laminaty, forma do laminatu

[fus23]

formy się wypożycza
lub po prostu zamawia się kadłub i od co tyle dalej to tylko google pomoże i umiejętność korzystania z niego
samemu zrobić formę nie opłacalne chyba że ma się 10 sąsiadów którzy też by chcieli - po zrzutce na projekt wykonujecie jedną formę 10 kadłubów i sprzedajecie formę jeśli się wam oczywiście nie zużyje na ale drogo wraz z planami jednostki co może się wam zwrócić za budowę formy oczywiście jeśli ona potrwa do końca bo formy robione przez nie specjalistów rzadko wytrzymują dłużej niż 10 od formowań ba czasem nie wytrzymują pierwszych 2
o jachtach trochę wiem o ich konstrukcji i budowie dużo rzeczy znajdziesz na stronie port21 poszukaj w google pana Eknera to polski projektant robi projekty wszystkiego co pływa na zamówienie i na tzw masówka
12 metrów to jakieś 4 metry szerokość pod żagle lub 3,5 na silnikach czy masz tyle miejsca by mieć formę kadłub i warsztat ??
a nie lepiej zrobić konstrukcji sklejkowej i pokryć ją laminatem z zewnątrz wielu ludzi tak buduje u nas jachty i są zadowoleni strugają po garażach i wychodzi im to super a piszą że są księgowymi czy siedzą za biurkiem cały boży dzień ....
pozdrawiam i życzę dużo zaparcia przy realizacji ...

[pitsa]

Tak mi się skojarzyło - kiedyś w Młodym Techniku były plany budowy zszywanej z płyt pilśniowych indiańskiej łódeczki.

[bartuss1]

zrobiłem już łodkę szytą ze sklejki i laminowaną na spółę z Marianciem Bartoszukiem - kol Pitsa chyba wie kto to, znaczy sie on wylozył kase ja zrobiłem łodke, lodka do dzisiaj sobie lezy hehe

[oprawcafotografii]

Hehe:

J.

[pitsa]

lodka do dzisiaj sobie lezy hehe

Wiem kto, ale wystarczyłoby imionko specjalisty od programowania obrabiarek.

Znalazłem coś w tym temacie: http://www.szkutnikamator.pl/ - jest trochę roboty z wykonaniem, jednak zrobienie segmentów powierzchniowych ze styroduru może nie byłoby takie trudne?

[bartuss1]

no niech bedzie ze specjalista, pewnie przy prywatnym browarku moglibysmy sie troche posmiac z róznych "specjalistycznych określeń".
co do lodek - mnie zawsze fascynowały kadłuby - scislej, przekroje, wregi z podłuznicami bez poszycia, szkieleciki

[Jaroslaw Kurzak]

czyli jak rozumiem, to jest rok z glowy zeby sama forme zrobic? o ile sie uda.
a gdzie takie formy sie wypozycza w takim razie?

ktos mi mowil, ze taka forme najlatwiej zrobic formujac wielka bryle z pianki samotwardnacej i przycinajac do odpowiedniego ksztaltu. troche mi to sobie kiepsko wyobrazic jezeli chodzi o 45 stopowy jacht, ale moze sie nie znam.
moge o komentarz prosic?

[sam]

Obecnie modele coraz częściej się frezuje na dużych maszynach chociaż stara technologia jest w użyciu. Polega ona na zrobieniu szkieletu według rysunków i wypełnieiniu przestrzeni między nimi... czymś. Może to być pianka poliuretanowa, polistyrenowa itp. Czasami na poszycie modelu używane są listewki. Wtedy szkielet trzeba pomniejszyć o grubość poszycia. Potem szlifowanie i szpachlowanie przez parę tygodni i można zacząć robić na gotowym modelu formę. Na model kładziemy warstwę rozdzielającą i laminat o odpowiedniej grubości, dodatkowo usztywniony żebrami. W zależności od stopnia skomplikowania modelu formy są jedno albo wieloczęściowe. W nich można już wylaminować gotowy kadłub. Jest to droga pracochłonna i kosztowna. Moim zdaniem nie opłaci się tego robić przy dużych łódkach. Zwłaszcza jeśli jest to pierwsza łódka w życiu. Choćby z powodu braku doświadczenia i narzędzi nie jesteś w stanie uzyskać dobrego laminatu. Amatorskie laminaty mają zwykle za dużo żywicy w stosunku do zbrojenia a przez to są cięższe i mniej wytrzymałe. Bawię się laminatami od dość dawna, mam na koncie również kilka łódek ale nie porwałbym się na budowę tak dużego kadłuba. Dużo lepszym wyjściem jest zakup surowej skorupy i jej wykończenie. Zapewniam, że roboty jest na wiele tygodni. Jeśli miałbym zrobić łódkę od podstaw to wybrałbym drewno. Jest bardzo fajna technologia, która polega na wykonaniu szkieletu i poszyciu go laminatem epoksydowo-drewnianym. Klei się kilka warstw cienkiej sklejki "na krzyż" i powstaje konstrukcja (przy zachowaniu ostrego reżimu technologicznego) o własnościach (stos. sztywności do wagi) porównywalnych do laminatów węglowo-kevlarowych. Na koniec kładzie się warstwę laminatu szklanego, często zupełnie bezbarwnego co zapewnia ochronę drewna z zachowaniem walorów estetycznych. Guglując "west system" chyba można więcej znaleźć.
Kiedyś wypożyczanie form było dość popularne i zajmowały się tym np. kluby żeglarskie. Trzeba chyba rozejrzeć się w środowisku żeglarskim.

[bartuss1]

ładne kształty mozna uzyskac ze słomki chociaz sztywnośc gorsza

[sam]

Cholera, pisałem to wszystko bez sensu bo przecież pitsa zamieścił link, pod którym jest wszystko opisane i do tego fotki.
A wracając do drewna to nie tylko można zrobić z niego najwyższej jakości łódki ale również powstają świetne np. ramy rowerowe. Mamy teraz na tyle dobre materiały (np. żywice) i sprzęt (choćby głupie pompy próżniowe w normalnych cenach), że drewno stało się naprawdę dobrym materiałem.
A jeśli dodatkowo ktoś lubi wygląd drewna to jest to prawie idealny materiał na łódkę. Fakt, trzeba na nią bardziej uważać niż na laminatową ale jak wygląda
Miałem dwie sklejkowe łódki, jednej używałem dość długo i miałem okazję porównać z laminatowymi. Oprócz wygody użytkowania, laminat szklany, moim zdaniem, nie ma zalet.