cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam.

Ponieważ w mojej profesji "grube" frezowanie jest rzadkością mam zapytanie do fachowców z forum o pewne nieznane mi zjawisko. Chodzi o głębokie cięcie aluminium i pochyłą ściankę boczną wyfrezowanych elementów. Cięcie odbywa się frezem jednoostrzowym 6mm na głębokość 23mm. Po wycięciu elementu jest on szerszy u podstawy i węższy u góry (na powierzchni). Co ciekawe, dokładny wymiar jest osiągany na dole. Frez nie jest V-kształtny tylko palcowy, więc powinien zostawić po sobie rowek równy na całej wysokości. Nie rozumiem tego zjawiska. Jeżeli mam frez fi 6mm to dlaczego rowek na powierzchni ma więcej niż 6mm a na dole jest prawidłowo? Chodzi o dziesiątą milimetra czyli setki na stronę, ale chętnie pozbyłbym się tego uchybu.

Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam

Przy takiej głębokości w pełnym materiale to występuje problem z odprowadzaniem wiórów i to one powodują rozbijanie wymiaru. Przy jednopiórowym frezie najmniej to zjawisko występuje, ale jak widać i parę setek gdzieś wcina.

Jaka jest szerokość ostrza freza ? Jeżeli mniejsza od tych 23 mm to normalne zjawisko. Ew. zaniżyć trzonek.
A tak naprawdę to wykonanie takiego głębokiego kanału w setce na szerokość freza raczej się nie da.

Witam

Fajnie by było jakbyś jakieś foto wrzucił to by było więcej widać. Jak zrozumiałem z twojego posta odcinasz jakąś część materiału od drugiej i na powstałej wychodzi Ci skos. Jeśli wykonujesz to na CNC to możesz odciąć z małym naddatkiem a później , frezem o większej średnicy i sztywniejszym wykonać na gotowo.

pozdr

Najlepiej ciąć to wodą pod ciśnieniem jak masz dostęp do takiego sprzętu. Zawsze wyjdzie perfekcyjna prost linia! Jak coś pewnie można skorzystać z takiej maszyny bo kupno raczej nie wchodzi w grę to kosztuje krocie.

Fopnerro pisze:Najlepiej ciąć to wodą pod ciśnieniem jak masz dostęp do takiego sprzętu. Zawsze wyjdzie perfekcyjna prost linia!...

A to ciekawe bo moim zdaniem woda wychodzi ladnie do <>5mm grubosci a potem im
grubiej tym gorsza jakosc ciecia, nie do porownania z frezowaniem...

q

Bardzo dziękuję za odpowiedzi
Niestety potwierdziliście Panowie moje przypuszczenia. Robiłem co mogłem aby wiór mógł swobodnie wydostawać się z rowka. Ostrze frezu jest dłuższe niż głębokość cięcia.
Nie mogę ciąć na innej maszynie niż na tej, na której frezuje powierzchnię ze względu na brak tolerancji położenia elementów na powierzchni względem boków wyciętego detalu. Nie jest to produkcja seryjna. Każde kilka - kilkanaście elementów jest innych wymiarów, a czas wykonania od zlecenia do wysyłki jest abstrakcyjnie krótki (kilka godzin). Takie są warunki współpracy z klientem.
Chyba najlepsze rozwiązanie to cięcie z naddatkiem i profilowanie po cięciu.

Ja miałem ostatnio blachy PA6 x10 mm wycinane wodą i powiem że jakość (wygląd na oko) powierzchni wyszedł niesamowity, natomiast dokładność to już inna bajka +/- 0,1mm oraz skos na blasze, może waterjetem 3d można to zrekompensować ale ostrzegam przed dokładnością tej metody, oczywiście można blach wyciąć wodą z naddatkiem 1mm a następnie obrobić.

Fopnerro: woda jest srednio dokladna, rzeklbym 0.05-0.1 mm. Tak samo laser.
Ciecie frezem powinno dac 0.02-0.05 bez problemu.
Mysle ze twoj frez nie jest tak idealny jak sadzisz albo obstawiam problem w Uchwycie.
Pozdrawiam

frez Ci bije. w czym to mocujesz? ER czy weldon? zaciskasz recznie? jesli ER to jaka średnica koszyczka? frez MUSI być nowy, pierw frezuj zgrubnie z 0,1 naddatku, potem wykończenie.