Węglik
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 141
- Rejestracja: 01 gru 2018, 20:27
Węglik
tak się zastanawiam, wiem co to jest węglik spiekany, ale jak się ma taki węglik do np freza z weglika? czy to chodzi tylko o nomenklaturę, potocznie mówi się o frezie węglikowym ale materiał takiego freza zupełnie nie jest podobny do no płytki węglika spiekanego. Węglika spiekanego na pewno nie wolno hartować, a jak to wygląda z frezem węglikowym?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5774
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Węglik
Węglik, to związek chemiczny. I nie ma jednego węglika. To połączenie metalu i węgla, ot tak, jak np. węgiel i żelazo tworzą węglik, zwany cementytem.
Oczywiście, że się tego nie hartuje, bo węglik ma swoją strukturę krystaliczną, której nie zmienisz. Możesz za to napylić powierzchnię, choćby po to, żeby wiór się po niej zsuwał bez oporów.
A kolor płytek, czy frezów zależy od składu, z jakich związków, węglików, jest zrobiony dany spiek.
Oczywiście, że się tego nie hartuje, bo węglik ma swoją strukturę krystaliczną, której nie zmienisz. Możesz za to napylić powierzchnię, choćby po to, żeby wiór się po niej zsuwał bez oporów.
A kolor płytek, czy frezów zależy od składu, z jakich związków, węglików, jest zrobiony dany spiek.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Węglik
Nie ma czegoś takiego jak węglik spiekany, bo węglików nie da się spiekać.
Jest spiek, w którym węgliki stanowią tylko część objętości, a resztę stanowi jakieś spoiwo, metal albo ceramika.
Dlatego mamy różne "węgliki spiekane", o bardzo różnych właściwościach.
Jest spiek, w którym węgliki stanowią tylko część objętości, a resztę stanowi jakieś spoiwo, metal albo ceramika.
Dlatego mamy różne "węgliki spiekane", o bardzo różnych właściwościach.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Węglik
Kolega chyba pytał o coś innego. To jeden z przykładów..
https://fenes.com.pl/pl/content/technologie.html
dla porównania ze stali szybkotnącej
https://youtu.be/SyN_aM1IksM
(https://guehring.com/pl/produkty/frezy/)
https://fenes.com.pl/pl/content/technologie.html
dla porównania ze stali szybkotnącej
https://youtu.be/SyN_aM1IksM
(https://guehring.com/pl/produkty/frezy/)
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Węglik
Kolega pytał dlaczego frez nie wygląda jak płytka.
Wytłumaczenie jest oczywiście takie, że frezy i płytki są wykonywane z innych spieków, bo muszą mieć inne właściwości.
Nawiasem mówiąc, narzędzie w węglika bardzo łatwo rozpoznać, bo jest dwa razy cięższe od podobnego z HSS (podobnie stellit, ale tego dzisiaj prawie się nie używa).
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 141
- Rejestracja: 01 gru 2018, 20:27
Re: Węglik
ale nie otrzymałem odpowiedzi, takich frezów sie nie hartuje
swoją droga, ciekawe jak są produkowane, czy na jakimś etapie wstępnym jest juz nadawany kształt rowków itp ....
swoją droga, ciekawe jak są produkowane, czy na jakimś etapie wstępnym jest juz nadawany kształt rowków itp ....
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5774
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Węglik
Nie hartuje się i się nie odpuszcza. Dlatego takie przy tych frezach możesz pozwolić sobie na niebieski wiór. Nie ma obawy, że ostrze się odpuści i stępi. Podobnie jest np. z ostrzami z CBN (z azotku boru), twardość ma związek chemiczny.
Oczywiście, że w spiekach węglikowych stosuje się spoiwo, głównie kobalt. A samego węglika jest w spieku od 65-95%, w zależności od rodzaju. Acha, czasem kobalt w wersji "chińskie wiertło do betonu" zastępuje się niklem, a nawet żelazem.
Oczywiście, że w spiekach węglikowych stosuje się spoiwo, głównie kobalt. A samego węglika jest w spieku od 65-95%, w zależności od rodzaju. Acha, czasem kobalt w wersji "chińskie wiertło do betonu" zastępuje się niklem, a nawet żelazem.