Strona 1 z 1

Substancja usztywniająca/utwardzająca

: 23 lip 2013, 10:16
autor: zupazt3
Witam!

Od razu zaznaczę, że nie jest to temat ściśle związany z modelarstwem, ale może ktoś będzie wiedział.

Generalnie chodzi o to, że mam dużo takich pojemniczków po pewnych czekoladkach, z dość cienkiego i bardzo słabego plastiku. Mam ich dużo i świetnie nadały by się na pojemniczki do warsztatu - na śrubki, nakrętki itd.

Pomyślałem sobie, żeby je pokryć z zewnątrz jakąś substancją, która by stwardniała na nich i zapewniła im jako taką wytrzymałość, żeby nie pękły / nie zgniotły się. Oczywiście nie musi to być jakaś super wytrzymałość, po prostu, żeby trzymało.

I właśnie nie wiem co by się tutaj nadawało, a specjaliści od modeli i makiet na pewne mają coś w rękawie ;) Może jakieś żywice, coś z akrylu czy coś. Nie wiem właśnie, bo się nie znam. Doradzi ktoś coś? :)

: 23 lip 2013, 10:48
autor: RomanJ4
A warta skórka za wyprawkę? "Polepszenie" takiego pojemnika wyniosłoby pewno więcej, niż kupienie podobnego gotowego z wytrzymałego polietylenu czy innego tworzywa.
https://www.google.pl/search?q=polietyl ... 97&imgdii=_

: 23 lip 2013, 16:10
autor: skoti
W programach dla dzieci robią różne dziwne rzeczy oklejając kawałkami gazet lub ręcznika papierowego maczanego w wikolu z wodą .

: 23 lip 2013, 17:37
autor: zupazt3
Nie no, takie oklejanie odpada. Nie gładka powierzchnia i jakoś to średnio widzę.

Warta gra świeczki myślę. Ileż tego pójdzie przecież, a to co zostanie, można potem wykorzystać kiedyś.

Jak by się np. taka żywica zachowała? Będzie się to potem lepić, czy może jak wyschnie to by trochę utwardziło?

: 24 lip 2013, 00:07
autor: acetylenek
Pianka niskoprężna z pistoletu (jest ogromna różnica w kontroli aplikacji między pianką z pistoletu a taką z rureczką plastikową).

Sztywna tania (za m3) i szybko się utwardza, wypełnia dobrze przestrzenie, daje się obrabiać, lekka.

Trzeba zainwestować w pistolet lub pożyczyć od kogoś.
Jak się dba o pistolet to służy wiele lat, mój ma chyba 4 lata i ze 20 puszek pianki a dostałem go już używanego.

Próba pracy pianką z rureczką jest bez sensu - nie da się kontrolować tej pianki robi co chce.

Myślę że nie warto się w to bawić.

: 02 sie 2013, 02:48
autor: mc2kwacz
Na 100% gra nie warta świeczki. Gotowe pojemniki kupisz sporo taniej niż dobrą chemię do zabawy. Narobisz się bez sensu, uświnisz wszystko w promieniu 1,5m a efekt będzie "mało estetyczny".
Jeśli koniecznie musisz to zrobić, to kup cieniutką tkaninę szklana i tanią żywicę epoksydową, jakiś Epidian, i zalaminuj od środka lub od zewnątrz. Tylko nie poliestrową, bo Ci zwiąże zanim weźmiesz pędzel do ręki :lol: