smarowanie - chłodzenie grawerowania aluminium
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 lis 2007, 16:40
- Lokalizacja: Bielawa
smarowanie - chłodzenie grawerowania aluminium
Witam wszystkich
mam pytanie czy ktoś ma doświadczenia w grawerowaniu w aluminium?
Problem dotyczy studzenia - smarowania podczas obróbki.
Przy wykonywaniu pojedyńczych sztuk można stosować denaturat, który jest rewelacyjny w tym zastosowaniu, ma jednak wadę po 2 godz takiej pracy byłem z deczka zakręcony.
Mam wiecej pracy grawerskiej i ......... nie uśmiecha mi się być na bani cały dzień.
Nakupowałem mase preparatów i emulsji przeznaczonych do obróbki aluminium, ale efekty są zaledwie lepsze ale nie doskonałe jak przy dykcie.
Odżałowałem nawet spirytus, 96 wotl na freza lałem i nic. Tylko łzy w oczach nad straconym "paliwem" a tyfus jak wychodził tak wychodzi.
Może ktoś ma jakieś doświadczenia z preparatami które zastąpią denaturat ????
Pozdrawiam
gumin
mam pytanie czy ktoś ma doświadczenia w grawerowaniu w aluminium?
Problem dotyczy studzenia - smarowania podczas obróbki.
Przy wykonywaniu pojedyńczych sztuk można stosować denaturat, który jest rewelacyjny w tym zastosowaniu, ma jednak wadę po 2 godz takiej pracy byłem z deczka zakręcony.
Mam wiecej pracy grawerskiej i ......... nie uśmiecha mi się być na bani cały dzień.
Nakupowałem mase preparatów i emulsji przeznaczonych do obróbki aluminium, ale efekty są zaledwie lepsze ale nie doskonałe jak przy dykcie.
Odżałowałem nawet spirytus, 96 wotl na freza lałem i nic. Tylko łzy w oczach nad straconym "paliwem" a tyfus jak wychodził tak wychodzi.
Może ktoś ma jakieś doświadczenia z preparatami które zastąpią denaturat ????
Pozdrawiam
gumin
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 122
- Rejestracja: 02 mar 2006, 21:00
- Lokalizacja: Maków podhalański
Witam . Z tym denaturatem to mnie zaskoczyłeś bo ja tez zawsze miałem problemy z alumimium. Ciagnie sie wywija rant ogólnie wore robić w stali jak w al. Jestem ciekaw jak ostrzysz frezy do aluminium i wiertła bo kupiłem piłe do ciecia i ma ona kat natarcia ujemny , a jak sie ma sprawa w wiertłach bo wierce zwykłym wiertłem hss srednicy fi 3,5 mm i nie idzie zarewelacyjnie.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 989
- Rejestracja: 01 sty 2005, 17:48
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
Ja obrabiam tylko alu i jak wiadomo nie ma nic lepszego jak denaturat ale z wiadomych przyczyn nie mozna z nim przesadzac ja uzywam zwyklego chlodziwa ale material musi dobrze nim obciekac. Co do ostrzenia frezow to nie stosuje takiej praktyli jak sie stepi to kosz to jest najlepsze rozwiazanie.
Pozdrawiam PlotComplex.com
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1743
- Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
- Lokalizacja: Rybnik
U nas na centrum to wiadomo wiadro na minute
ale gdy trzeba cos zrobic na zwyklej frezarce to wlasnie jak radzi rynio_di, bardzo dobrze zachowuje sie nafta . Troche smierdzi ale nie sponiewiera 


Moj chomik
http://chomikuj.pl/skotisobek
http://chomikuj.pl/skotisobek
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 894
- Rejestracja: 20 cze 2007, 22:55
- Lokalizacja: Blachownia
- Kontakt:
Witam, ja osobiscie uzywalem oleju, z ktorego bylo robione chlodziwo, ale bez dodatku wody. Podawane punktowo w miejsce grawerki. Efekt - swietna powierzchnia.
Kazde parametry sa idealne, czasami tylko narzedzia sa malo wytrzymale 
Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe

Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Dzisiaj już mało popularny ten szuwaks ale spróbuj łój bydlęcy - masrnie oferują go w postaci bloków. Tylko trzeba pytać o wyciskany a nie topiony - różnią się temperaturą topnienia choć oba w stanie stopionym działają tak samo. Grawerowany detal trzeba nasmarować na powierzchni i podgrzać do temp rzędu 30st. Pózniej juz ciepło obróbki podtrzyma stan stopienia. Kłopot jest tylko ze skutecznym usunieciem - najlepiej schodzi pod goracą wodą i detergerntem a ponieważ gdy krzepnie to oblepia wszystko gdzie tylko upadnie wiec do umycia jest cała maszyna. No ale można grawerować pod osłoną szczotki-namiotu. Natomiast własności smarujace narzędzia w czasie pracy, utrzymanie odporności na powstawanie narostów na ostrzu itd - sam zobaczysz.gumin pisze:nie uśmiecha mi się być na bani cały dzień
Niestety, pozostaje sprawa podawania go podczas pracy gdy wióry rozrzucą dotychczasową ilość i obróbka zaczyna iść na sucho.