ploter frezujący- jak?

Ogólne tematy związane z maszynami CNC, maszyny o odmiennej konstrukcji czyli wszystko co nie pasuje do powyższych.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
camel131
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 5
Posty: 84
Rejestracja: 27 gru 2004, 21:27
Lokalizacja: gdansk
Kontakt:

ploter frezujący- jak?

#1

Post napisał: camel131 » 11 sty 2005, 13:41

Od niedawna interesuje mnie samodzielne wykonanie plotera frezującego o polu roboczym ok. 1000x1000mm , do frezowania głównie w drewnie , pcv,plexi, dibond.
Przeglądając rozwiązania znalezione w sieci widzę szeroki zakres rozwiązań konstrukcji.
Chciałbym poznać parę uwag co z czym najlepiej i (najtaniej) będzie działało bo przeglądając Allegro ceny mnie powaliły.
Sterownik jaki moę zrobić to L297 z l298 (wydaje się prosty i mam wzór płytki).
jaki silniki zastosować , mam na 6 przewodach Step-Syn 103-770-0181 DC5,1V 1A 1,8Deg/step.
Jak najłatwiej rozwiązać prowadnice (widziałem już HIWIN w wobicie ale drogo).,oraz sposób posuwu (śruba czy paski zębate itp.) nie jes konieczna duża prędkość pracy zestawu.
Jakimi programami można by tym sterować najlepiej spod win.
Interesuje mnie dokładność pracy ok. 0,5mm.
Wielu z was już ma za sobą wiele konstrukcji i chciałbym poznać trochę doświadczeń z tym związanych.
Ostatnio zmieniony 11 sty 2005, 16:27 przez camel131, łącznie zmieniany 2 razy.



Tagi:


avatar
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 208
Rejestracja: 23 cze 2004, 09:44
Lokalizacja: Gdansk

#2

Post napisał: avatar » 11 sty 2005, 16:21

witam kolege :D jestesmy z tego samego miasta :> wiec mniejwiecej wiem co i gdzie mozna zakupic
wiec najlepszy by byl sterownik z mikrokrokiem ale ja w swojej maszynie uzylem zwyklego pelnokrokowego sterownika ktorego schemat znalazlem na forum
prowadnice zrobilem sam i o bardzo dobrej dokladnosci , statyczne luz niemierzalny i nawet tanio mi to wyszlo (zdjeca w galerii)
mozna to opisac mniejwiecej tak :
dla osi Y (czyli tej najbardziej obcizonej) zastoswalem rure aluminowa o srednicy zewnetrzenj ... 33mm (a moze wiecej juz nie pamietam) po ktorej porusza sie wuzek , nie uzylem lozysk liniowych bo sa drogie i maja luzy skorzystalem z panewek samosmarnych
konce rury prowadzocej nagwintowalem gwintownikem 3/4 cala dla stworzenia efektu struny dla tych rurek dzieki temu mam pewnosc ze sa proste
panewki samosmare zakupilem w Bimiexie w oliwie a krztaltowniki ,rurki i wsyzko co aluminiowe w sklepie z profilami alu na mialkim szlaku
ja zasotsowalem posow srubowy gwint metryczny wada zastosowania tulejek samosmarnych jest duzy opur i musialem zastosowac przekladnie .. predkosc maszyny drastycznie spadla ale za to uzyskalem teoretyczna dokladnosc 0,00032mm/step


Autor tematu
camel131
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 5
Posty: 84
Rejestracja: 27 gru 2004, 21:27
Lokalizacja: gdansk
Kontakt:

#3

Post napisał: camel131 » 11 sty 2005, 16:39

no właśnie o rurach myślałem ale o panewkach samosmarnych nie wiedziałem , a hurtownię z aluminium znam. Czy dla efektu struny nie jest potrzebna solidna konstrukcja?
Tak patrząc po maszynkach zrobionych amatorsko wychodzi na to że trzeba zrobić jedną ,a potem dopiero ma się pogląd na problemy z tym związane.
Pytam bo może trochę tych błędów uniknę .
Dołączam moje rozwiązanie prowadnicy rurowo łożyskowej.
Załączniki
prow.jpg
prow.jpg (5.58 KiB) Przejrzano 2769 razy


avatar
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 208
Rejestracja: 23 cze 2004, 09:44
Lokalizacja: Gdansk

#4

Post napisał: avatar » 11 sty 2005, 17:45

takie lozyska beda zawsze mialy luzy, jak chesz cos zrobic na lozyskach to proponuje zakupipc profil 8katny :D lozyska beda jezdzic na plaszczyznie , konstrukcja jest dosc solidna to sie zgadza


Autor tematu
camel131
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 5
Posty: 84
Rejestracja: 27 gru 2004, 21:27
Lokalizacja: gdansk
Kontakt:

#5

Post napisał: camel131 » 11 sty 2005, 17:51

O luzach tego rozwiązania nie mogę nic powiedzieć bo to tylko mój wymysł , a wracając do twojego rozwiązania to rury chyba nie z aluminium?.
Ja myslalem o rurce stalowej.

[ Dodano: 2005-01-11, 18:18 ]
tak by to miało z gory wygladac
Załączniki
z gory.jpg
z gory.jpg (13.26 KiB) Przejrzano 2090 razy


avatar
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 208
Rejestracja: 23 cze 2004, 09:44
Lokalizacja: Gdansk

#6

Post napisał: avatar » 11 sty 2005, 19:34

rury aluminiowe polerowane farecla :D


Autor tematu
camel131
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 5
Posty: 84
Rejestracja: 27 gru 2004, 21:27
Lokalizacja: gdansk
Kontakt:

#7

Post napisał: camel131 » 11 sty 2005, 19:41

Jak długą prowadnice dało by sie wykonać tym sposobem aby zachować sztywność?


avatar
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 208
Rejestracja: 23 cze 2004, 09:44
Lokalizacja: Gdansk

#8

Post napisał: avatar » 11 sty 2005, 20:57

camel131 pisze:Jak długą prowadnice dało by sie wykonać tym sposobem aby zachować sztywność?
to zalezy od przekroju rury bo jak rura bedzie miala 80mm srednicy i scianke grubosci 20mm to sztywna bedzie nawet przy 2-4 metrach ale ja bym patrzyl pod kontem sily posiadanych silnikow i maxymalnej dlugosci dostepnego gwintu napendowego ja uzylem gwintu metrycznego i jego max dlugosc w sprzedazy jest 1m wiec maszyna musi byc krutsza u mnie i jest


Autor tematu
camel131
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 5
Posty: 84
Rejestracja: 27 gru 2004, 21:27
Lokalizacja: gdansk
Kontakt:

#9

Post napisał: camel131 » 12 sty 2005, 08:59

A ja chciałem najpierw zbudować podstawę z prowadnicami i wtedy szukać silników.
1m gwint metryczny właśnie mam ale fi6mm to mi się przyda do styroplota , którego chyba też zrobię.
Widziałem w sieci taki ploter ok1,5x2m ale ze zdjęć nie wydaje mi się żeby to dobrze działało. http://www.otocoup.com/index_e.htm
A co sądzić o sterowniku na L297 L298?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „NASZE AMATORSKIE MASZYNY CNC”