Strona 1 z 2
Frezowanie w nierdzewce
: 02 kwie 2014, 20:44
autor: SIUGASA
W nierdzewce mam wyfrezować rowek o szer 3,5mm
Jaki frez możecie do takiej pracy polecić do frezarki konwencjonalnej?
Gatunek stali 1,4301
: 02 kwie 2014, 20:53
autor: mike217
jak głęboki ten rowek ma być, może podejdzie jakimś tarczowym?
: 02 kwie 2014, 20:54
autor: burzaxxx
węglik, 0.01 na ząb, 40 posuw, DOBRE chłodzenie.

: 03 kwie 2014, 12:22
autor: SIUGASA
1)W zasadzie to ma być otwór szer 3,5 dł 30 gł 4
2)do takiej pracy co lepsze weglik czy kobalt?
3)Ile ma wynosić głębokość skrawania do tej pracy?
4)Jak i czym wykończyć na końcu?
: 03 kwie 2014, 17:16
autor: burzaxxx
1 gł. 4 mm, najpierw jedna, potem 2. strona. jak ma być ładnie wykończone, to zostawiasz 0,1 na ściankę i 0,1 na Z. wysięg jak najkrótszy z uchwytu, najlepiej2. ER16
2. węglik
3. 4mm
4, pkt 1.
frezowanie w nierdzewce
: 03 kwie 2014, 17:37
autor: technik33
: 03 kwie 2014, 22:44
autor: SIUGASA
burzaxxx pisze:
3. 4mm
Niewiem czy dobrze zrozumiałem ale odrazu skrawać aż 4mm? Czy ten frez nie pęknie odrazu? Ostatnio miałem frez założony jakiś przypadkowy frezowałem 0,005(pół obrotu u mnie) i pekł za 2 podejściem. Proszę o wskazówki może robie coś źle...
: 03 kwie 2014, 23:40
autor: burzaxxx
tak, 4mm.
głębokość jest 1 x D. ważniejszy jest posuw niż głębokość. przy złym posuwie zużywasz dolną część freza i za drugim przejściem dół jest tępy a góra nie, więc frez się złamie. bardziej ekonomiczne jest wykorzystywanie całej długości freza. jak będziesz wolno jechał to nie pęknie. jeśli pęka szybko to może zamocowanie sztuki nie jest za stabilne?
porównanie freza stal i alu


: 04 kwie 2014, 00:29
autor: SIUGASA
Dziękuję za odpowiedź.
1. Jakie obroty do tego?
2. Co do umocowania wiem że od tego wiele też zależy - nie wyczułem żeby frez był słabo umocowany czy obrabiany przedmiot - trudno mi to ocenić, natomiast niepokoją mnie dość silne wibracje całej maszyny jeżeli frezuje coś innego np z aluminium grubszym frezem
: 04 kwie 2014, 08:58
autor: CFA
burzaxxx pisze:głębokość jest 1 x D. ważniejszy jest posuw niż głębokość. przy złym posuwie zużywasz dolną część freza i za drugim przejściem dół jest tępy a góra nie, więc frez się złamie. bardziej ekonomiczne jest wykorzystywanie całej długości freza. jak będziesz wolno jechał to nie pęknie
Akurat to co opisujesz jest strategią dla materiałów narzędziowych typu HSS czy HSSCo, którymi nie można uzyskać dużych prędkości skrawania. Dlatego jedzie się małą prędkością, dużymi przybraniami regulując posuw do możliwości narzędzia i maszyny.
Węglikami ze względu na możliwość ustanowienia większej prędkości skrawania można pojechać znacznie szybciej (Vc), ale zabierając z większym posuwem mniejszą warstwę. Suma sumarum na wykopany materiał różnice nie będą aż tak wielkie. Natomiast co do ekonomii masz nieco racji, ale jak masz obróbkę tylko wieloosiową z CAMa, to raczej będziesz unikał różnych średnic (a tak będzie po ostrzeniu, gdy będziesz skrawał całą wysokością) i przekonasz się o zaletach jechania węglikiem z niewielkim zagłębieniem, bo dając do ostrzenia frezy na pełny profil albo tylko na czoło i skrócenie masz większy porządek w narzędziach (tylko nominalne średnice) i taniej. Ja np w jednostkowej produkcji jadę też tak jak Ty opisujesz,
bo zależy mi głównie na wykonaniu danej jednej sztuki i wykorzystaniu całej lini śrubowej freza - na ekonomię nie patrzę.
PS
Poza tym nie polecałbym skrawania z dużym obciążeniem (na pełną wysokość) narzędziami o małych średnicach, bo te freziki poniżej 4mm wrażliwe są na przeciążenia i łamią się od kichnięcia operatora. A po drugie na konwencjonalnej maszynie trudno się robi węglikami, bo sama maszyna nie jest taka sztywna.