cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam. (Nie jestem pewny czy jest to właściwy dział jeżeli nie to proszę o przeniesienie.)

Dostałem zapytanie czy jestem w stanie zrobić scenę ( ) , która będzie dopuszczona do użytku. Niestety nie wiem kto takie dopuszczenie lub atesty wydaje szukałem w UDT, ale raczej UDTowi nie podlegają sceny ( ewentualnie podesty). Szukałem jakie atesty lub dopuszczenia mają sceny komercyjne i dowiedziałem się tylko, że co producent to inny atest. np. jedni posiadają świadectwo kwalifikacyjne Instytutu Spawalnictwa w Gliwicach inni nie jedni posiadają atest TUV inni CE a jeszcze inni nic nie posiadają.

Czy wiecie może jak wygląda dopuszczenie takiej sceny od strony prawnej.

Z góry dziękuję.

witam.
po pierwsze musisz zastosować wszystkie elementy z atestem.
to tak działa jak klocki lego - składasz co tam aktualnie potrzeba.
na pierwszym planie masz tzw. " grona " ( zestawy głośników ) - przy takiej ilości będą ważyć sporo .
więc musisz je jakoś podnieść - więc winda/wyciągarka.
policzyłeś ile będzie ważyć nagłośnienie , oświetlenie , itp ?
no i dach ( ewentualny opad deszczu - waga ).
no i to stoi na gruncie - jakim ?
generalnie to nie taka prosta sprawa - jako całość.
masz zamiar postawić jedną scenę - czy różne ?
poza tym sprawa zasilania - bezpieczeństwo.
kable i przyłącza mogą być narażone na deszcz .
coś tam mam niekiedy do czynienia z tzw. " techniką sceniczną " - więc nie piszę bo tak sobie wymyśliłem.
pozdrawiam.
dodając - zapomniałem o wietrze - taka konstrukcja jak na foto / rysunku złoży się przy choć trochę silniejszym wietrze.

szczapor pisze:która będzie dopuszczona do użytku

Pierwsze pytanie to kto będzie sprawdzał to dopuszczenie - bo to ten określa wymagania. I własciwie to wszystko - odbiorca musi przed kimś się legitymować tym dopuszczeniem. Z dużym prawdopodobieństwem możesz wystawić dla tej sceny dokument np "Paszport Polsatu", byle w niezłej formie graficznej i odpowiedniej oprawie introligatorskiej i bedzie.
I tak gdy coś się stanie odpowiada wykonawca deklarujacy że rzecz jest w określonych warunkach bezpieczna dla użytkownika.
U nas tą deklaracją jest właśnie Deklaracja CE gdzie jakiś iksiński z imienia i nazwiska przyjmuje odpowiedzialność że to coś jest bezpieczne. I na tej podstawie użytkownik rzecz używa mniemając że ma certyfikat.

Kol Pukury, jak nie ma przepisów wykonawczych to nic nie trzeba.
Elementy z atestem. Atestem na co?
Każesz liczyć czy maszt wytrzyma ciężar? Albo projektant jest kompetentny albo posądzasz że wykonawca nie ma pojęcia za co się bierze
Gdy coś źle zrobi to atesty materiałowe dużo mu pomogą.
Powoływanie się na atest materiałowy jest skuteczne tylko gdy
1) jest udokumentowany projekt wykonany przez projektanta z uprawnieniami dla takiej konsrukcji
2) jest udokumentowany proces wykonanie konkretnego egzemplarza tak że wykluczona jest możliwość zastosowania materiału innego niż ten objęty atestem
3)Organizacja produkcji u danego wykonawcy jest monitorowana pod katem spełnienia wymagań normatywnych - ISO itd...

Niestety jakoś to bedzie funkcjonuje w szerokim zakresie rzeczywistości gospodarczej.

[ Dodano: 2014-06-19, 13:20 ]
Ojciec gdy był w wojsku to postawili go na warcie - w niedzielę bo wtedy bażanty trzymały wartę. I miał pilnować lub przepuszczać tych którzy mają przepustkę.
Tylko mu nie pokazali jak wygląda ta przepustka.
Oczywiście pilnował.

witam.
z atestem na co ? - na wytrzymałość .
takie konstrukcie składa się z typowych elementów .
każda " kreska " ma atest na określoną wytrzymałość - podobnie haki , łączniki , itp.
przecież co jakiś czas montuję takie rzeczy to wiem z czego i dlaczego.
chyba kolega nie będzie od zera produkował całej sceny - to kompletnie bez sensu.
chyba że chodzi o wyjątkowo nietypowe układy.
można znaleźć linki do elementów - wystarczy wpisać " technika sceniczna " .
zastanawiam się cze w ogóle warto pisać o tym o czym się coś tam wie .
to samo z pomaganiem - bez sensu .
dla mnie tyle w tym temacie.
pozdrawiam.
to składa się z takich - http://www.sprzet-dyskotekowy.pl/pol_m_ ... -4504.html i podobnych elementów.

Witam ponownie.
Niestety problem jest taki, że przy budowie tej sceny kilka elementów ma być nietypowych cała reszta będzie składana z gotowych elementów ( tak jak kolega wspomniał byłoby to całkowitą głupotą wynajdowania na nowo koła). Problem jest z elementami projektowanymi i robionymi przez nas, gdyż niestety zleceniodawca wymaga atestów na wszystkie elementy.
Paradoksem jest to, że zleceniodawca nie wie jakie mają być to atesty ( jedynie mogę chyba wystawić jak już ma555rek pisał "Paszport Polsatu) i chyba w związku z tym taką robotę trzeba odpuścić jak klient nie wie czego oczekuje.

witam.
zleceniodawca szykuje sobie du.. chron - po prostu.
i wcale mu się nie dziwię.
ale - atesty to musisz mieć na elementy od których zależy bezpieczeństwo .
i chyba do każdej konfiguracji sceny ( realnej - nie szaleńczej ) można znaleźć co trzeba .
swoją drogą " artyści ( lub ludzie za takich się uważający ) potrafię wymyślić rzeczy straszne.
pozdrawiam.