cnc.info.pl - FORUM CNC

Witajcie , jak zabrac sie za coś takiego ?

http://allegro.pl/forma-lodzi-kabinowo- ... 17699.html

Czym i w jaki sposob nalezy wypelniac taka forme w domowych warunkach ?

Istnieja jakies natryskowe metody ?

Był to link do przykładowej formy , na poczatek wybrałbym jakąś prostą łódkę.

Ale o co chodzi?

Masz zamiar uruchomic produkcje lodek, czy chcesz zbudowac lodke dla siebie???

Jesli to drugie to polecam szytej sklejki - latwo, przyjemnie i szybko.

Od laminatu nie zaczynaj. Lub inaczej - nie zaczynaj zabawy z laminatem
od budowy lodki bo jest spore prawdopodobienstwo ze nie wyjdzie dobrze

q

Zatrudnij się u producenta, poznaj fach... spróbuj samodzielnie. Niektórzy tak zaczynali.

pitsa pisze:Zatrudnij się u producenta, poznaj fach... spróbuj samodzielnie. Niektórzy tak zaczynali.

"..Dzien dobry, nazywam sie POLSKI i od dzis bede tu u panstwa pracował..." ))

na poczatek wybrałbym jakąś prostą łódkę

O niejednym takim produkcyjnym pomyśle słyszałem. Pomysłodawcom marzy się produkcja, kalkulacje są do zrobienia w parę minut, planowany zysk niemal równy jest obrotowi, a sprzedaż wydaje się najmniejszym problemem. Niestety czasy rynku producenta były 20 lat temu i ten kto tylko zdobył przydział materiał miał "gwarantowany" zbyt. Teraz klient jest wymagający i nieufny. Ale z chęcią doradzimy jak na początek rozpocząć produkcję, no nie?

od dzis bede tu u panstwa pracował

Trochę to uprościłem. Fakt jest taki, że pracownicy często kalkulują sobie co by było gdybym robił na własny rachunek, a nie na firmę. I tak się zdarza tam gdzie nie ma aż tak drogich maszyn i liczy się umiejętność, znajomość fachu. W budownictwie na przykład.

Ja swoją pierwszą ( i jedyną ) łódkę robiłem tak : Po zgromadzeniu odpowiednich materiałów i to w dużej ilości zabrałem się do wykonania formy ( kopyta). Kopyto wykopałem w ziemi , z zachowaniem wymiarów , i kształtu jaki w/g mnie miał być najlepszy. Później poszła warstwa gliny ,zastanawiałem się nad gipsem, ale glinę też daje się ładnie modelować i wygładzić. A była tania i łatwo dostępna.
Po wyschnięciu na słońcu małe szlifowanie i separator ( wosk, parafina ) itp rozcieńczone w benzynie,po odparowaniu benzyny pozostała warstwa wosku ułatwiło to wyjęcie skorupy ,i nie kleiło się do glinu.
I tak pierwsza warstwa włókna , żywica, podeschło druga warstwa, wzmocnienia i wręgi i kolejne warstwy siedem lub osiem. nie pamiętam bo były wzmocnienia. Rufa pod silnik, dziób też. Po wyjęciu popatrzyłem że warto więcej czasu poświęcić wygładzeniu formy , mniej pracy przy wykończeniu skorupy. Miłej zabawy.

witam.
odnoszę wrażenie że dyskusja jest czysto akademicka .
2 kumpli produkowało i kadłuby i formy do takich " spraw " .
pomagałem jakiś czas i jednemu i drugiemu .
najpierw robimy kopyto - kształt skorupy taki jak ma być .
musi być gładziutki i odpowiednio zaprojektowany - żeby dało się zdjąć formę .
na kopycie robimy dopiero formę - całą , albo dzieloną ( zależy od geometrii kadłuba ) .
forma musi być - oczywiście - odpowiednio powzmacniana .
następnie w formie robimy skorupę " docelową " - to tak w wielkim ( bardzo wielkim ) skrócie .
tak że i pracy sporo zanim coś zrobisz - i inwestycja nie taka mała .
pozdrawiam .

Wystarczy trochę materiału, odpowiednie formy i prasy, sporo wiedzy i można zaczynać.
Tylko maszyny do robienia takich form łódek są drogie i robienie tego dla "hobby" chyba mija się z celem.

Własnie o to chodzi ze nie chciałbym tego produkowa na skale przemysłową tylko interesuje mnie to hobbystycznie , chciałbym po prostu nauczyc sie jak robi sie takie proste łódki , by móc zrobic cos samemu i byc z tego faktu dumny. Nie chodzi tu o zadne cudo techniki , prosta mała łódka.

Zna ktos jakies ciekawe miejsce gdzie mozna zaczerpnac wiedzy ? w firmy to watpię zeby ktos cciał zebym się tam panoszył i zadawał pytania..