Pytanie odnosnie frezowania
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 21:25
- Lokalizacja: Poznan
Pytanie odnosnie frezowania
Robię projekt z projektowania procesów technologicznych.
Mam do wyfrezowania rowek o głębokości 4mm i szerokości 6mm.
Do tej operacji wybrałem frez palcowy dla którego zalecane Vc=120 [m/min] posow na ostrze Fz=0.014 tez z katalogu, D frezu 6mm... wychodzi mi n=6366 [obr/min]
Obrabiarka na ktorej mam to obrobic ma maxymalne obroty 1800 [obr/min]
Co powinienem zrobić aby ten rowek poprawnie wyfrezowac?? Zmniejszyc Vc do 34m/min??
Mam do wyfrezowania rowek o głębokości 4mm i szerokości 6mm.
Do tej operacji wybrałem frez palcowy dla którego zalecane Vc=120 [m/min] posow na ostrze Fz=0.014 tez z katalogu, D frezu 6mm... wychodzi mi n=6366 [obr/min]
Obrabiarka na ktorej mam to obrobic ma maxymalne obroty 1800 [obr/min]
Co powinienem zrobić aby ten rowek poprawnie wyfrezowac?? Zmniejszyc Vc do 34m/min??
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 665
- Rejestracja: 28 sie 2006, 17:55
- Lokalizacja: dolnyśląsk
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5775
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
A ja mam propozycję, żeby kolega bartuss1 przeczytał jeszcze raz wątek. Chłopak musi zrobić rowek o szerokości 6 mm i głębokości 4 mm. W tym rowku jest materiał, który trzeba wyprowadzić na górę, bo bokiem nie odejdzie. Może powiesz, czemu więcej ostrzy, jaką przewagę ma dla ciebie przy frezowaniu takiego rowka frezik cztero, czy trzypiórowy, bo ja naprawdę nie umiem tego zrozumieć.bartuss1 pisze:ja bym dobrał frez z wieksza ilosćią ostrzy
Nie można frezować szóstką, bo porozbija i krawędzie będą nieładne. Piątka to maksimum, plus przejście wykańczające "dookoła". I ty proponujesz frez inny, nie dwupiórowy? Po co? A jak go zagłębisz w materiał? Jeśli nie masz o czymś pojęcia, to nie pisz, bo się kompromitujesz.
Oczywiście że frez z HSS, średnica 5 mm, Jeśli maszyna sztywna to można zrobić na dwa przejścia, po 1.95 mm. Ostatnią "dyszkę" zostawiasz na głębokości na wygładzenie, przy puszczeniu frezika po obwodzie (raczej współbieżnie) by wyrównać powierzchnię na ściankach.
Frez z HSS, bo węglik ci pęknie, to zależy od materiału, ale przy takich rowkach stosowanie węglika poniżej pewnych prędkości jest bezcelowe. Tworzy się narost, wzrastają siły skrawania, tak będzie poniżej 60 m/min.
Posuw w granicach półtorej setki na stronę, to nieporozumienie, chyba jakiś specjalny frez. Normalny będzie się po materiale ślizgał. wiór musi mieć swoją grubość, materiał ma być skrawany, a nie ścierany. Takie warstwy stosuje się dla frezików z borazonu, ale nie o takiej obróbce tu mowa. Frez ma dość ciężkie warunki skrawania. Aby go "nie spalić" (znajduje się na dnie anałka, gdzie ciężko chłodziwo doprowadzić) proponuję obroty nie większe niż 1200 (podkreślam, dla freza z HSS), dobre chłodzenie i posuw w granicach 0,08 do 0,12 mm/obrót (przy dwóch piórach). Gdyby się szybko tępił możesz zwiększyć posuw i troszkę zmniejszyć obroty.
Stosowanie jednopiórowego (tak!) freza z widii mija się z celem. 4000 obrotów, to minimum, jakiego byś potrzebował, choć na szybkiej maszynie to narzędzie byłoby najwydajniejsze.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 205
- Rejestracja: 20 sty 2007, 12:32
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5775
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
bartuss1 ja ciebie proszę, nie wymyślaj, bo jeszcze ci jakaś oferma uwierzy. Odkąd to obroty freza w jakikolwiek sposób były powiązane z ilością ostrzy? Więcej ostrzy jest po to, by zachowując stałą prędkość skrawania (a więc obroty), przy stałej grubości wióra (tzw "posuw na ząb) jeśli masz więcej ostrzy, to możesz szybciej puścić narzędzie. Oczywiście dotyczy to sytuacji, kiedy te ostrza jesteś w stanie zmieścić razem z rowkami na wióry.bartuss1 pisze:wieloostrzowe sa niskoobrotowe z reguły
bartuss1 a ty w ogóle wiesz, jak frezowanie wygląda, jak wyglądają frezy.?
Jest jeszcze jeden aspekt, przy większej średnicy frez wieloostrzowy jest sztywniejszy, no i jeśli robisz obróbkę bokiem, to nie wali ci jednym, czy dwoma ostrzami, a pracuje spokojniej.
Ale prawda jest taka, że czasem lepszy jest jedno, czy dwupiórowy, a czasem stosuje się piór więcej. To zależy od sytuacji, ale podręcznika frezowania, to w jednym poście raczej nie da się napisać.
Frezy niskoobrotowe. Coś jak silniki diesla, masz chłopie fantazję
