Strona 1 z 1

Chciałbym założyć firme

: 11 mar 2013, 22:51
autor: rafal19938
jaką najlepiej zakupić tokarkę na początek i co jeszcze by trzeba było??

: 11 mar 2013, 23:50
autor: 251mz
rafal19938 pisze:i co jeszcze by trzeba było??
na początek mieć pojęcie co się chce robić ;]

: 12 mar 2013, 07:37
autor: spol
Dokładnie - chcesz robić produkcję własną czy zlecenie ?

Jeśli własną to zadaj sobie pytanie o zbyt. Z kolei przy zleceniach ... skad je wziąć i czy będziesz ich miał na tyle dużo aby zarobić na utrzymanie firmy i siebie czy tez rodziny przy okazji. Jest wiele kwestii i pytań - za i przeciw posiadaniu działalności gospodarczej

Re: Chciałbym założyć firme

: 12 mar 2013, 08:20
autor: MSD
rafal19938 pisze:Chciałbym założyć firme-jaką najlepiej zakupić tokarkę na początek i co jeszcze by trzeba było??
Podstawowa sprawa do założenia firmy:BIZNESPLAN
:idea: http://pl.wikipedia.org/wiki/Biznesplan

: 12 mar 2013, 10:33
autor: Mariuszczs
tu jest maszyna dla ciebie - każda wykonana praca na niej z pełnym wykorzystaniem jej możliwości da ci worek pieniędzy: http://allegro.pl/tokarka-karuzelowa-ko ... 26760.html przyda ci się jeszcze suwnica

: 12 mar 2013, 12:15
autor: Agent0700
Witam

Jakie pytanie takie odpowiedzi :-)

Ciekawe czy pytający wie gdzie popełnił błąd?

Pozdrawiam

Jacek

: 12 mar 2013, 16:03
autor: 251mz
Mariuszczs pisze:tu jest maszyna dla ciebie - każda wykonana praca na niej z pełnym wykorzystaniem jej możliwości da ci worek pieniędzy: http://allegro.pl/tokarka...3058526760.html przyda ci się jeszcze suwnica
Ciekaw jestem jaką presję ma operator...
Pomyl się w wymiarze przy takim detalu...
Pensji do końca życia nie starczy ;)

: 12 mar 2013, 16:55
autor: Mariuszczs
nie jest tak źle - musi być w firmie osoba do napawania

: 13 mar 2013, 16:22
autor: gaski
251mz pisze:Ciekaw jestem jaką presję ma operator...
Pomyl się w wymiarze przy takim detalu...
tokarz nie ma żadnej presji... dla niego praca na takiej maszynie to codzienność - bułka z masłem

: 13 mar 2013, 18:30
autor: habit_m_
Czym wy się przejmujecie? Jak pracowałem w jednej firmie to tokarze na takich karuzelach mieli odpowiedzialne - powierzone konstrukcje klienta a trzaskali je na nockach w minimalnym oświetleniu dodatkowo napruci. A kolega o stresie mówi? Toć to dla takiego tokarza żaden stres. No chyba że chleją aby się odstresować że super wartościową konstrukcję skrobie i że jak sp***doli to się nie wypłaci. Chłopie przecież to żaden stres.

maciek