Ploter czy drukarka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Jakoś mi się wydaje że zamierzasz zbudować monstrum, coś na kształt armaty do zabijania muchy.
Jeżeli chodzi o HP 6xx to mają one dość klarowną konstrukcję. Sam zobaczysz kiedy zdejmiesz obudowę i uruchomisz taką rozebraną do rosołu drukarkę. Widać jak na dłoni co, do czego i dlaczego. Żeby drukarka nie zgłupiała musi otrzymać od określonych czujników sygnał o obecności papieru w polu wydruku i jego braku po zakończeniu co inicjuje pobieranie następnej kartki. Trochę to komplikuje pomysł z automatycznym powracaniem stolika do pozycji wyjściowej. Chociaż... na pewno da się to rozwiązać jakimś doczepionym układem logicznym. Zaniepokoiła mnie jednak bardziej idea rozbudowanego ułożyskowania tego stolika. Papier ma małą gramaturę i do niego dopasowany jest układ napędu w drukarce. Tkanina na której chcesz drukować będzie niewiele cięższa. Natomiast taka jeżdżąca sztywna platforma na czterech saniach z drukarek igłowych to już będzie spore obciążenie. Pamiętaj że w drukarce siedzą silniki krokowe a nie liniowe z enkoderami. Taki silniczek krokowy, jeżeli w wyniku inercji nie zaskoczy na wymagane miejsce na czas, to zgubi kroki. Będziesz chyba skazany na doświadczalne sprawdzenie tego napędu . Jeżeli zobaczysz że przesuwy do kolejnych wierszy wydruku nie są równe a silnik pracuje niezdrowo warcząc, to chcąc nie chcąc sam zaczniesz to wszystko odchudzać.Nie potrzebujesz aż czterech igłówek. Wystarczy na jedną prowadnicę nanizać dwie panewki wytoczone z teflonu lub nawet rezotexu przymocowane do stolika z jednej strony a jego przeciwny brzeg zaopatrzyć w prowadnice w kształcie widełek obejmujących drugą prowadnicę. Takie rozwiązanie uchroni to wszystko przed zakleszczaniem w przypadku deformacji lub nierównoległości prowadnic.Myślę że jeżeli uda Ci się zejść z wagą całej ruchomej części do kilku dkg to będzie działało bez czkawki. W drukarkach mozaikowych głowica jest częścią wymienną . Ogólnie idziesz dobrym torem tylko ogranicz do minimum masę a będzie super.
Jeżeli chodzi o HP 6xx to mają one dość klarowną konstrukcję. Sam zobaczysz kiedy zdejmiesz obudowę i uruchomisz taką rozebraną do rosołu drukarkę. Widać jak na dłoni co, do czego i dlaczego. Żeby drukarka nie zgłupiała musi otrzymać od określonych czujników sygnał o obecności papieru w polu wydruku i jego braku po zakończeniu co inicjuje pobieranie następnej kartki. Trochę to komplikuje pomysł z automatycznym powracaniem stolika do pozycji wyjściowej. Chociaż... na pewno da się to rozwiązać jakimś doczepionym układem logicznym. Zaniepokoiła mnie jednak bardziej idea rozbudowanego ułożyskowania tego stolika. Papier ma małą gramaturę i do niego dopasowany jest układ napędu w drukarce. Tkanina na której chcesz drukować będzie niewiele cięższa. Natomiast taka jeżdżąca sztywna platforma na czterech saniach z drukarek igłowych to już będzie spore obciążenie. Pamiętaj że w drukarce siedzą silniki krokowe a nie liniowe z enkoderami. Taki silniczek krokowy, jeżeli w wyniku inercji nie zaskoczy na wymagane miejsce na czas, to zgubi kroki. Będziesz chyba skazany na doświadczalne sprawdzenie tego napędu . Jeżeli zobaczysz że przesuwy do kolejnych wierszy wydruku nie są równe a silnik pracuje niezdrowo warcząc, to chcąc nie chcąc sam zaczniesz to wszystko odchudzać.Nie potrzebujesz aż czterech igłówek. Wystarczy na jedną prowadnicę nanizać dwie panewki wytoczone z teflonu lub nawet rezotexu przymocowane do stolika z jednej strony a jego przeciwny brzeg zaopatrzyć w prowadnice w kształcie widełek obejmujących drugą prowadnicę. Takie rozwiązanie uchroni to wszystko przed zakleszczaniem w przypadku deformacji lub nierównoległości prowadnic.Myślę że jeżeli uda Ci się zejść z wagą całej ruchomej części do kilku dkg to będzie działało bez czkawki. W drukarkach mozaikowych głowica jest częścią wymienną . Ogólnie idziesz dobrym torem tylko ogranicz do minimum masę a będzie super.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
(JanW) Tak to już jest-trochę nowoczesności i człowiek się gubi.Też nie próbowałem jeszcze umieszczać tutaj rysunków. Zmieniłem swój profil użytkownika i mam nadzieję że teraz adres będzie się pojawiał ale ponieważ pewności nie mam czy znowu czegoś nie pokręciłem podam go również w tekście [email protected]
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1743
- Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
- Lokalizacja: Rybnik
JanW, a jak by zamiast ruchomego stolu zbudowac naped tasmowy?Tasme mozna by bylo napedzac rolka ktora normalnie napedza papier odpadl by problem z synchronizacja szybkosci przesuwu i z powracaniem stolu(tasma szla by caly czas w jedna strone).Moc potrzebna do poruszenia tasmy tez jest mniejsza niz jakiegokolwiek stolu. Problemy to mocowanie tkaniny do tasmy i gabaryty.
Moj chomik
http://chomikuj.pl/skotisobek
http://chomikuj.pl/skotisobek
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 paź 2005, 01:49
- Lokalizacja: Bochnia
Witam, pozwole podpiac sie do tematu... bo w ostatnich dniach pojawilo sie przedemna wyzwanie...
Posiadam drukarke epsona d68, to wersja ekonomiczna drukareczki w formacie a4, do tego mam zalozony (kupiony) system stalego zasilania, a w nim troszke inne atramenty niz "normalnie".
Druk odbywa sie na tkaninie ktora swoja struktora przypomina zamsz, kiedy biore kartke a4 o gramaturze 250 i doklejam na tasmach dwustronnych ten meszkowaty material, ktory podklad ma gumowaty, w sumie drukuje sie ok, niestety material wczesniej musi byc wyciety w okreslonym ksztalcie i zadrukowany bez marginesow, wiec jedyna opcja to przyklejanie go do podloza. Poki co wymontowalem caly mechanizm ktory odpowiada za wyprowadzanie kartki z drukarki, poniewaz te metalowe rolki ktore wyprowadzaja kartke brudzily mi material na ktorym atrament nie byl jeszcze zaschniety (schnie bardzo dlugo).
Drukowanie odbywa sie w ten sposob, ze najpierw puszczam sama kartke i nadrukowuje obrys po jakim material byl wycinany na ploterze, pozniej w ten obrys wklejam material, i puszczam jeszcze raz...
Chcialbym przerobic ta drukarke tak, aby jezdzil stolik, na ktorym moglbym klasc najpierw kartke a4, zadrukowywac po obrysie, i pozniej z pelna powtarzalnoscia zadrukowac material polozony na tej kartce. Znacznie ulatwilo i przyspieszylo by mi to prace...
Zastanawiam sie jak koledze poszlo z przerobka drukarki, z dorabianiem stolu.
Dopuszczam stosowanie recznych rozwiazan, na zasadzie cofanie stolu reczne itp itd... pod warunkiem, ze drugi przebieg bedzie mial powtarzalnosc dosc dobra <1-0,5mm
Z gory dziekuje za jakas odpowiedz...
Pozdrawiam
P.S. wspomne jeszcze ze w moim przypadku jedyna opcja sa drukarki epson, ze wzgledu na atramenty ktore stosuje i rodzaj glowic jakie stosuje epson...
Posiadam drukarke epsona d68, to wersja ekonomiczna drukareczki w formacie a4, do tego mam zalozony (kupiony) system stalego zasilania, a w nim troszke inne atramenty niz "normalnie".
Druk odbywa sie na tkaninie ktora swoja struktora przypomina zamsz, kiedy biore kartke a4 o gramaturze 250 i doklejam na tasmach dwustronnych ten meszkowaty material, ktory podklad ma gumowaty, w sumie drukuje sie ok, niestety material wczesniej musi byc wyciety w okreslonym ksztalcie i zadrukowany bez marginesow, wiec jedyna opcja to przyklejanie go do podloza. Poki co wymontowalem caly mechanizm ktory odpowiada za wyprowadzanie kartki z drukarki, poniewaz te metalowe rolki ktore wyprowadzaja kartke brudzily mi material na ktorym atrament nie byl jeszcze zaschniety (schnie bardzo dlugo).
Drukowanie odbywa sie w ten sposob, ze najpierw puszczam sama kartke i nadrukowuje obrys po jakim material byl wycinany na ploterze, pozniej w ten obrys wklejam material, i puszczam jeszcze raz...
Chcialbym przerobic ta drukarke tak, aby jezdzil stolik, na ktorym moglbym klasc najpierw kartke a4, zadrukowywac po obrysie, i pozniej z pelna powtarzalnoscia zadrukowac material polozony na tej kartce. Znacznie ulatwilo i przyspieszylo by mi to prace...
Zastanawiam sie jak koledze poszlo z przerobka drukarki, z dorabianiem stolu.
Dopuszczam stosowanie recznych rozwiazan, na zasadzie cofanie stolu reczne itp itd... pod warunkiem, ze drugi przebieg bedzie mial powtarzalnosc dosc dobra <1-0,5mm
Z gory dziekuje za jakas odpowiedz...
Pozdrawiam
P.S. wspomne jeszcze ze w moim przypadku jedyna opcja sa drukarki epson, ze wzgledu na atramenty ktore stosuje i rodzaj glowic jakie stosuje epson...