cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam Serdecznie

Od pewnego czasu usiłuję znaleźć firmę która wyfrezuje mi kilka elementów. Jednak po wysłaniu n zapytań ( gdzie n > 40 ) żadna nie jest chętna do wykonania tej usługi...

Ergo – zostaje mi zatem kupić sobie maszynkę i wykonać sprawę własnym sumptem.

Przykłady elementów które chcę wykonać:

http://uzurpator.com.pl/?koronka-kasety-38t,79
http://uzurpator.com.pl/?koronki-20t-i-21t-v3,72

Generalnie, są to płaskie elementy frezowane/toczone w blasze aluminiowej o wielkości nie przekraczającej 200x200x5

Tutaj jednak pokazuje się seria problemów które są związane z moim dość ogólnym pojęciem o obróbce metalu z praktycznego punktu widzenia. Moja wiedza w tej kwestii to tyle co wyniosłem z technikum posiłkowane kilkoma przeczytanymi drzewiej książkami. Praktyki w obróbce skrawaniem niestety nie mam.

W każdym razie:

Jakiej potrzebuję maszyny? Widzę tutaj jakiś ploter frezujący z obszarem roboczym 300x300x100, czy nawet mniejszą. Szybki rzut w internet pokazał iż mogę takową maszynę 'biurkową' kupić w sensownej cenie ( pomiędzy 5 a 15kpln ). Na jakie parametry powinienem zwrócić uwagę.
Maszyna pewno potrzebuje jakiegoś sterownika/interfejsu do komputera. Jakie otoczenie 'sprzętowe' powinienem mieć poza samą maszyną.
Jak konkretnie wygląda przyzwoity łańcuch produkcyjny od modelu w CADzie do gotowego elementu? Jako CADA korzystam z SolidWorksa, jeżeli ma to jakiekolwiek znaczenie.
Oczywistym jest w miarę, że zanim wyłożę kasę na maszynę, dobrze byłoby się nauczyć i przetrenować na sucho w jakimś symulatorze. Na co patrzeć podczas szukania takowego?
Jakie są polecane książki do nauki samego języka sterowania. Przy okazji, czy istnieje jeden standardowy, czy jest ich kilka?
Jeżeli chodzi o samą obróbkę. Z literatury ostała mi się tylko jedna pozycja w postaci starożytnej ( pisanej w połowie lat 70 ) książki. Nie wątpię, że jest w niej sporo pożytecznych informacji, ale wolałbym coś świeższego. W jaką literaturę na temat obróbki powinienem się wyposażyć?

W każdym razie. Mam ambitny, aczkolwiek może beznadziejny, plan kupna maszynki wraz z przyległościami w celu wykonywania prototypów które mogę przetestować i jeżeli spełnią moje wymagania, to zlecić większej firmie wykonanie pełnych serii zamiast pojedynczych elementów ( wtedy to się może ktoś zdecyduje na współpracę ). Żeby to osiągnąć muszę, oczywiście, powiększyć zakres swojej wiedzy.

uzurpator pisze:Od pewnego czasu usiłuję znaleźć firmę która wyfrezuje mi kilka elementów. Jednak po wysłaniu n zapytań ( gdzie n > 40 ) żadna nie jest chętna do wykonania tej usługi...Ergo – zostaje mi zatem kupić sobie maszynkę i wykonać sprawę własnym sumptem.

Jeśli w takiej formie pytałeś, to wcale się nie dziwię, że nikomu się nie chciało.
Zrób dokumentację i wtedy pytaj. Ciekawe ile czasu zejdzie Ci na wykonanie poprawnych
rysunków wykonawczych. I od tego powinieneś zacząć. Pomyśl, że musiałbyś zapłacić za tę dokumentację.

PS
Tak przy okazji: pewien fantasta (w podobnej branży) dał mi na wzór pewien element.
Ulitowałem się i zrobiłem za niego rysunek, wycenę i podałem cenę. Chciał 100szt. Po jakimś czasie pytał ile będzie kosztować 50 szt, a po kolejnym miesiącu chciał już tylko 5 szt. Nie wiem skąd się bierze wyobrażenie, że chętnych na te rowery będzie aż tylu?

CFW:

Moje boje z firmami nie są tematem mojego posta. Jeżeli jesteś zainteresowany dokumentacją moich elementów to daj znać. Podeślę Ci modele *.iges oraz rysunki *.dxf.

I od razu zaznaczam. Wiem, że jak firma zainwestowała kilkaset tysięcy / kilka milionów zł w maszyny, to nie będzie się szczypać z zamówieniem od jakiegoś nikogo na 3 sztuki jakichś dupereli. Nie mam żalu do nikogo, po prostu zmieniam strategię, ponieważ poprzednia nie sprawdziła się.

Co do rysunków wykonawczych, to mam np taki ( to stary projekt, już zakończony ):



Oczywiście. Brakuje na nim tabelki ze specyfikacją materiału, określenia obróbki końcowej I takich tam. Ale wydaje mi się, że jest nieźle, albo przynajmniej rozwojowo. W każdym razie tokarz który wykonywał te elementy nie miał problemu.

Program którym robię rysunki 'tradycyjne' niestety nie jest zgodny z PN, ale jak do tej pory nie był to problem.

Co do moich planów. To nie wiem. Może zostanę ze stosikiem zębatek których nikt nie zechce. Jest to wliczone w koszta zabierania się za przedsięwzięcie gospodarcze.

uzurpator pisze:Wiem, że jak firma zainwestowała kilkaset tysięcy / kilka milionów zł w maszyny, to nie będzie się szczypać z zamówieniem od jakiegoś nikogo na 3 sztuki jakichś dupereli.

To nie do końca prawda. Musisz znaleźć firmę, która robi po prostu jednostkowe zlecenia.
Ja np jak słyszę - seria powyżej 5-10szt- to odmawiam, bo robię tylko jednostkowe roboty.

uzurpator pisze: Co do rysunków wykonawczych, to mam np taki...
Oczywiście. Brakuje na nim tabelki ze specyfikacją materiału, określenia obróbki końcowej I takich tam. Ale wydaje mi się, że jest nieźle, albo przynajmniej rozwojowo.

To jest całkiem przyzwoita dokumentacja.

uzurpator pisze: Może zostanę ze stosikiem zębatek których nikt nie zechce. Jest to wliczone w koszta zabierania się za przedsięwzięcie gospodarcze.

No risk, no fun .

Dziwne że nikogo nie znalazłeś.
Ja czasami zlecam dziwne rzeczy i nie mam problemu.

Co do maszyn to chyba za 15 tysi to nic nie kupisz by to wykonać. no chyba że zrobisz sam to już prędzej...