Moja pierwsza maszyna pick&place - relacja z budowy

Ogólne tematy związane z maszynami CNC, maszyny o odmiennej konstrukcji czyli wszystko co nie pasuje do powyższych.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#21

Post napisał: ezbig » 13 paź 2012, 05:35

jarekk pisze:Jak kolega planuje zrobić podajniki elelementów i głowicę ? (bo to są najtrudniejsze sprawy).
Pozycjonowanie elementów będzie za pomocą kamery czy mechaniczne ?
Podajniki będą najprostsze z możliwych. Maszyna sama będzie przesuwać elementy na taśmach. Odrywanie folii "na ciężarkach", ale potem to usprawnię (jakieś pomysły już mam). Głowica będzie podwójna + dyspenser do pasty. Pozycjonowanie na początku mechaniczne, a potem pobawię się z opencv. W zasadzie ta maszyna nie będzie potrzebowała pozycjonowania, ale chcę potem zrobić drugą i muszę mieć jakiś poligon doświadczalny.

[ Dodano: 2012-10-13, 05:38 ]
lu-dzik pisze:Witam
Buduję podobną w zastosowaniu maszynkę o polu pracy 400x400. Będzie trochę lżejsza i z elementów obrabianych cnc. Zastosowałem wałki fi 12. Napęd niestety ale na paskach, śruby z dużym skokiem przekraczają mój budżet. Podobnie jak kolega zrobię 2 równoległe osie Z napędzane przeciwbieżnie paskiem :) Dzisiaj jak dobrze pójdzie, będę miał wózek osi Y.
Ja robię z tego co mam pod ręką. Dałem wałki 20 bo miałem, ale gdybym kupował, to pewnie wybrałbym 16.

[ Dodano: 2012-10-13, 05:40 ]
Powstaje powoli oś Z.

Obrazek

Obrazek



Tagi:


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 16215
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#22

Post napisał: kamar » 13 paź 2012, 07:16

Nie bardzo wiem co ta maszynka ma robić ale wygląda coraz ciekawiej :)
Mam tylko drobną uwagę co do skręcanie profili ramy. Trochę tego pozkręcałem i te trojkąty systemowe trzymają nie najlepiej. Szczególnie przy dynamicznych ruchach. Gdzie tylko się da to gwintuję środkowy otwór i skręcam do czoła.

Awatar użytkownika

syntetyczny
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2696
Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

#23

Post napisał: syntetyczny » 13 paź 2012, 11:13

Jaki mikrokrok jest tutaj zastosowany??
Kto pyta, nie błądzi. Eppur si muove
Kreatura CNC
Modernizacja plotera megaplot


jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 10
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#24

Post napisał: jarekk » 13 paź 2012, 11:26

ezbig pisze:Podajniki będą najprostsze z możliwych. Maszyna sama będzie przesuwać elementy na taśmach.
To akurat nie jest najprostsze - najprostsze to mam w swojej maszynie "pro" - tam po prostu odrywasz kawałek foli ( na około 20 elementów) i maszyna bierze kolejne. Sygnalizuje potem że musisz przesunać taśmę.

Co do głowicy - jak planujesz zrobić wykrywanie wysokości elementu ? No bo to się bardzo przydaje, gdyż nie trzeba wtedy się wogóle bawić w określanie ich wysokości.


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#25

Post napisał: ezbig » 14 paź 2012, 02:25

kamar pisze:Nie bardzo wiem co ta maszynka ma robić ale wygląda coraz ciekawiej :)
Mam tylko drobną uwagę co do skręcanie profili ramy. Trochę tego pozkręcałem i te trojkąty systemowe trzymają nie najlepiej. Szczególnie przy dynamicznych ruchach. Gdzie tylko się da to gwintuję środkowy otwór i skręcam do czoła.
Będzie układać elementy elektroniczne na płytkach. Mam nadzieję, że te trójkąty wytrzymają, na razie wszystko sprawia solidne wrażenie. Sam bym tego lepiej nie zrobił.

[ Dodano: 2012-10-14, 02:27 ]
syntetyczny pisze:Jaki mikrokrok jest tutaj zastosowany??
Aktualnie 1/10

[ Dodano: 2012-10-14, 02:49 ]
jarekk pisze:
ezbig pisze:Podajniki będą najprostsze z możliwych. Maszyna sama będzie przesuwać elementy na taśmach.
To akurat nie jest najprostsze - najprostsze to mam w swojej maszynie "pro" - tam po prostu odrywasz kawałek foli ( na około 20 elementów) i maszyna bierze kolejne. Sygnalizuje potem że musisz przesunać taśmę.
Pisałem maszyna, ale miałem na myśli, że głowica będzie wykonywać dodatkowy ruch przesuwający taśmę zaczepiając o perforację. Folia będzie odrywana grawitacyjnie. Dziś o tym myślałem i to jednak będzie problem w sensie upierdliwości. Maszynka będzie zużywać 1,5 taśmy na jedną formatkę płytek, a to jest 9m folii do oderwania. Ciężarkiem mogę oderwać max 3m folii, czyli co jakiś czas trzeba będzie to kontrolować. Muszę chyba zrobić jakąś rolkę odrywającą taśmę, napędzaną przez perforację, ale zanim to nastąpi założę więcej kaset i zaprogramuje pobieranie tego samego elementu z różnych podajników.
jarekk pisze: Co do głowicy - jak planujesz zrobić wykrywanie wysokości elementu ? No bo to się bardzo przydaje, gdyż nie trzeba wtedy się wogóle bawić w określanie ich wysokości.
Jak wspominałem na początku, maszyna jest pod konkretne zastosowanie i takiego udogodnienia nie brałem pod uwagę, ale warto się nad tym zastanowić przy rozbudowie. Wyobrażam sobie, że trzebaby dać czujnik dotykowy na głowicy i zmierzyć elementy na starcie.


jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 10
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#26

Post napisał: jarekk » 14 paź 2012, 08:58

ezbig pisze:Muszę chyba zrobić jakąś rolkę odrywającą taśmę, napędzaną przez perforację, ale zanim to nastąpi założę więcej kaset i zaprogramuje pobieranie tego samego elementu z różnych podajników.
Generalnie budowa samego podajnika jest bardziej skomplikowana niż pozostałych elementów maszyny :-(
Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że maszynę i tak trzeba pilnować, więc prościej jednak przestawiać obciążniki. Maszyna w pełni bezobsługowa, z automatycznymi podajnikami to półka wyżej - ja sobię spokojnie pracuje, a maszynka tylko co jakiś czas domaga się małej chwili mojego czasu.
ezbig pisze:Wyobrażam sobie, że trzebaby dać czujnik dotykowy na głowicy i zmierzyć elementy na starcie.
Ja mam już taki czujnik zintegrowany z głowicą. Bez tego z jedej strony trzeba programować wysokość wszystkich elementów (uciążliwe), z drugiej przy jakimkolwiek błędzie możesz uszkodzić końcówke głowicy albo element - w zależności co bardziej wytrzymałe. A kondensatory elektrolityczne SMD to mają taki rozrzut wysokości że będziesz miał problem. Minimum to jedak np. sprężynowa końcówka któa może się poddać o kilka milimetrów.


lu-dzik
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 68
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:26
Lokalizacja: Lubuskie

#27

Post napisał: lu-dzik » 14 paź 2012, 17:45

Jak duży silnik zastosowałeś do napedu osi Z i jak zamocowałeś koła pasowe? U mnie w kołach mocowanie jest na śrubeczkę którą wkręcam promieniowo do osi. Wymusza mi to duże koła.


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#28

Post napisał: ezbig » 14 paź 2012, 23:55

jarekk pisze:Generalnie budowa samego podajnika jest bardziej skomplikowana niż pozostałych elementów maszyny :-(
Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że maszynę i tak trzeba pilnować, więc prościej jednak przestawiać obciążniki. Maszyna w pełni bezobsługowa, z automatycznymi podajnikami to półka wyżej - ja sobię spokojnie pracuje, a maszynka tylko co jakiś czas domaga się małej chwili mojego czasu.
Kolega ma na myśli profesjonalne podajniki, wiem dzwoniłem/pytałem o takie cena od 400-2000$. Ciekawe ile kosztują te z demontażu starych maszyn? Wymyśliłem sobie dziś prosty autonomiczny i automatyczny system z obciążnikami, uniezależniony od długości odrywanej taśmy - oczywiście do zrobienia na później, bo wymaga tylu silników ile jest podajników. Do tego przy każdym silniku prosty układ sterujący (w zasadzie tylko przekaźnik czasowy) i czujnik zbliżeniowy.

jarekk pisze:
ezbig pisze:Wyobrażam sobie, że trzebaby dać czujnik dotykowy na głowicy i zmierzyć elementy na starcie.
Ja mam już taki czujnik zintegrowany z głowicą. Bez tego z jedej strony trzeba programować wysokość wszystkich elementów (uciążliwe), z drugiej przy jakimkolwiek błędzie możesz uszkodzić końcówke głowicy albo element - w zależności co bardziej wytrzymałe. A kondensatory elektrolityczne SMD to mają taki rozrzut wysokości że będziesz miał problem. Minimum to jedak np. sprężynowa końcówka któa może się poddać o kilka milimetrów.
Sprężynka na głowicy jest w planie od początku, ale w sumie nie trudno od razu zrobić w ten sposób czujnik dotykowy. EMC2 reaguje na taki sygnał, są przykłady stosowania więc warto to wykorzystać. Lepiej nie dociskać, nawet sprężynką, led-ów smd, bo grozi to uszkodzeniem/naderwaniem połączenia padu z płytką półprzewodnika.

[ Dodano: 2012-10-15, 00:11 ]
lu-dzik pisze:Jak duży silnik zastosowałeś do napedu osi Z i jak zamocowałeś koła pasowe? U mnie w kołach mocowanie jest na śrubeczkę którą wkręcam promieniowo do osi. Wymusza mi to duże koła.
Silnik dałem taki:
http://www.silniki.pl/index.php?site=pr ... tails=2535

a koło mam wciśnięte bezpośrednio na osi. Trochę się obawiam, czy uciągnie bezluzowe prowadnice Igus-a, które tam dałem. Ręką ruszam to wydaje się, że lekko chodzą, ale nie wiem czy ciągane paskiem nie będą się zacinać. Jeszcze nie połączyłem z nimi zacisków na paskach więc nie wiem. Jak będzie się cięło to ostatecznie wrócę do szufladówek, które chodzą bardzo lekko, ale trochę mi nie pasują wizualnie do reszty :). Sprawdzę to niestety dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.

Zdjęć dziś nie będzie, bo nie zrobiłem, ale założyłem tylko blat roboczy więc wiele się nie zmieniło. Wszystkie silniki już się ruszają. Czekam na przesyłkę z kablami i dodatkowym portem LPT. Za klika dni wracam do dłubania przy głowicy i podajnikach. Potem czas na programowanie.

[ Dodano: 2012-10-15, 00:35 ]
jarekk widziałem twoje zdjęcie z zapasowymi ssawkami:

Obrazek

Kupiłeś to oddzielnie, czy miałeś razem z maszyną taki zapas? Drogie to jest? Jak możesz to daj namiary gdzie to dostać (może być na pw).


jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 10
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#29

Post napisał: jarekk » 15 paź 2012, 08:31

ezbig pisze:Ciekawe ile kosztują te z demontażu starych maszyn?
Od 150$ wzwyż ( eBay)
ezbig pisze: Do tego przy każdym silniku prosty układ sterujący (w zasadzie tylko przekaźnik czasowy) i czujnik zbliżeniowy.
Większość jest na pneumatyce.
ezbig pisze:Lepiej nie dociskać, nawet sprężynką, led-ów smd, bo grozi to uszkodzeniem/naderwaniem połączenia padu z płytką półprzewodnika.
Mój profesjonalny automat to prawie wbija w płytkę ledy 0603 - nigdy nie było problemów.
ezbig pisze:Kupiłeś to oddzielnie, czy miałeś razem z maszyną taki zapas? Drogie to jest? Jak możesz to daj namiary gdzie to dostać (może być na pw).
Dostałem z maszyną. Tego akurat rodzaju bardzo dużo, innych tylko pojedyncze ( używam 5ciu rodzajów). Podobno nie są jakoś bardzo drogie ( kilka euro sztuka) - są to ssawki do Siemensa ( Siplace ? )

Pochodzą z http://www.berotek.com/html/spareparts.html

Z tych co mam mogę podesłać kilka do prób ( te na zdjęciu to do 0603..1206 )


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#30

Post napisał: ezbig » 15 paź 2012, 13:06

jarekk pisze:
ezbig pisze: Do tego przy każdym silniku prosty układ sterujący (w zasadzie tylko przekaźnik czasowy) i czujnik zbliżeniowy.
Większość jest na pneumatyce.
Różnie to bywa, ale ja pisałem o swoim rozwiązaniu. Chciałbym to zrobić tak prosto jak to tylko możliwe i wymyśliłem.
jarekk pisze:
ezbig pisze:Lepiej nie dociskać, nawet sprężynką, led-ów smd, bo grozi to uszkodzeniem/naderwaniem połączenia padu z płytką półprzewodnika.
Mój profesjonalny automat to prawie wbija w płytkę ledy 0603 - nigdy nie było problemów.
Ja zajmuję się oświetleniem. Wszystkie led-y, których używam, mają elastyczną powłokę żelową. Użycie nieodpowiedniej ssawki w połączeniu ze zbyt dużą siłą może powodować naderwanie drutu połączeniowego. Urwanie bardzo rzadko się zdarza, ale naderwanie już częściej. Skutkuje to obniżeniem trwałości takiego led-a, który potrafi po kilku miesiącach dopiero się uszkodzić jeśli pracuje w trudnych warunkach (duże skoki temperatur). Osobiście miałem jeden taki przypadek, ale bywając na szkoleniach osram-a widziałem wiele zdjęć mikroskopowych, tak uszkodzonych led-ów. Okazuje się, że nie jest to rzadki przypadek.

jarekk pisze: Dostałem z maszyną. Tego akurat rodzaju bardzo dużo, innych tylko pojedyncze ( używam 5ciu rodzajów). Podobno nie są jakoś bardzo drogie ( kilka euro sztuka) - są to ssawki do Siemensa ( Siplace ? )

Pochodzą z http://www.berotek.com/html/spareparts.html
Myślałem, że masz to z polskiej firmy. Zależy mi na czasie, podzwonię po firmach, które znam. Muszę dobrać coś standardowego i ogólnodostępnego, żeby w razie awarii, dało się dokupić szybko i bez problemu. Ja mam w zasadzie większość 1206 i dodatkowo DO214-AA oraz MSOP-8, a LED-y w rozmiarze 3x1,4mm.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „NASZE AMATORSKIE MASZYNY CNC”