cnc.info.pl - FORUM CNC

Cześć, opracowałem na własne potrzeby środek z grafitem który mieszam z przeźroczystą farbą - sprawdza mi się to ale mam problem że po około 2 tygodniach węgiel/grafit osiada na dnie i całość trzeba mocno rozmieszać - ktoś podpowie czego szukać / nazwa, środek chemiczny?/ aby nie było tego zjawiska ?

Nie wiem, czy coś takiego znajdziesz, grafit to spore cząsteczki fizyczne, farba to płyn, a grawitacja działa...

Trudne zagadnienie. Masz jakąś farbę, nie znasz jej składu i jeszcze chcesz do niej coś dodać....
Trzeba pogadać z chemikami. Szukać po hasłach: stabilizacja dyspersji, poczytać o kolidach, koloidach asocjacyjnych, antyskalantach, dipolach cząsteczkowych, polimerach w zawiesinach, środkach zwiększających lepkość itp... Tak na chłopski rozum: coś powinno przyczepić się do cząstek grafitu, "objąć swoim polem siłowym" tak aby wzajemnie się stabilizowały.

Przykład, skąd można znaleźć kierunki poszukiwań:
https://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/b ... ywacja.pdf

O i to jest jakiś trop zaczepienie ! Dzięki

Dodane 5 minuty 13 sekundy:

RomanJ4 pisze: ↑

21 sty 2024, 17:28

Nie wiem, czy coś takiego znajdziesz, grafit to spore cząsteczki fizyczne, farba to płyn, a grawitacja działa...

Tak ale ostatnio w sklepie widziałem nawet farbę magnetyczną - tam to musi być żelazo czy inny metal więc nowoczesna chemia radzi sobie z takimi wyzwaniami

IIS pisze:Tak ale ostatnio w sklepie widziałem nawet farbę magnetyczną - tam to musi być żelazo czy inny metal więc nowoczesna chemia radzi sobie z takimi wyzwaniami

I pisze, że nie musi być "wstrząśnięte, nie zmieszane" ?

Farba jest gęsta i trzeb ją przed użyciem wymieszać.

Pewnie dojdziesz do takiej gęstości/lepkości że grafit nie będzie osiadał.
Ale farbę będziesz smarował nożem jak nutellę.

Przemysłowo są takie mieszalniki z włącznikiem czasowym.

I co 10-20 minut się mieszadełko załącza.

koala.g pisze:Przemysłowo są takie mieszalniki z włącznikiem czasowym.

Widziałem gdzieś mieszalnik do puszek farby(także w sprayu) zrobiony na kanwie piły szablastej, tzn. obejma do puszki z przyspawaną centralnie końcówką od brzeszczotu do mocowania w pile..
Ja mieszam farby wykorzystując do tego stary robot kuchenny z jedną trzepaczką...

Ma regulację obrotów i sprawdza się świetnie.. (najtańszy kosztuje bodaj 39-45 PLN na Alle..)

Ja tam zakładam końcówki do wyrabiania ciasta na wkrętarkę.

Ja biorę pręt gwintowany M10, dwie nakrętki, kawałek blachy coś koło fi120, wiercę w niej otwór, skręcam na pręcie między nakrętki (ale najlepiej to przyspawać tarczę do pręta), nacinam tuzin razy promieniowo po obwodzie na 10mm, a potem zaginam, jedno do góry drugie do dołu. No i to jest mieszadło dyspergujące (dobre do rozdrobnienie starej farby), a nie jakieś druciane popierdułki.

Może spróbować czegoś z chemii budowlanej.
https://cherbsloeh.pl/srodki-reologiczn ... 2_254.html