Strona 1 z 2

Frezowanie otworów lub czopów, dokładność

: 05 gru 2013, 19:27
autor: Tomciowoj
Witam.
Nurtuje mnie pytanie, które kieruję do użytkowników frezarek CNC i nie tylko.
W jakiej tolerancji można otrzymać otwory lub czopy frezowane po obwodzie frezem palcowym lub głowiczką? Jak się domyślam pojedyńczy otwór można wydłubać dokładniej (pomiar przed ostatnim przejściem i korekta) niż utrzymać powtarzalność. Chyba IT7 powinno być bezproblemowe? Co znalazłem to jedynie okrągłość otworu (mat. alu 7075, frez fi 16, 4 pióra) na poziomie 5,4 µm. Czy ma się to jak podawanie przez producentów samochodów min. spalania?

Re: Frezowanie otworów lub czopów, dokładność

: 05 gru 2013, 21:21
autor: CFA
Tomciowoj pisze:W jakiej tolerancji można otrzymać otwory lub czopy frezowane po obwodzie frezem palcowym lub głowiczką? Jak się domyślam pojedyńczy otwór można wydłubać dokładniej (pomiar przed ostatnim przejściem i korekta) niż utrzymać powtarzalność. Chyba IT7 powinno być bezproblemowe?
A niby dlaczego się tak domyślasz? Jak ustawisz w serii obróbkę zgrubną innym narzędziem, a na gotowo tylko dotknąć raz innym, to jak ustawisz korekcje, to trzyma w setce w zależności od warunków skrawania (maszyna, głebokość, mocowanie, materiał, chłodzenie, narzędzie) na tysiące sztuk. A i tam gdzie jadą zgrubnie i na gotowo tym samym, to jak dobre narzędzia i parametry, to i w tysiącach sztuki liczone.

: 05 gru 2013, 21:40
autor: adam Fx
Potwierdzam frezujemy otwory (czasem czopy) i mieści się to w 0,01 aczkolwiek wychodzi u nas lekkie jajo 0,01

: 05 gru 2013, 22:50
autor: malpa500000
na nie wychuchanym centrum tak samo jak kolega wyżej w setce i jajca setka
jeżeli chodzi o powtarzalność to moge napisać że w setce. tocze serie i liżę na got nożem po zgrubnej i w setce wychodzi ale materiał musi być taki sam zmiana gatunku mat powoduje że wychodzi co innego.

: 06 gru 2013, 11:07
autor: pasierbo
U mnie dluższy czas otwory tylko frezowalismy. Dopiero niedawno przyszlo robic powazniejsze rzeczy z zadbaniem o jakość i kupiono wytaczadla. Da się spokojnie utrzymać w tolerancji H7. Wazne jest ostre narzedzie i sztywne bo inaczej je odpycha i wychodzą rózne jaja. Schody zaczynaja sie przy długich duzych otworach w stali. Raz na poczatku przyszlo mi robic cztery otwory 90H7 na 95długie i po kilkugodzinnych korekcjach frezem fi25 udalo sie. Stożek byl 3setki czyli przez cala tolerancje :lol: Kontrola jakosci nie byla zadowolona ale jak trzeba bylo to trzeba bylo. Takie dobre wytaczadlo to kilka tys. pln. Na jedna robote srednio sie oplaca. W aluminium jak krotkie otwory to szkoda czasu na ustawianie wytaczadla na kilka sztuk. Spokojnie wyjda frezem. Najważniejsze to mieć czym czym zmierzyć. Czop latwiej wykonac i łatwiej zmierzyć.

: 08 gru 2013, 19:00
autor: Tomciowoj
Najważniejsze to mieć czym czym zmierzyć.
No właśnie, różnice w cenie pomiędzy mikrometrem zewnętrznym a wewnętrznym to kosmos cenowy oraz ograniczenie zakresu pomiarowego dla fi < 100mm. A na ile można wierzyć takim "średnicówkom teleskopowym":
Obrazek
Raczej lepiej systematycznie inwestować w średnicówki zegarowe?

: 08 gru 2013, 19:39
autor: adam Fx
Ja ze wszelkich średnicówek otworowych najbardziej ufam zegarowym , trzy punktowe są drogie i nie mierzą owalu , mikrometry wew. stosuje do płytkich otworów/rowków , patykiem duże średnice od ok. 150mm mnisze się dość niewygodnie mierzy.. a pokazanymi przez Ciebie nie mierzyłem ale na pewno trzeba mieć wprawę bo tu nie widać tak jak na zegarze kiedy osiągnąłeś najwyższy punkt otworu

: 08 gru 2013, 19:42
autor: kamar
Tomciowoj pisze: A na ile można wierzyć takim "średnicówkom teleskopowym":
Na tyle , że postawisz trzech mierzących i każdy będzie miał inny wynik :)

: 08 gru 2013, 19:51
autor: adam Fx
ten pan często nimi mierzy i jakoś mu to wychodzi (chyba że fotomontaż robi ;) )
kamar pisze:postawisz trzech mierzących i każdy będzie miał inny wynik
też tak myślę

: 08 gru 2013, 21:13
autor: CFA
adam Fx pisze:Ja ze wszelkich średnicówek otworowych najbardziej ufam zegarowym , trzy punktowe są drogie i nie mierzą owalu
To, że nie mierzą owalu, to drobiazg. Wprowadzają wręcz w błąd - ostatnio w oparciu o taki pomiar wykonano otwór z owalem rzędu 6 setek i z trójpunktowej frezer zawsze miał wynik lekko na plusie w tolerancji a dwupunktowa zegarówka od razu pokazywała, że jest poza tolerancją. Za to trójpunktową wychwycisz graniastość (częściej z tokarki) czego nie da się zrobić dwupunktową. Tak więc pomiarówkę trzeba gromadzić wszelaką.