Strona 1 z 1

Gdzie i za ile kurs CNC?

: 10 kwie 2006, 22:21
autor: mirecki62
Witam!

Gdzie mogę się nauczyć Obsługi i programowania obrabiarek sterowanych numerycznie CNC? Konkretnie chodzi o obsługę tokarek numerycznych. Są organizowane jakieś kursy? Jaki może być koszt?

: 10 kwie 2006, 22:53
autor: denis2k1
Zapytaj w Urzędzie Pracy, często są organizowane. Kilka lat temu chodziłem na własną rękę na kurs w Centrum Doskonalenia Zawodowego i kosztowało mnie to 340zl - programowanie w Sinumeriku. Niestety był to kurs teoretyczny , na symulatorze, ponieważ maszyna była zapsuta :( Natomiast w ostatnich miesiącach miałem okazję dokształcić się w pewnej firmie zajmujacej się produkcją części do samolotów na kursie zorganizowanym przez tą firmę dla swoich przyszłych pracowników (popytaj w znanych ci firmach tej branży)

: 11 kwie 2006, 20:36
autor: Piracik
zalezy tobie na otrzymaniu jakiegos certyfikatu czy jedynie chcesz sie nauczyc obslugi i programowania?

: 11 kwie 2006, 21:40
autor: DZIKUS
znajomy wykladopwca z polibudy organizuje cos takiego, cena o ile sie orientuje ceny zaczynaja sie od 800zl, za szkolenie po ktorym naprawde bedziesz umial programowac i obslugiwac konkretna maszyne.
facet u ktorego keidys pracowalem zaplacil temu gosciowi chyba 2000zl za szkolenie dwoch pracownikow w zakresie programowania (ja) i obslugi (ten drugi) tokarki i frezarki hass

: 12 kwie 2006, 06:10
autor: mirecki62
DZIKUS pisze:znajomy wykladopwca z polibudy organizuje cos takiego

Dzięki.
Czy mogłbyś dać namiar na tego wykładowcę?
Chyba najlepiej na piriv: [email protected]

: 30 kwie 2006, 20:14
autor: bartuss1
ja tez kiedyś chodziłem na takowy kurs z urzedu pracy równocześnie będąc studentem 4 roku na polibudzie na automatyzacji ( obróbka skrawaniem itp) i co najlepsze centrum kształcenia w którym ów kurs był organizowany było kompletnie do tego nie przygotowane, przez dwa tygodnie były zajecia na konwencjonalnych - bo tokarka dopiero co dojechała ale bez narzędzi, potem przyszedł czas na MTSa - cacy programik, ale tez trzeba było uczyć się samemu i polegac na intuicji (G kody sie zywcem wpisywało i obserwowało symulację), ( instruktor wolał dyktować z książki bo nie wiedział gdzie się włącza tokarke i jak ją zabazować - dostali nowe instrukcje obsługi i dopiero zaczeli czytac) potem znaleźli sie instruktorzy którzy połamali kilkanascie (nowych) nozy - a ten cały sinumerik 810T prosty przecież w obsłudze, no ale ... co do samego kursu operatora maszyn cnc skonczyło sie na tym że frezarka z heidenhainem (andrychowski Juhas) dojechała pod sam koniec kursu.
jakby sie ktoś wybierał na takowy kurs w CKP w Kędzierzynie Koźlu to serdecznie odradzam :P