Strona 1 z 2

ZX7016 montaż wytaczadła

: 29 lip 2017, 23:20
autor: strikexp
Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jak wygląda sposób mocowania stożka mk2 w popularnej "zośce". Otóż kupiłem do wytaczadła taki uchwyt ze stożkiem:

http://allegro.pl/trzpien-pod-wytaczadl ... MDhkMGE%3D

Tylko dopiero jak rozpakowałem, to zacząłem sie zastanawiać czy da się zamocować w zośce :oops: A nie miałem dzisiaj czasu i odwagi na jej rozbieranie.
Czyżbym kupił nieodpowiedni uchwyt? W najgorszym wypadku będzie do tokarki...

: 30 lip 2017, 08:28
autor: InzSpawalnik
Zastanawiac to sie trzeba zanim sie cos kupi, panie inzynier

: 30 lip 2017, 09:05
autor: donaks
Spokojnie to zamontujesz. O góry wrzeciona jest śruba,która ściąga narzędzie ze stozkiem.
Poluzuj tą śrubę 2-3 obroty,ale nie wykręcaj i klupnij młotkiem z wyczuciem,najlepiej podkładając coś zeby nie uszkodzić śruby ściągającej.
Fachowo to powinien być jakiś ściągacz do tej czynności.

: 30 lip 2017, 10:28
autor: strikexp
Ok, dzięki, uspokoiłeś mnie.
Dopiero uczę się tych mocowań i zdziwiło mnie że niektórzy sprzedają wytaczadła z trzpieniem z płetwą.

: 31 lip 2017, 11:32
autor: Majster70
strikexp pisze:Tylko dopiero jak rozpakowałem, to zacząłem sie zastanawiać czy da się zamocować w zośce
InzSpawalnik pisze: Zastanawiac to sie trzeba zanim sie cos kupi, panie inzynier
To dobra rada. Sprawdź jaki masz stożek do mocowania oprawek, najczęściej to ISO rozmiar 40 (ISO40) ale bywają też inne, np takie jak kupiłeś ze stożkiem Morsa nr 2, choć są one najczęściej spotykane raczej w wiertarkach. Jeżeli masz stożek MK2 we wrzecionie Zosi, to zrób jak ci radzi Donaks. Z tym, że możesz nie mieć otworu pod śrubę do ściągacza (na zdjęciu nie widać), wtedy musisz ją uprzednio wykonać samodzielnie. Tego typu narzędzia są utwardzane jedynie powierzniowo, więc w razie czego powinieneś dać radę to zrobić.
Jeżeli jednak, mając we wrzecionie stożek ISO40, chcesz koniecznie użyć oprawki którą kupiłeś, to musisz dodatkowo kupić przejściówkę ISO40/MK2.
Każda taka przejściówka zmniejsza sztywność i tak już niezbyt sztywnej Zosi. Najlepsze dla ciebie wytaczadło na stożku jaki masz w swoim wrzecionie, lub kup oprawkę na właściwym stożku do którego będziesz mógł bezpośrednio zamocować wytaczadło. Nie kupuj czegoś bo tanie, tylko szukaj czegoś taniego co ci jest potrzebne. Nie odwrotnie. Nie ma co kupować tanich śrub (ani żadnych innych śrub) jako prefabrykat na noże/frezy do stali bo to ci się nie sprawdzi, w tym wypadku ze względu na temperaturę pracy.


Zacznij od sprawdzenia czego potrzebujesz i potem rób zakupy - rada na podstawie obserwacji twoich dotychczasowych postów.

: 31 lip 2017, 13:13
autor: strikexp
Sprawdziłem wcześniej że jest to stożek morse'a mk2, tylko zdziwił mnie brak płetwy. A na allegro sprzedają całe zestawy, właśnie z płetwami. Można powiedzieć że przez szczęście kupiłem mk2 z gwintem o którym piszesz.

To nie są drogie rzeczy, więc tragedii by nie było. Ale chciałem się upewnić że nie zdarzy się sytuacja, że mam potrzebę wytaczania, przeróżne noże i wytaczadło, a uchwyt nie pasuje :evil:
Ale jak to mówią: najlepiej uczy się na błędach. Jak na razie kupiłem tylko uchwyt B22 z większym stożkiem niż mam na wiertarce.

: 31 lip 2017, 16:49
autor: dance1
strikexp pisze: Ale jak to mówią: najlepiej uczy się na błędach.
Ja trzymam się zasady: lepiej uczyć się na cudzych błędach.
Zdecydowanie polecam.

: 31 lip 2017, 17:28
autor: strikexp
A to już zależy ile kosztują nasze błędy i czego uczą. Ja jestem z wykształcenia automatykiem, z zawodu programistą, a młody też nie jestem.
Więc bardziej mnie interesuje szybkie nabywanie wiedzy o mechanice niż strata stówki raz na miesiąc. To się tak wydaje że można się nauczyć tego i owego. Bo na ogół człowiek uczy się w czasach szkolnych czy studenckich gdzie ma kilka lat życia i mało obowiązków.
A jak ja chcę zgłębić teraz nową dziedzinę wiedzy, to się okazuje że nie ma kiedy. Bo praca wymaga dyspozycyjności 8 godzin dziennie. Bo faktury trzeba ogarnąć na początku miesiąca. Bo opłaty są niemal co tydzień. I tak dalej, i tak dalej, aż się okazuje że cenniejsze jest te 10h na warsztacie niż zmarnowana stówka.

Okazuje się że najcenniejszy jest czas, bo go nie da się kupić ani zaoszczędzić.

: 31 lip 2017, 19:36
autor: dance1
często błąd to nie tylko strata stówki czy kilku a najczęściej czasu którego często brak, a jak jest w nadmiarze to już wolę w góry pójść, nad morze pojechać czy też na krótki urlop wyskoczyć.
Prowadzenie firmy (w moim przypadku) to dużo więcej niż 8h/dzień także chyba na straty czasu mnie po prostu nie stać.
Ale zawsze powtarzam każdy robi jak tam sobie chce, mi nic do tego.

: 31 lip 2017, 20:11
autor: strikexp
Sek w tym że dla mnie warsztat to urlop :mrgreen: Przez 8h dziennie to siedzę i klepię w klawiaturę.