Strona 1 z 1

Obróbka długim frezem fi20 - problem.

: 17 wrz 2014, 23:36
autor: situ
Witam.

Potrzebuje zrobić 5 ścian w kostce z PA6 z 1 zamocowania (rózne kąty), w tym celu mam głowicę do planowania fi63 oraz frez fi20 węglikowy o roboczej 30mm i długości całkowitej 180mm.

Podczas obróbki zgrubnej po wklepaniu parametrów z katalogu V=400m/min, F=0,2/ząb przybieranie w głąb 10mm przybieranie boczne 2,5mm narzędzie wpada w drgania.
Ręcznie udało się dopasować parametry tak, aby było "w miarę" na zgrubnej - 3000obr/min i F=1000mm/min.

Podczas obróbki wykanczającej z naddatkiem 0,5mm wrzeciono 2500obr/min F=740 (doświadczalnie) przy zagłębieniu 10mm narzędzie się gnie i zostawia uskoki.

Jutro zmniejsze naddatek na 0,2mm i zrobie ap 2mm przy wykanczajacej, zobacze czy pomoże.

Czy macie podobne doświadczenia z obróbką ścian długimi frezami? Jakie stosowaliscie parametry? Dziękuje z góry za pomoc.

: 18 wrz 2014, 09:38
autor: Majster70
Dla stali praca na wysięgu do 3D - nie ma problemów, można jechać z max parametrami, 3D-5D - na ogół też powinno być dobrze, powyżej 5D na ogół trzeba zwalniać z obrotami (Vc) i odpowiednio z posuwem minutowym i/lub zmniejszać warstwę skrawaną (ae lub ap). Można też próbować zwiększyć posuw, trochę mocniejsze obciążenie freza czasami pomaga. W aluminium można pracować na większych wysięgach, w tworzywach na jeszcze większych bez wpadania w drgania, ale jak się przekonałeś wszystko ma swoje granice.
Co by było wydajniej najprościej użyć do wykopania głębokich kieszeni jak największego narzędzia z małą liczbą piór, a do zakamarków i na gotowo freza z większą ilością piór (dotyczy dużych średnic np fi 20 jak u ciebie) można pracować z odpowiednio większym posuwem przy założeniu że przestrzeń międzyzębna ci się nie zapcha wiórami. Pomaga chłodzenie lub jeszcze lepiej sprężone zaolejowane powietrze.
Pomagają też trochę ostre naroża, np frez fi20r2 będzie pracował gorzej niż frez fi20r0.
Generalnie jednak, musisz zmniejszać Vc i ap (i/lub ae) - wynika z tego np, że lepiej zostawić możliwe najmniejszą warstwę pod obróbkę na gotowo.

: 18 wrz 2014, 17:55
autor: apacz514
Vc 200 i F0.08 dawałem na frezie 16 ap 30 i ae 4 śmigał ładnie próby zwiększania Vc w górę skutkowały drganiami przy ap 10 ae 10 też śmigał ślicznie, w jakiej oprawce kolega ma zamocowany frez???

: 18 wrz 2014, 23:15
autor: situ
apacz514 pisze:Vc 200 i F0.08 dawałem na frezie 16 ap 30 i ae 4 śmigał ładnie próby zwiększania Vc w górę skutkowały drganiami przy ap 10 ae 10 też śmigał ślicznie, w jakiej oprawce kolega ma zamocowany frez???
Oprawka specjalnie kupiona precyzyjna, ale frez w niej ma setkę bicia przy 60obr/min, co sie dzieje na obrotch robotych -nie wiem, ale tu moze być cymes.

AP30 i AE4 - dużo przybrałeś.
A ile dawałes na wykanczającej? Bo o to mi głównie chodzi.

My się poddajemy, bierzemy głowicę z płytkami pionowymi 40mm, ona nie będzie drgać na ścianach.

[ Dodano: 2014-09-18, 23:20 ]
Majster70 pisze:Dla stali praca na wysięgu do 3D - nie ma problemów, można jechać z max parametrami, 3D-5D - na ogół też powinno być dobrze, powyżej 5D na ogół trzeba zwalniać z obrotami (Vc) i odpowiednio z posuwem minutowym i/lub zmniejszać warstwę skrawaną (ae lub ap). Można też próbować zwiększyć posuw, trochę mocniejsze obciążenie freza czasami pomaga. W aluminium można pracować na większych wysięgach, w tworzywach na jeszcze większych bez wpadania w drgania, ale jak się przekonałeś wszystko ma swoje granice.
Co by było wydajniej najprościej użyć do wykopania głębokich kieszeni jak największego narzędzia z małą liczbą piór, a do zakamarków i na gotowo freza z większą ilością piór (dotyczy dużych średnic np fi 20 jak u ciebie) można pracować z odpowiednio większym posuwem przy założeniu że przestrzeń międzyzębna ci się nie zapcha wiórami. Pomaga chłodzenie lub jeszcze lepiej sprężone zaolejowane powietrze.
Pomagają też trochę ostre naroża, np frez fi20r2 będzie pracował gorzej niż frez fi20r0.
Generalnie jednak, musisz zmniejszać Vc i ap (i/lub ae) - wynika z tego np, że lepiej zostawić możliwe najmniejszą warstwę pod obróbkę na gotowo.

Ja po prostu musze precyzyjnie wyfrezować kostkę z PA6, której ściany nie są prostopadłe i równoległe.
Czyli z jednego zamocowania planuje górną płaszczyzne i robie ściany. To dosyć dokładna robota i nie ma tu miejsca na schodki, a teraz są wyraźnie wyczuwalne :cry:

: 19 wrz 2014, 08:23
autor: Majster70
situ pisze:Ja po prostu musze precyzyjnie wyfrezować kostkę z PA6, której ściany nie są prostopadłe i równoległe.
Czyli z jednego zamocowania planuje górną płaszczyzne i robie ściany. To dosyć dokładna robota i nie ma tu miejsca na schodki, a teraz są wyraźnie wyczuwalne :cry:
Skoro to powierzchnie zewnętrzne a nie kieszeń to nie masz problemu, po prostu weź większą głowicę, przy zewnętrznych krawędziach nie masz problemu typu "minimalny promień". Skoro nie masz 5 osi to chyba najprostsze rozwiązanie. Jedynym problem, jeśli detal ma być dokładny, jest pomiar "pogibanych" powierzchni. Albo masz sondę, albo zrób sobie podobną wymiarowo kostkę (prostopadłościan) z identycznego materiału tak samo zamocowaną łatwą do pomiarów i pracuj na tych samych ustawieniach. Jeśli masz obrabiarkę w dobrym stanie powinno być ok.

: 19 wrz 2014, 14:39
autor: situ
Majster70 pisze:
situ pisze:Ja po prostu musze precyzyjnie wyfrezować kostkę z PA6, której ściany nie są prostopadłe i równoległe.
Czyli z jednego zamocowania planuje górną płaszczyzne i robie ściany. To dosyć dokładna robota i nie ma tu miejsca na schodki, a teraz są wyraźnie wyczuwalne :cry:
Skoro to powierzchnie zewnętrzne a nie kieszeń to nie masz problemu, po prostu weź większą głowicę, przy zewnętrznych krawędziach nie masz problemu typu "minimalny promień". Skoro nie masz 5 osi to chyba najprostsze rozwiązanie. Jedynym problem, jeśli detal ma być dokładny, jest pomiar "pogibanych" powierzchni. Albo masz sondę, albo zrób sobie podobną wymiarowo kostkę (prostopadłościan) z identycznego materiału tak samo zamocowaną łatwą do pomiarów i pracuj na tych samych ustawieniach. Jeśli masz obrabiarkę w dobrym stanie powinno być ok.
Obrabiarka nówka sztuka.

Już dotarła głowica fi40 z pionowymi płytkami na trzpieniu niewiele mniej niz 40.
To juz drgać i robić schodków nie będzie.

A długi frez fi20 skoro juz jest to będzie do kopania, a wykonczeniówka głowicą.
Wszelkie próby z frezem poszły z doopy.

: 19 wrz 2014, 19:30
autor: apacz514
situ pisze:AP30 i AE4 - dużo przybrałeś.
A ile dawałes na wykańczającej? Bo o to mi głównie chodzi.
na wykończenie dałem 0.2mm obniżyłem Vc gdzieś o 20% i F0.06 powierzchnia śliczna frez uniwersalny Guhring mocowanie mało sztywne w oprawce ER ale śmiga w alu aż miło