Strona 1 z 3

problem z (prawdopodobnie) rezonansem w napędzie osi

: 19 lip 2013, 22:26
autor: grg12
Dzień dobry wszystkim

Podczas przenoszenia frezarki do nowej obudowy wymieniłem okablowanie silników krokowych - kable są teraz trochę dłuższe ale za to mają większy przekrój (było 0.1mm^2 jest 0.75mm^2). Silniki zrobiły się trochę żwawsze - ale oś Z przy posuwach w okolicy 600mm/min zaczęła paskudnie hałasować. Próbuje to poprawić przy pomocy koła zamachowego - właśnie testuję kolejnych kandydatów wygrzebanych w skrzynce z "przydasiami" - poniżej filmik z faworytem :)


pozdrawiam
Grzesiek

: 22 lip 2013, 13:18
autor: kak
Ciekawe. Moje silniki też mają inny dźwięk w jedną stronę a inny w drugą.

: 22 lip 2013, 14:05
autor: zacharius
a to nie na trapezowych śrubach czasem?
może chodzi o to że w dół "spada" z pomocą własnej wagi a w górę silnik ją wyciąga już jakby pod obciążeniem. dla próby można przytrzymywać karetkę ku górze przy ruchu w dół żeby stworzyć sztuczny opór dla silnika

: 22 lip 2013, 17:38
autor: grg12
Śruby bardzo budżetowe - znaczy, zwykła szpilka M10
Dźwięk jest tylko przy zjeździe - jeśli spróbuje podciągnąć kartekę do góry (a więc zwiększam opory ruchu) dźwięk cichnie a karetka jedzie gładko, jeśli "pomogę" silnikowi dociskając karetkę na dół wszystko się blokuje - silnik piszczy, ale się nie obraca. Silnik jest słaby - 0.42Nm, a nawet mniej bo jadę poniżej prądu znamionowego - ale normalnie nawet przy max. szybkości trzeba trochę siły żeby zatrzymać oś - kiedy "rzęźi" wystarcz lekko docisnąć palcem.
Niemal równie skuteczny jak koło zamachowe był kawałek drewna przyciśnięty do osi silnika (prymitywny hamulec). Wszystko razem mocno wskazuje na jakiś rezonans - przypuszczam że dałoby się go również stłumić elektrycznie - powiedzmy niższe napięcie zasilania sterownika (ale i tak jest niskie - 24V) albo odrobinę większa rezystancja na kablach.
W międzyczasie zamontowałem "koło zmachowe" na sztywno - działa ale nie tak dobrze jak to widać i słychać na filmiku - najwyraźniej poślizg przy metodzie "na papierek" pomagał wytłumić drgania. Jak mi się będzie nudziło spróbuję zmajstrować lepszy tłumik - myślę o czymś w stylu puszki wypełnionej piaskiem.

: 22 lip 2013, 20:47
autor: noel20
Objawy ewidentnie odpowiadają wpadaniu w rezonans wirnika w silniku.
Jaki mikrokrok masz ustawiony w sterowniku?

: 22 lip 2013, 20:57
autor: grg12
Sterownik na L297/L298 (budżetowy :) ) w trybie półkrok.

: 22 lip 2013, 22:22
autor: noel20
No i masz przyczynę swojego problemu.
Ja mam sterownik na tb6560 i przy podziale 1/2 chodzi jeszcze gorzej. Bez zatrzymywania ręką, gdy kręci samą śrubą potrafi silnik zgubić kroki. Dopiero na 1/8 pracuje stabilnie, choć jeszcze w pewnym zakresie prędkości słychać jak silnik pracuje głośniej.
Koła zamachowe na silnik też swego czasu nakładałem i to ciasno osadzone na wężu gumowym. Coś na kształt oryginalnych, ale siłą rzeczy jak zmienisz masę wirującą to częstotliwość się przeniesie z 600mm/min na 400mm/min, albo jeszcze gdzieś indziej. Trzeba dość wyrafinowaną konstrukcję i konkretnie obliczoną przy tym, a nie na "oko" koła zamachowego zastosować, żeby to dobrze spełniało swoją rolę.

: 22 lip 2013, 23:30
autor: grg12
Liczenie raczej nie wchodzi w grę - brak kwalifikacji. Puściłem program testujący - przejazdy z prędkościami co 100mm/min i nie zauważyłem nic niepokojącego. Oczywiście dobroć mogła się poprawić i rezonans schował się pomiędzy wartościami testowymi - cóż, wyjdzie w praniu.

: 23 lip 2013, 00:20
autor: Raven
Ekhm... praca w półkroku to nie to samo co mikro krok 1/2

Przy półkroku jeden impuls = jeden krok silnika, silnik zacznie w 1/2A + 1/2B i przejdzie do 1/2B + 1/2(-A).

Przy mikro 1/2 silnik zacznie w pozycji A następnie 1/2A + 1/2B po czym przejdzie do B.

Mikrokrok to dodawanie stanów pośrednich pomiędzy stanami silnika w celu poprawy kultury pracy.
Półkrok to utrzymywanie silnika w stanie stabilinym za pomocą dwóch sąsiadujących uzwojeń.

: 23 lip 2013, 00:29
autor: grg12
W dokumentacji L297 nazywają to "half step" i tego się będę trzymał :)