Frezowanie - produkcja półseryjna, technologia

Dyskusje dotyczące frezowania i frezarek konwencjonalnych.

Loser
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 242
Rejestracja: 06 lip 2007, 21:27
Lokalizacja: Nienack

#11

Post napisał: Loser » 27 sty 2015, 19:18

Kwestia jak wykonać taki detal to temat rzeka, można tam ciąć wodą (na gotowo, zgrubnie kwestia dokładności), na tokarce, frezarce i co nie tylko.
Natomiast tak na szybko to przy twojej metodzie masz problemy, bo mocowanie jest niedokładne. Na moje to płyta stalowa powinna być szlifnięta, albo dosyć dokładnie splanowana tak żeby uzyskać płaskość nie więcej niż 0,1 mm, kolejna sprawa płyta aluminiowa powinna być ogratowana od spodu. Trzecia rzecz to ja bym wywalił tę płytę pilśniową i mocował aluminiową bezp. na stalowej, wtedy ustawiasz sobie frez mierząc go od płyty stalowej, i nie powinno być problemu z uzyskaniem równego odstępu (takie aluminiowe płyty zazwyczaj są proste) i wtedy bym frezował 0,3-0,15mm nad stalową. Kwestia otworów do przemyślenia, można je zrobić przed obróbką kształtu mocując płytę nad stołem na 4 szlifowanych kostkach (dodatkowo dorobić na rogach otwory powiedzmy 4x8h7 jako ustawcze do robienia kształtu, w płycie stalowej możesz wtedy analogicznie dać kołki 8h7 i będzie łatwiej ustawiać). Tak ja to widzę, jak coś jest niejasne to pisz. :grin:



Tagi:


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 6120
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#12

Post napisał: oprawcafotografii » 27 sty 2015, 19:36

CNCOlsztyn pisze:Zaraz tam masakra :)



Dla porównania element leży na małej myszce jakby ktoś nie wiedział :)
Przeciez to proste jak budowa cepa:
Frezujesz otwor w detalu, przykrecasz kazdy detal srubka do
pomocniczej plyty aluminiowej (nie stalowej) i obrabiasz dookola.

Dobra wkretarka, pudelko srubek z odpowiednimi podkladkami
i jazda. Warto niekiedy dac rowniez podkladki samokontrujace
zeby uniknac detalu za slabo przykreconego do stolu - moze sie
obrocic i zlamac frez.

W nagrode masz male straty materialu :)

Robie podobne detale i zawsze zaczynam od otworow przez ktore
potem mocuje detal do plyty pomocniczej.

q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#13

Post napisał: mc2kwacz » 27 sty 2015, 21:54

Jak też zazwyczaj tak robię. Ale gdyby zależało na minimalizacji czynności, to prościej będzie:
1. Przykręcić płytę do solidnej podstawy (stal) po rogach, po bokach (z 8 śrubek wystarczy) albo porządnymi zaciskami. Gdzieś pośrodku też nie zaszkodzi.
2. pomiędzy materiał i podstawę dać cienką przekładkę na straty, np płyta wiórowa - starczy na wiele razy
3. wyfrezować gotowe detale w całości, używając mostków, żeby było łatwo odczepić. Zacząć od środka płyty, stopniowo promieniście idąc ku krawędziom. Oczywiście musi być zachowana struktura nośna całej płyty do końca. Żeby nic się nie odrywało, agresywną obróbkę można stosować do ostatniego 1-0,5 milimetra (przy porządnym alu wystarczy) a resztę dociąć łagodnie, pozostawiając 3-4 mostki na detal. Potem wyciąć to szczypcami i lekko pilniczkiem wygładzić. Albo wyłamać, ale może nie wyjść.

Zaleta jest taka, że cały detal, włącznie ze środkowym otworem i zagłębieniem, będzie wycięty w jednym cyklu i z minimum nakładu pracy własnej, z minimalnym ryzykiem dla narzędzia. przy dobrym rozłożeniu straty będą nieduże. Nieporównanie mniejsze niż na tokarce na pewno.
Ostatnio zmieniony 27 sty 2015, 21:59 przez mc2kwacz, łącznie zmieniany 1 raz.


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 6120
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#14

Post napisał: oprawcafotografii » 27 sty 2015, 21:59

Ty, teoretyk :)

Nigdy nie wyszlo mi zeby frezowanie z mostkami dalo mniej roboty
i lepszy detal niz frezowanie na gotowo przykreconego solidnie detalu.

q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#15

Post napisał: mc2kwacz » 27 sty 2015, 22:05

Praktyk!
Pewne rzeczy frezuję z mostkami (własnymi, nie z automatu Piko) i trzymam się tej metody, bo jest najlepsza.
Inne wycinam z otworami mocującymi, kiedy taka metoda... jest najlepsza.

Mostki dają wielką oszczędność roboty na etapie mocowania, ale potem trzeba to pilnikiem albo szlifierką usunąć. Nie ma reguły, które podejście lepsze, zależy od przypadku, materiału, przeznaczenia, oczekiwanego wyglądu itp.
Generalnie dla prac powtarzalnych zwykle lepsze są mostki, dla jednorazowych mocowanie śrubami (w ilości znacznie większej niż przy mostkach). Takie doświadczenia mam :)


Autor tematu
CNCOlsztyn
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 5
Rejestracja: 26 sty 2015, 12:39
Lokalizacja: Olsztyn

#16

Post napisał: CNCOlsztyn » 28 sty 2015, 08:46

Chyba metoda oprawcy najbardziej mi się podoba, chociaż zastanawiam się dlaczego płyta z otworami koniecznie musi być aluminiowa ? Ze względu na dokładność samej płyty ?
Metoda z mostkami jest czasochłonnie podobna do metody "przykręcanej", a moim zdaniem niestety łatwiej o błąd i wyrwanie materiału


Kris_Polska
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 3
Posty: 23
Rejestracja: 30 sty 2015, 21:42
Lokalizacja: Gdynia

#17

Post napisał: Kris_Polska » 17 mar 2015, 20:28

oprawcafotografii pisze:
CNCOlsztyn pisze:Zaraz tam masakra :)



Dla porównania element leży na małej myszce jakby ktoś nie wiedział :)
Przeciez to proste jak budowa cepa:
Frezujesz otwor w detalu, przykrecasz kazdy detal srubka do
pomocniczej plyty aluminiowej (nie stalowej) i obrabiasz dookola.

Dobra wkretarka, pudelko srubek z odpowiednimi podkladkami
i jazda. Warto niekiedy dac rowniez podkladki samokontrujace
zeby uniknac detalu za slabo przykreconego do stolu - moze sie
obrocic i zlamac frez.

W nagrode masz male straty materialu :)

Robie podobne detale i zawsze zaczynam od otworow przez ktore
potem mocuje detal do plyty pomocniczej.

q

zaciekawila mnie twoja wypowiedz, jaka blache dajesz pod spod? 10, 15? i wiercisz w niej otwory wiertlem, pozniej gwintujesz i wkrecasz?

troche roboty z tym jest, ale trzeba miec mnostwo srobek i nadzieje ze sie cos nie obroci

z drugiej strony ktos tutaj mowil o mostkach na 1mm czy cus nawet mniej
przy frazie 10 czy nawet 5 jak sie zerwie pod dykta, bo powierzchnia i tak nie rowna
to demolka gotowa

ja robie mostki na 2-3 mm, jak frezem 10 to wieksze
nie wyglada to fajnie, bo sa schodki, frez odpycha

coz jak powiadasz wkrecasz, ale nie kazde detale maja dziurki pod sruby, dajesz zwyczajne podkladki?


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 6120
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#18

Post napisał: oprawcafotografii » 17 mar 2015, 21:20

CNCOlsztyn pisze:Chyba metoda oprawcy najbardziej mi się podoba, chociaż zastanawiam się dlaczego płyta z otworami koniecznie musi być aluminiowa ?
Dotknij frezem do aluminium plyty stalowej to bedziesz wiedzial dlaczego ;)

q

[ Dodano: 2015-03-17, 21:26 ]
Kris_Polska pisze:...
zaciekawila mnie twoja wypowiedz, jaka blache dajesz pod spod? 10, 15? i wiercisz w niej otwory wiertlem, pozniej gwintujesz i wkrecasz?......
coz jak powiadasz wkrecasz, ale nie kazde detale maja dziurki pod sruby, dajesz zwyczajne podkladki?
Plyta pomocnicza roznie od 8mm do 20mm.
Sruby mocujace stosowalem od M2.5 do M5.

Szczesliwie sam projektuje to co produkuje ;) wiec mysle odrazu
o cyklu produkcyjnym. Zawsze jakies otworek sie wprojektuje ;)

A jak nie to robie pomocnicze podkladki - nawet do 50-60mm srednicy.
Np. z laminatu szklanego grubosci 2-5mm. W srodek srubka M5.

Oczywiscie trzeba uwazac gdy element trzymany jest tylko jedna srubka -
jak nie dokrecisz, albo nie daj boze sie odkreci to element sie obroci
i po frezie...

Obrobka z odcieciem ostatniej warstwy cienkiej tak zeby nie bylo duzych
sil gdy element trzyma sie juz tylko na srubce.

q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”


Kris_Polska
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 3
Posty: 23
Rejestracja: 30 sty 2015, 21:42
Lokalizacja: Gdynia

#19

Post napisał: Kris_Polska » 17 mar 2015, 22:34

moglbys jakies fotki powrzucac? ciekawi mnie jak gwintujesz otwory, myslalem o tej plycie, ale jakies lapy do niej i jak nawiercac by byla sztywna, tak zaprojektowac detale na plycie by
obrabiac bez mostkow

duzo podkladek, srub, jakies specjalne kulowe, trapezowe? czarne srebne?
wiesz kazdy szczegol by pomogl

dojscie do tego amatorowi zajmnie troche czasu, tez kombinuje i sie glowie jak wyeleminowac wiele problemow

[ Dodano: 2015-03-17, 22:42 ]
w zasadzie jak wyglada twoja podkladka, bo jesli tniesz bez mostkow na srubach to wszedzie masz pewnie slady, sciezki po frezie


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#20

Post napisał: Dudi1203 » 17 mar 2015, 23:05

Kris_Polska pisze:ciekawi mnie jak gwintujesz otwory
Dobra wkrętarka, dobry gwintownik i odrobina wyczucia. Mój rekord to 200 gwintow m10 w 50 minut (wiertarką akurat).

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne”