w swoim zakładzie stolarskim potrzebuję tokarkę CNC.
Podstawowe założenia maszyny:
- średnica toczonych elementów do 400mm
- długość toczonych elementów do 1200mm
- obroty do 5000rpm
Na początku myślałem o zakupie jakiejś tokarki do metalu i modernizacji jej do CNC ale po obejrzeniu paru są one w koszmarnym stanie albo cena z kosmosu (mam ograniczony budżet). Mając dostęp do tak potężnej bazy wiedzy jak to forum wpadłem na pomysł budowy własnego narzędzia.
W tej chwili staram się w stworzyć model w SU ale chciałem od początku skosultować czy idę w dobrym kierunku.
Znalazłem firmę, która jest gotowa wykonać dla mnie wrzeciono na łożyskach stożkowych, z regulacją luzów wraz z osią nagwintowaną pod tarczę zbieraka.
Łoże ma powstać z dwóch rur kwadratowych (myślałem o czymś typu 100mm) z naspawanymi od góry blachami, które mają być później przefrezowane pod prowadnice liniwe (wałki podparte na całej długości). Sądzę, że wałki 30mm starczą (jak później wytrasować otwory pod podstawy prowadnic aby zapewnić ich równoległość między sobą oraz równoległość do osi wrzeciona?).
Profile łoża mają być na końcach połączone dwoma blachami z otworami pod łożyska śrub napędowych trapezowych - napęd imaka narzędziowego i konika.
Sam imak narzędziowy ma być dwustronny (narzędzie z dwóch stron osi wałka wrzeciona), z jednej strony nóż z drugiej strony minifrezarka (Kress?). Podczas obróbki nożem napęd wrzeciona będzie realizowany silnikiem 3fazowym o mocy 1.5-2.2KW sterowanym falownikiem dla płynnej, programowej regulacji obrotów. Podczas obróbki frezarką z frezem palcowym napęd będzie ręcznie przełączany na duży silnik krokowy (12.5Nm z przełożeniem 4:1) i tokarka ma działać trochę jak podzielnica.
Napędy konika i imaka narzędziowego mają być realizowane silnikami krokowymi 3.5Nm z przełożeniem 2:1.
W tej chwili największy problem mam z wymyśleniem jak powiększyć masę całej tokarki - myślałem o ciężkiej podstawie do której przykręcane byłoby łoże ale boję się, że nie uda mi się wyspawać tak podstawy aby skręcając ją z łożem nie pokrzywić samego łoża.. I jak wytrasować miejsca pod otwory podpory wałków. W dalszym etapie wydaje mi się, ze problematyczne będzie stworzenie konika, którego kieł będzie dokładnie w osi wrzeciona. I pewnie jeszcze pierdyliard rzeczy, który wyjdzie po drodze

Mistrzostwem świata byłby gdyby frezarka (Kress) mógłby się jeszcze poruszać góra dół (prostopadle do imaka narzędziowego) ale w tej chwili takie rozwiązanie przerasta moją wyobraźnię techniczną

Za wszelkie sugestie będę niezmiernie wdzięczny i pozdrawiam,
expart.