Strona 1 z 2
smarowanie - chłodzenie grawerowania aluminium
: 09 lis 2007, 16:09
autor: gumin
Witam wszystkich
mam pytanie czy ktoś ma doświadczenia w grawerowaniu w aluminium?
Problem dotyczy studzenia - smarowania podczas obróbki.
Przy wykonywaniu pojedyńczych sztuk można stosować denaturat, który jest rewelacyjny w tym zastosowaniu, ma jednak wadę po 2 godz takiej pracy byłem z deczka zakręcony.
Mam wiecej pracy grawerskiej i ......... nie uśmiecha mi się być na bani cały dzień.
Nakupowałem mase preparatów i emulsji przeznaczonych do obróbki aluminium, ale efekty są zaledwie lepsze ale nie doskonałe jak przy dykcie.
Odżałowałem nawet spirytus, 96 wotl na freza lałem i nic. Tylko łzy w oczach nad straconym "paliwem" a tyfus jak wychodził tak wychodzi.
Może ktoś ma jakieś doświadczenia z preparatami które zastąpią denaturat ????
Pozdrawiam
gumin
: 09 lis 2007, 16:54
autor: V-tek
Ja zawsze leje maksymalnie chłodziwem, ale strumień musi być mocny żeby dobrze wyplukiwał wióra, tyle że to na centrum cnc.
: 09 lis 2007, 17:02
autor: małysz
Witam . Z tym denaturatem to mnie zaskoczyłeś bo ja tez zawsze miałem problemy z alumimium. Ciagnie sie wywija rant ogólnie wore robić w stali jak w al. Jestem ciekaw jak ostrzysz frezy do aluminium i wiertła bo kupiłem piłe do ciecia i ma ona kat natarcia ujemny , a jak sie ma sprawa w wiertłach bo wierce zwykłym wiertłem hss srednicy fi 3,5 mm i nie idzie zarewelacyjnie.
: 09 lis 2007, 17:20
autor: termit_tm
spróbuj WD40 tylko trochę mało ekonomiczne

: 09 lis 2007, 17:52
autor: ALZ
Denaturat jest chyba najłatwiejszym do zdobycia i chyba najlepszym chłodziwem do alu.
Możesz go rozcienczyć wodą lub glikolem-doświadczalnie.
: 09 lis 2007, 18:02
autor: rynio_di
Nie jestem ekspertem w obróbce aluminium i nie wypowiem się co jest lepsze jako chłodziwo ale, w poradniku zegarmistrzowskim o. Podwapińskiego wyczytałem , że aby pilnik nie zaklejał się alu i obróbka była łatwa należy pilnik przed obróbką zamoczyć w nafcie. A więc może spróbuj nafty. Pozdrawiam.
: 09 lis 2007, 19:05
autor: webserver
Ja obrabiam tylko alu i jak wiadomo nie ma nic lepszego jak denaturat ale z wiadomych przyczyn nie mozna z nim przesadzac ja uzywam zwyklego chlodziwa ale material musi dobrze nim obciekac. Co do ostrzenia frezow to nie stosuje takiej praktyli jak sie stepi to kosz to jest najlepsze rozwiazanie.
: 09 lis 2007, 22:12
autor: skoti
U nas na centrum to wiadomo wiadro na minute

ale gdy trzeba cos zrobic na zwyklej frezarce to wlasnie jak radzi
rynio_di, bardzo dobrze zachowuje sie nafta . Troche smierdzi ale nie sponiewiera

: 09 lis 2007, 22:24
autor: maz
Witam, ja osobiscie uzywalem oleju, z ktorego bylo robione chlodziwo, ale bez dodatku wody. Podawane punktowo w miejsce grawerki. Efekt - swietna powierzchnia.
: 09 lis 2007, 23:25
autor: qqaz
gumin pisze:nie uśmiecha mi się być na bani cały dzień
Dzisiaj już mało popularny ten szuwaks ale spróbuj łój bydlęcy - masrnie oferują go w postaci bloków. Tylko trzeba pytać o wyciskany a nie topiony - różnią się temperaturą topnienia choć oba w stanie stopionym działają tak samo. Grawerowany detal trzeba nasmarować na powierzchni i podgrzać do temp rzędu 30st. Pózniej juz ciepło obróbki podtrzyma stan stopienia. Kłopot jest tylko ze skutecznym usunieciem - najlepiej schodzi pod goracą wodą i detergerntem a ponieważ gdy krzepnie to oblepia wszystko gdzie tylko upadnie wiec do umycia jest cała maszyna. No ale można grawerować pod osłoną szczotki-namiotu. Natomiast własności smarujace narzędzia w czasie pracy, utrzymanie odporności na powstawanie narostów na ostrzu itd - sam zobaczysz.
Niestety, pozostaje sprawa podawania go podczas pracy gdy wióry rozrzucą dotychczasową ilość i obróbka zaczyna iść na sucho.