem nie jestem/więc konkurent do stanowiska ze mnie żaden/nikt nic nie powie,nie poradzi,nie zasugeruje rozwiązania.Więć zostaje forum-ichwała mu za to że jest i działa.
: 29 cze 2005, 09:31
autor: cncracing
Mimo wszystko gorąco namawiam wszystkich do korzystania z acad i na pewno nie będę się z kogoś śmiał wręcz przeciwnie jeżeli ktoś czegoś nie będzie rozumiał chętnie pomogę.
Pracuję w biurze konstrukcyjno-technologicznym ale wcześniej pracowałem i to w warunkach przemysłowych na obrabiarkach sterowanych numerycznie dlatego z pełną świadomością wypowiadam się na temat zastosowania acad przy programowaniu.
Nie będę dalej zachwalał auto cada wg mnie jeżeli ktoś chce na dłuższą metę bawić się w cnc powinien się jednak nad tym zastanowić.
Kenzo jak chcesz możesz mi przesłać jakiś przykład narysuję ci w acad jak to wygląda i g-koda np. na macha.
Pozdrawiam
[email protected]
: 29 cze 2005, 19:09
autor: Kenzo
Pewnie że chetnie skorzystam

)),na razie moja maszynka przypomina raczej kupke nieszczęścia-czy też dokładniej kupke elementów-czyli jest duze pudło,do niego przyklejona lista,skreslana w miarę zakupów,w srodku sa na razie silniki część prowadnic,paski zębate kółka sruby i srubki itd,wszystko popakowane i opisane/pedantyczna natura/Dużo rzeczy zamówionych/profile,prowadnice,łozyska,wiekszość elektroniki.
Zdjecia,schematy, rysunki,szkice-czyli teczka z dokumentacja.
Nie cierpie zaczynać pracy nie mając kompletu narzedzi i materiałów,bo konczy sie to potem z niecierpliwosci radosnymi improwizacjami.Skoro na model poświecam przecietnie 2 lata to miesiąc czy dwa nie robia róznicy.Ponieważ maszyna bedzie pracowała zazwyczaj w drewnie/sklejka,balsa/to oczywiscie były juz próby co nada się na element obrabiajacy-Dremel czy Proxon-wniosek na razie jest jeden-na pewno narzędzie /frez/musi być z węglika-wiór metalowy zabiera część wytworzonego przy skrawaniu ciepła ewentualnie można stosować emulsję chłodzaca.przy drewnie nie ma tego luksusu i narzędzie stalowe w szybkim tempie ulega zniszczeniu na skutek przegrzania/nawet nadmuch powietrza nie wystarczy a zapewnia nam jedynie zakurzenie wszystkiego wokół/Znakomitym materiałem okazały sie połamane wiertełka z tzw hartmetalu,a w zasadzie same ich chwyty.Przy okazji godząc sie na czestsza zmiane narzedzia,mozna załatwić sprawę koniecznego skosu na zewnetrznej krawedzi wręgi i uzyskać ją juz w momencie wyciecia.Sadzę ze do końca lipca powinienem mieć całośc materiałów i przystąpię do pracy nad moja maszynką,skrzętnie wykonując dokumentację fotograficzną z postepów-w końcu cyfrówka wybawia mnie z konieczności kalkulowania jak zmieścić sie na 36 klatkach

)P
: 14 maja 2007, 12:08
autor: vincent
polecam artykuł w "RC przegląd modelarski" z kwietnia br (powinien być jeszcze dostępny w sklepach. Moze nie jest zbyt wyczerpujący ale pokazuje jak to zrobić.