Strona 1 z 2

Przeróbka Avii FNC 25 na CNC

: 11 mar 2015, 21:22
autor: MarioMAX
Witam
Wszedłem w posiadanie frezarki Avia FNC 25 od początku zamysłem jej kupienia, była przeróbka na CNC, śruby kulowe w X i Y, silniki krokowe 11Nm, wymiana narzędzia, zapewne za pomocą klucza pneumatycznego itp. przynajmniej takie są założenia, i budżet do wykorzystania ok 4k. Sam sobie robiąc wszystkie elementy, bez zamówień z zewnątrz (posiadam już ploter CNC) Frezarka w idealnym stanie, wszystko działa idealnie, bez potrzeby jakiegokolwiek wkładu finansowego w nią. Frezarki takiej, potrzebuję do twardej stali, nierdzewki itp. do 14k raczej takiego CNC nie dostanę (10k koszt maszyny) a i sam na pewno takiej konstrukcji nie zbuduję. Ale rozmawiając z osobą, od której kupiłem sprzęt zacząłem się zastanawiać. Sam posiada kilka maszyn przerobionych, ale tej nie ruszał, jak sam to argumentował (szkoda ingerować w coś co działa rewelacyjnie, a przerabia się tylko maszyny, które mają jakieś wady). I powiedzcie mi, czy miał rację? A może ktoś już taką Avię przerabiał i wie co i jak? Jeśli ktoś posiada DTR-kę i byłby tak dobry, to prosił bym o podesłanie.

Pozdrawiam

: 11 mar 2015, 22:19
autor: syntetyczny
Muszę się z tym panem zgodzić, szkoda psuć jak już coś działa bez zarzutów.

: 12 mar 2015, 11:39
autor: MarioMAX
Oczywiście, nie chcę psuć, a dać jej nowe życie. Jak wiadomo frezarki konwencjonalne są powolne, i wielu rzeczy się na nich nie zrobi. Poczekam jeszcze na inne porady ;-)

: 15 mar 2015, 09:47
autor: MarioMAX
Zapewne, na sam początek pozostawię frezarkę na śrubach trapezowych, i silniki będą dodane, na paskach do korby. Zobaczymy jak z luzami powrotnymi sobie poradzi sterowanie, zawsze będzie tutaj łatwy demontaż, i powrót do oryginału. Jak załapię konkretną robotę, i będę potrzebował szybszych ruchów to będę ingerował wtedy w konstrukcję maszyny.
Powiedzcie mi tylko, czy luzy, które są o ok 1/4 obrotu raczej powtarzalne, da się łatwo zniwelować?

: 15 mar 2015, 22:12
autor: syntetyczny
Można programowo w programie sterującym, ale ja lepiej bym sprawdził, czy na całej długości jest taki sam luz.

: 16 mar 2015, 04:51
autor: kamar
syntetyczny pisze:Muszę się z tym panem zgodzić, szkoda psuć jak już coś działa bez zarzutów.
To zapytaj tego pana jak tym rewelacyjnym sprzętem frezuje łuki czy kółka :) Jeżeli wymiana śrub trapezowych na toczne, jest psuciem maszyny to nie mam pytań. Założony budżet raczej nie styknie.
MarioMAX pisze: Jak wiadomo frezarki konwencjonalne są powolne,)
Jeżeli uważasz, że przeróbka na CNC to zmieni, to jesteś w błędzie :) Chyba że zamienisz też jaskółki na wózki. I nie ma programów kasujących dwu-milimetrowy luz na śrubie przy frezowaniu współbieżnym.

: 16 mar 2015, 09:50
autor: syntetyczny
kamar pisze:To zapytaj tego pana jak tym rewelacyjnym sprzętem frezuje łuki czy kółka :) Jeżeli wymiana śrub trapezowych na toczne, jest psuciem maszyny to nie mam pytań. Założony budżet raczej nie styknie.
Skoro mu to pasowało, pamiętaj że nie każdy robi przeróbki tak jak Ty. Ogromna ilość zakładów chce aby było tak jak jest, tylko żeby samo się kręciło :O

Owszem, śruba toczna, a trapez to przepaść i kasowanie luzu na trapezie to koszmar. W ogóle, programowe kasowanie luzu to koszmar.

: 16 mar 2015, 10:28
autor: kamar
Ja wszystko rozumiem, ale nazwać przeróbkę na CNC - "psuciem dobrego" to grube nadużycie :)
Pominę już , że "to dobre" ma takie luzy. Pewnie od nowości :)

: 16 mar 2015, 17:20
autor: MarioMAX
Na sam początek zobaczymy jak da się ustawić kasowanie luzu, i jak to będzie wyglądać.
Nie wiem dlaczego budżet 4k miałby nie starczyć, skoro śruby kulowe z nakrętką to 1500zł (2x po 1m zapewne 3205 lub coś koło tego, hiwin ) Silniki krokowe, to już będę szukał, coś koło 9-11Nm w granicach 1500zł za zasilacz sterowniki płytkę i silniki są do zdobycia. Jak już mówiłem, wszystko sam zrobię. No i najważniejsze rzeczy są do dostania za 3k reszta to co wpadnie, jakieś materiały itp.

Sam uważam, że ta maszyna, jest super zachowana, no będę bił się z myślami. Jak wpadnie jakieś zlecenie w stali, czy nierdzewce za dobre pieniądze to zapewne wtedy będzie ten decydujący krok, żeby już było na śrubach kulowych, na razie, będę miał możliwość powrotu na starą konwencjonalną jak coś nie wypali ;-)

: 16 mar 2015, 22:23
autor: IMPULS3
MarioMAX pisze: będę miał możliwość powrotu na starą konwencjonalną jak coś nie wypali ;-)
Akurat co do frezarki to jakiś wielkich obaw bym nie miał, ale jakby kiedyś przyszło wyzbyć się wszystkich tokarek manualnych to nie wiem czy bym nie żałował. :) Jeszcze odnośnie frezarki to jest ona warta przerobienia choćby ze względu na trudne warunki pomiaru w trakcie jakiejś roboty (trzeba czasem sporo odjechać stołami aby zmieścić choćby suwmiarkę). Chyba że ktoś robi tylko od czasu do czasu kanałek pod wpust to wtedy może i nie warto. :)