Ploter czy drukarka

Ogólne tematy związane z maszynami CNC, maszyny o odmiennej konstrukcji czyli wszystko co nie pasuje do powyższych.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
JanW
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 24 maja 2006, 18:07
Lokalizacja: Torun

Ploter czy drukarka

#1

Post napisał: JanW » 24 maja 2006, 19:00

Witam! Jestem tu nowy, a wiec prosze (jak wszyscy „nowi”) o wyrozumialosc.
Mam nastepujacy dylemat i prosze o opinie i ewentualnie jakies rady, wskazówki.
Nie wiem czy temat ten jest na to forum – ale prosze przeczytajcie temat do koñca.
Potrzebuje naniesc rysunek na plotno (nie na koszulke, tylko na kawalek tkaniny o wymiarach 18cm X 18cm), rysunek troche mniejszy – 3 kolory.
1) wykorzystac drukarke atramentowa:
a) przymocowac (jakos – nie wiem jak) plotno do np.: okladki od skoroszytów z tworzywa o wymiarach A4. Przerobic drukarke, aby taki „grubszy” pakunek chciala przelknac – poszerzyc szczeline na kartki – odsunac dolne walki (czy konstrukcja na to pozwoli?)
b) czy zrezygnowac z podawania kartek i zrobic pod spodem drukarki przesuwany stól (caly naped przesuwu kartki – wymontowany, a silnik krokowy napedzajacy stól zasilany z tego zródla, co byly walki (wiem odpowiednie dobranie przelozen)
2) czy zrobic na zasadzie plotera (fabryczny ploter A3, albo zrobic maszyne od podstaw):
a) ploter 1 pisakowy - zamiast pisaka zamontowac glowice od drukarki – (czy ma to jakas szanse chodzic???)
b) ploter 4 pisakowy zamiast pisaków zamontowac 3 aerografy modelarskie.


Co o tym wszystkim sadzicie? A moze wszystkie pomysly sa do bani!

Za wszelkie sugestie – Wielkie dzieki.

pozdrawiam


JanW

Tagi:

Awatar użytkownika

webserver
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 989
Rejestracja: 01 sty 2005, 17:48
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

#2

Post napisał: webserver » 24 maja 2006, 23:39

W zaleznosci od dokladnosci tego malowidla zadtosuj drukarke albo ploter wiadome ze drukarka bedzie dokladniejsza ale ploter bedzie bardziej profesionalny jesli bedzie dobrze zroibony ;)
Pozdrawiam PlotComplex.com


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#3

Post napisał: diodas1 » 25 maja 2006, 00:18

Witam. Też jestem nowy i nie mam za sobą doświadczeń z maszynami CNC, natomiast mam już za sobą trochę zabawy z przerabianiem plotera na "helikopter". Jeżeli chodzi o Twoje potrzeby to i ploter i drukarka atramentowa moim zdaniem nadaje się do zaadaptowania. Odradzam tworzenia wafla z tkaniny i dodatkowego usztywniającego podkładu bo drukarka się tym udławi. Nawet jeżeli zwiększysz dystans między wałkiem i kartrdridźem żeby nie haczył o brzegi kawałka materiału to pozostaje problem sterczących mikrowłókienek które z czasem zapaskudzą wnętrze drukarki. Poza tym w trakcie przewijania takiego pakunku na wałku pewnie powstanie jakaś deformacja związana z tym że spód papieru będzie przy określonym skoku silnika przesuwał się na mniejszym odcinku drogi niż wierzch tkaniny. Wydaje się więc sensowniejsze zbudowanie lekkiego płaskiego stolika przesuwanego o określony krok po każdym przejeździe nad nim głowicy plującej czyli Twoja koncepcja >1b<. Jeżeli zmyślnie to rozwiążesz to łatwiej będzie oczyścić sprzęt po pracy i zamocować tkaninę do powierzchni stolika (jakieś klipsy lub napinające pazurki) Dodatkowo uzyskasz możliwość drukowania obrazów wielokolorowych zdjęć itp. W tym wypadku wykorzystasz pełną elektronikę drukarki i dużą część mechaniki.Do przesuwania stolika możesz bez większych komplikacji z dobieraniem przełożeń wykorzystać napęd w postaci cienkiej linki stalowej http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=104411013 nawiniętej na wałek transportujący papier. Rozwiązanie banalnie proste w wykonaniu.Wózek będzie wykonywał dokładnie takie same kroki jak normalnie papier w drukarce. Całą uwagę musisz jedynie skupić na maksymalnym odchudzeniu tego ruchomego stolika żeby ograniczyć jego bezwładność.Po drugie zapewnij możliwość regulacji dystansu między jeżdżącą głowicą plującą a wierzchem tkaniny. Doświadczalnie ustawisz odległość optymalną przy której kartridż nie szoruje już po szmatce a jednocześnie drukowana kreska ma jeszcze wystarczająco wąską szerokość. Z wykorzystaniem plotera (płaskiego oczywiście ) możesz mieć spore ułatwienie mechaniczne (z grubsza wystarczy w miejsce elektromagnesu opuszczającego piórko zamocować katridż ) ale pojawi się problem jak zasilić ten kartridż żeby zechciał bezawaryjnie pluć tuszem. Normalnie np głowica drukarki typu HP potrzebuje kilkadziesiąt przewodów sygnałowych i kontrolnych.W trakcie drukowania od czasu do czasu wykonuje się zadanie oczyszczania i przedmuchiwania dysz. Szukałem informacji na temat takiego zasilania, niestety bezskutecznie a detektywistyczno elektroniczne metody dochodzenia prawdy zajęłyby zbyt wiele czasu, więc na razie sobie odpuściłem. Może ktoś z kolegów na tym forum ma jakąś wiedzę na ten temat (lub linkę do wiedzy)to chętnie z niej także skorzystam.

[ Dodano: 2006-05-25, 00:43 ]
Uzupełnienie. Zapomnij o wykorzystywaniu do tego rysowania aerografów. Taki przyrządzik malarski nie umożliwi Ci narysowania wąskiej kreski Wydmuchiwane z niego powietrze trafiając z bliska na ścianę tkaniny spowoduje turbulencje i rozwiewanie drobniejszych kropelek farby we wszystkie strony.


pltmaxnc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1345
Rejestracja: 13 sie 2004, 13:58
Lokalizacja: warszawa

#4

Post napisał: pltmaxnc » 25 maja 2006, 08:47

Można kupić tzw "cavas". Jest specjalne plótno do drukarek lub ploterów drukujących.
Jest sztywne i zachowuje się jak nieco grubszy papier.


anoda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 468
Rejestracja: 06 gru 2004, 10:17
Lokalizacja: P?ock

#5

Post napisał: anoda » 25 maja 2006, 08:55

drukarki atramentowe - zaznaczam nie wszystkie - mają możliwość nadruku np na tekturze bez koniecznościzawijania arkusza. Otwiera się drukarkę od tylnej stony gdzie są rolki dociskowe i można papier podawać od tyłu drukarki.Pozostaje tylko problem właściwego podawania ręcznego matriału.
Pozdrawiam

Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#6

Post napisał: rynio_di » 25 maja 2006, 09:14

Do JanaW jeżeli już zdecydujesz się co wykorzystać ploter czy drukarkę to mgę zaoferować ci ploter piszący A3 roland DXY-1150 bez pisaków i z nieorginalnym zasilaczem ploter tylko pokazuje test.Miałem u niego w miejsce pisaka założyć głowicę stomatologiczną ale jest za ciężka i originalny elektromagnes sobie nie radzi.


Autor tematu
JanW
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 24 maja 2006, 18:07
Lokalizacja: Torun

#7

Post napisał: JanW » 25 maja 2006, 14:43

Dzieki Wszystkim za odpowiedzi.
Niestety nie moge tego zrobic tak jak to proponuje (anoda) i (pltmaxnc).
Jest to specjalny kawalek plotna.
Dzieki (diodas1) - wybiles mi ten pomysl z aerografami z glowy!
A wiec trzeba sie zastanowic nad rozwiazaniem - drukarka i pod spodem stol.
Ma ktos jakies sugestie na ten temat:
- jaka drukarka by sie do tego zadania nadawala najlepiej,
- jak rozwiazac strone mechaniczna stolu.

pozdrawiam

[ Dodano: 2006-05-25, 14:49 ]
rynio_di pisze:Do JanaW jeżeli już zdecydujesz się co wykorzystać ploter czy drukarkę to mgę zaoferować ci ploter piszący A3 roland DXY-1150 bez pisaków i z nieorginalnym zasilaczem ploter tylko pokazuje test.

Ile bys chcial za ten ploterek?
JanW


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#8

Post napisał: rynio_di » 25 maja 2006, 18:41

za 70 pln jestem gotów póścić


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#9

Post napisał: diodas1 » 26 maja 2006, 00:22

Do JanW. No to pierwsze koty za płoty... Zdecydowałeś się na atramentówkę- świetnie.Od lat posługuję się staruszką HP 600 i zdążyłem już obwąchać jej wnętrzności. Innych drukarek nie miałem sposobności rozbierać ale to nic. W zasadzie wszystkie opierają się na podobnej zasadzie drukowania, więc nie przywiązuj się do konkretnej marki. Nie musi ona być o dużej rozdzielczości wydruku bo tkanina i tak z powodu zjawiska włoskowatości lekko rozmyje wydruk. W ofercie Allegro możesz często za przysłowiową złotówkę kupić taką używaną której nie będzie Ci żal rozbierać.Kieruj się raczej dostępnością i ceną kartridży ewentualnie kosztem ich dopełniania tuszem. Ja potraktowałbym taką drukarkę jako magazyn podzespołów a całą konstrukcję budowałbym od podstaw mając na uwadze przede wszystkim ergonomię. Chodzi o łatwość operowania przy nakładaniu i zdejmowaniu kolejnych szmatek. Zacznij od konstrukcji ruchomego stolika. Przesuwny stolik powinien być lekki więc można np użyć właśnie okladki od skoroszytów z tworzywa o wymiarach A4 a lepiej trochę większego formatu napięty i ptrzeciągany do przodo i tyłu przy pomocy wspomnienej wcześniej przeze mnie linki opasującej kilka razy rolkę o średnicy wałka ciągnącego papier w drukarce. Całe prowadzenie linki można wzorować na systemie dzięki któremu w starych odbiornikach radiowych przesuwała się wskazówka po skali strojenia do stacji. Żeby głowica drukująca była zawsze w tej samej ustalonej jakimiś śrubełkami odległości od szmatki należałoby podeprzeć od spodu to tworzywo (ze skoroszytu) obrotowym wałkiem umieszczonym równolegle do kierunku ruchu głowicy. To spowoduje dodatkowo lepsze napięcie takiego elastycznego stolika i jego usztywnienie (podniesienie) w najważniejszym miejscu czyli pod kartridżem. Wałek napędzający papier w drukarce obraca się tylko w jedną stronę. Żeby więc cały wynalazek mógł działać a stolik nie wkręcił się w tryby, trzeba zastosować jakieś proste sprzęgło między silnikiem krokowym napędzającym normalnie w drukarce papier a wspomnianą wyżej rolką z nawiniętą linką, włączane na czas wydruku strony i zwalniane po wydruku, żeby wymienić szmatkę na nową i ręcznie przesunąć stolik znowu do pozycji startowej. Ja w swoich konstrukcjach z powodzeniem wykorzystuję do podobnych celów magnesiki neodymowe.Również mocowanie szmatki da się rozwiązać przy użyciu takich płaskich (1 mm grubości) magnesów. Wystarczy do tego foliowego ruchomego stolika przykleić w odpowiednich miejscach paski cienkiej blachy stalowej. Mam nadzieję że coś z tego bełkotu zrozumiałeś. Czeka Cię arcyciekawa zabawa. Kiedy uporasz się z budową takiego przeciąganego linkami stolika, reszta powinna już być prosta. Nad stolikiem zamocujesz głowicę z całym jej prowadzeniem i napędem wyjętym z drukarki, połączysz wszystko z płytką elektroniki ( z tejże drukarki) i już. Przed demontażem oczywiście przyjrzyj się wszystkim kabelkom poprowadzonym w drukarce do różnych mikrowyłączników, czujników i klawiszy żebyś na końcu o czymś ważnym nie zapomniał. Zrób notatki z kolejnych etapów pracy, mogą się przydać w sytuacji kryzysowej.Nie zawadzi wykonać też kilku zdjęć. Będzie się czym pochwalić na końcu.


Autor tematu
JanW
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 24 maja 2006, 18:07
Lokalizacja: Torun

#10

Post napisał: JanW » 26 maja 2006, 21:36

Dzięki za odpowiedź (diodas 1)

Też myślałem o HP serii 6?? , ale nie wiem jak ona wygląda w środku (nigdy nie rozbierałem!).

Co tyczy się stolika, to myślałem o czymś stabilniejszym.

A więc: dwie prowadnice głowicy drukującej od drukarek igłowych 15 cali, teraz nie wiem czy można zdjąć głowice igłową, ale zostawić obejmę (która opasa prowadnice). Na każdą z nich założyć po dwie takie obejmy (więc potrzebuje 4 stare drukarki). Do tych obejm przymocować właściwy stół (w 4 narożnikach), materiał: … aluminium, pleksi, rezotex lub coś podobnego. Czy oryginalny silnik sobie poradzi?

Teraz, co do napędu: ręczne przesuwanie : nie bardzo. Sprawa się troszkę komplikuje, trzeba by było chyba dorobić oddzielny sterownik silnika, po dojechaniu stołu do końca, odłączać cały silnik od sterownika oryginalnego, podłączyć do nowego i ustawiając obroty przeciwne (szybkie), wycofać stół.

Należałoby zastosować trzy wyłączniki krańcowe:
1-pozycja początkowa stołu,
2-pozycja końcowa stołu,
3-czujnik papieru

Silnik i przekładnię napędzającą normalnie wałek przesuwający papier &#8211; przenieść pod stół (centralnie).

pozdrawiam
JanW

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „NASZE AMATORSKIE MASZYNY CNC”