W takim razie w ciemno
Może chciał zacząć od razu z grubej rury - profile, ekstra prowadnice, super sprzęgła itp.
Moim zdaniem, jeśli ktoś zaczyna dopiero z tematem, powinien szukać czegoś prostego, co będzie działało. Ja złożyłem konstrukcję z perforowanych profili regałowych na szpilkach M10 z wężykiem jako sprzęgło. prowadnice to w osi x i y szufladówki, w z ( z racji większej sztywności ) dwie prowadnice z wózkami z drukarek. Złożyłem, wszystkie osie działają ( jak to cieszy, jak robi to co ja chcę ; ) ) i teraz powoli ogarniam mniej lub bardziej ( SheetCam - MasterCam ) zaawansowane programy do generowania G-kodów. O Corelu, Machu i innych można by latami opowiadać. Do nauki jest świetna, tym bardziej, że pole pracy wyszło mi sporo większe niż A3 ( piszę " wyszła " bo nie powstał żaden jej plan, poza tym w mojej głowie

). Polecam zwrócić uwagę na silniki i moment jaki uzyskują, oraz skok śruby - wiąże się to wszystko z maksymalną możliwą do uzyskania prędkością posuwu na danej maszynce. Nie wierzyłem temu, póki sam się nie przekonałem - mam silniczki 0,5 Nm i żeby pociągły śrubę, musiałem im założyć przekładnię 3:1 - dla śruby M10 i tego silnika daje to ok 100 mm/min - i teraz załóżmy, że chcesz sobie przejechać powiedzmy 20 cm tą osią - jest to bardzo denerwujące bo trwa wieczność .... Mam porównanie z osią z silnikiem bez sprzęgła na tej samej śrubie - 350 mm/min i więcej. Na początku myślałem, że przekładnia będzie ok do tego słabszego, by po 1h zabawy kupić lepsze silniki

- tak ok 2 Nm