półautomatyczna wiertarka cnc do drewna i metalu

Ogólne tematy związane z maszynami CNC, maszyny o odmiennej konstrukcji czyli wszystko co nie pasuje do powyższych.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
8zaxior8
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 5
Posty: 40
Rejestracja: 27 sie 2011, 21:04
Lokalizacja: Wieluń

półautomatyczna wiertarka cnc do drewna i metalu

#1

Post napisał: 8zaxior8 » 27 sie 2011, 22:10

Witam serdecznie jestem nowy na forum i mam nadzieję że nie zostanę zmieszany z błotem za brak informacji i niewiedzę. Pisze ten temat ponieważ mam poważny problem i mam nadzieję że bardziej doświadczeni forumowicze pomogą mi i odpowiedzą na wszystkie pytania.


Więc do rzeczy, chcę zbudować półautomatyczną wiertarkę do wiercenia sztyli do łopat z tworzywa sztucznego. Wiercenie polega na wywierceniu dwóch otworów przy nasadzie owego sztyla. Wiercone ma być drewno, rura aluminiowa oraz rura metalowa dodatkowo sprawę komplikuję zróżnicowanie średnic tych sztyli od fi 22 do fi 32. Wiertarka ma być półautomatyczna to znaczy że człowiek wkłada do niej sztyl a ona powinna go wywiercić automatycznie. Więc cała obsługa powinna polegać na włożeniu a następnie po wywierceniu wyciągnięcie sztyla i włożenie następnego.


Mój pomysł polega na zamontowaniu 2 wiertarek lub coś podobnego na ruchomej płycie napędzanej silnikiem krokowym.


I tutaj pora na moje pytania:

1. jeżeli płyta ruchoma będzie miała wymiar powiedzmy 400x400 mm to ile i jakie prowadnice powinienem zastosować należy pamiętać że otoczenie prowadnic bedzie narażone na zanieczyszczenia np trociny czy opiłki metali
2. jakiej mocy powinien być silnik krokowy i w jaki sposób zamontować jego w tym układzie aby miał siłę swobodnie opuszczać płytę z zamontowanymi wiertarkami
3. jakie wiertarki zastosować lub inny sprzęt aby wykonanie było bardzo solidne ta wiertarka ma wiercić setki tysięcy a nawet miliony otworów
4. jakie zastosować wiertła do wiercenia drewna, jakie do aluminium a jakie do metalu jakie powinny być obroty do wiercenia w tych materiałach.
5. jakie uchwyty zastosować do wierteł żeby dało się je szybko wymienić a jednocześnie były dobrze zamocowane. Wykorzystane będą wiertła fi 7 oraz fi 6


Liczę na wyrozumiałość i pomoc. Chętnie odpowiem na dodatkowe pytania aby ułatwić lub sprecyzować temat. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie!



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#2

Post napisał: pukury » 27 sie 2011, 22:59

witam.
skoro mają to być miliony otworów :shock:
w rok około 2 milionów - co 5 sek szt. ?
jak tak to raczej do opuszczanie i podnoszenia zastosuj coś na kształt silnika AC ze sprzęgłem .
a do starowania tym jakiś plc .
wkładasz to co masz wiercić - dochodzi do krańcówki i uruchamia cykl dół - góra .
na zasadzie korbowodu ( w uproszczeniu ) .
silnik krokowy i śruby jakieś raczej długo nie pociągną .
to samo z napędem wrzecion - silnik AC .
tak sobie myślę .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


mariuszbroda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 430
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
Lokalizacja: Wrocław

#3

Post napisał: mariuszbroda » 28 sie 2011, 02:26

Za dużo tego napisałeś,w głowie mi się zakręciło.Do tej pory wiercenie sztyli do łopat uważałem za czynność prostą,teraz to już powstała technologia.
Jeśli musisz do tego zaprzęgać CNC,to tym gorzej dla CNC,bo nic tym nie przyspieszysz i powstanie sztuka dla sztuki.
Pamiętaj,że niedługo 1 wrzesień,a Wieluń to pierwsze polskie miasto zbombardowane przez Niemców-wiedziałeś?
Widzisz nikt tu Cię z błotem nie zmieszał,niepotrzebnie się bałeś....to jest forum ludzi dobrze wychowanych,nie tak jak inne fora....no.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 9323
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#4

Post napisał: tuxcnc » 28 sie 2011, 10:32

Zawsze myślałem, że jak szympans ma wiercić otwory w okrągłych trzonkach, to powinien to robić w przyrządzie przez tulejki.
Inaczej nikła szansa, że zmęczony szympans tępym wiertłem wywierci otwór prosto i tam gdzie trzeba.

.


Autor tematu
8zaxior8
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 5
Posty: 40
Rejestracja: 27 sie 2011, 21:04
Lokalizacja: Wieluń

#5

Post napisał: 8zaxior8 » 28 sie 2011, 11:06

Przede wszystkim dziękuję za wszystkie odpowiedzi i za zrozumienie. To pierwsze forum gdzie tak dobrze mnie potraktowano na pewno zostanę tu na dłużej.


A odnośnie tych milionów to może nie 2 lata ale 3 może 4 ale to taka właśnie liczba.
To urządzenie niestety musi być tak skomplikowane ponieważ będzie wykorzystane w zakładzie produkcyjnym gdzie często wiercąca osoba wierci pierwszy raz w życiu nie mając żadnej wiedzy na temat wiercenia.


Czy kolega pukury może nieco rozwinąć temat tego opuszczania za pomocą silnika AC
- czy można będzie regulować prędkość opuszczania?
- jaki silnik zastosować, jakiej mocy?
- czy ten korbowód może być wzorowany na prasie mimośrodowej?
- odnośnie tych wrzecion to jakie zastosować? czy są jakieś gotowe do kupienia(bardzo solidne) czy lepiej zrobić samemu, jeżeli tak to jak?



Może ktoś ma jeszcze inne propozycje chętnie wezmę wszystkie propozycje pod uwagę i na pewno coś zbuduje. Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi.


I jasne że wiem jaką Wieluń obchodzi rocznicę. Przynajmniej tym to miasto może się poszczycić.

Pozdrawiam Serdecznie!


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#6

Post napisał: pukury » 28 sie 2011, 11:18

witam
możesz też pomyśleć nad napędem pneumatycznym - tylko kompresor potrzebny .
kompresor dajesz w innym pomieszczeniu i cisza .
za to można regulować i siłę nacisku i prędkość opuszczania głowic .
odpadają też zawiłe sprawy mechaniczne .
co do głowić .
jeżeli odległość wiertła - od wiertła nie jest zbyt wielka to można napędzać jednym paskiem .
i jednym silnikiem .
taka wiertarka wielowrzecionowa .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
8zaxior8
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 5
Posty: 40
Rejestracja: 27 sie 2011, 21:04
Lokalizacja: Wieluń

#7

Post napisał: 8zaxior8 » 29 sie 2011, 16:10

Witam Serdecznie!

Jak na razie najbardziej mi odpowiada rozwiązanie z korbowodem dlatego że można ustawić np przy wierceniu drewna wejście na 2 razy w celu usunięcia wiórów. Tylko nie mam pojęcia jaki wybrać napęd czy silnik krokowy czy jakiś serwonapęd. I nie wiem jakiej ma być mocy nie chciałbym żeby opuszczanie było za słabe i zatrzymało się w połowie wiercenia.

Czekam na podpowiedzi i POZDRAWIAM!


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#8

Post napisał: pukury » 29 sie 2011, 16:26

witam.
przy korbowodzie skomplikuje się sterowanie -start - wjazd ( 50% powiedzmy ) - wyjazd - wjazd ( 100% ) - wyjazd - stop ( w tej samej pozycji - inaczej następny wjazd nie będzie 50% ) .
osobiście zastosowałbym plc i pneumatykę .
skoro chcesz robić miliony sztyli to wart wydać trochę kasy ( nie tak wiele znowu ) i zaoszczędzić czas .
czy szykuje się coś strasznego ? - miliony łopat :lol:
rezygnujemy z koparek ?
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
8zaxior8
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 5
Posty: 40
Rejestracja: 27 sie 2011, 21:04
Lokalizacja: Wieluń

#9

Post napisał: 8zaxior8 » 29 sie 2011, 17:01

Skoro pneumatyka to jakie mam wykorzystać prowadnice i sterowanie plc? robiłem taki prototyp na krańcówkach, tulejach ślizgowych i wiertarkach pneumatycznych i tak na prawdę tylko krańcówki zdały egzamin. Jak powinien wyglądać cykl wiercenia? zejście na pewną głębokość i powrót z taką samą prędkością czy morze jakieś udziwnienia? tuleje ślizgowe nie zdały egzaminu ponieważ cykl pracy był bardzo dziwny, opuszczanie nie następowało płynnie tylko skokowo mimo intensywnego smarowania a czasem nawet całkowicie się blokowało.

Co do tych milionów to nic się nie szykuje po prostu pracuje w firmie produkującej takie ilości,
poza tym nie rezygnowałbym z koparek bo jak nie zrobię urządzenia to łopat nie będzie.

Pozdrawiam!


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#10

Post napisał: pukury » 29 sie 2011, 17:16

witam.
co do plc - to już automatyk jakiś musi się wypowiedzieć .
łożyskowanie to raczej albo łożyska liniowe - albo rolki jakieś .
to w końcu coś jak oś " Z " - góra - dół .
tuleje ślizgowe raczej muszą się zacierać - przy takiej ilości cykli .
parametry wiercenia to już musisz sam wyczaić .
no i całą koncepcję reszty również .
albo niech " firma " zatrudni konstruktora - są na forum tacy - ja jestem jedynie amatorem ze " starej szkoły " :lol:
powodzenia !
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „NASZE AMATORSKIE MASZYNY CNC”