Gwintowanie na frezarce - narzędzia

Dyskusje dotyczące frezowania i frezarek konwencjonalnych.
Awatar użytkownika

Autor tematu
the.bear
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 311
Rejestracja: 16 wrz 2020, 20:48
Lokalizacja: Widawa/Łódzkie

Gwintowanie na frezarce - narzędzia

#1

Post napisał: the.bear » 25 wrz 2021, 21:46

Zacznę od tego, że szukałem, ale nie znalazłem. Dużo o gwintowaniu na maszynach numerycznych było, sporo o gwintowaniu na tokarkach, ale na zwykłej frezarce...

No właśnie, to czym to robić i jak?

1. Gwinty wewnętrzne
Niektóre frezarki mają funkcję gwintowania / automatycznego powrotu. Moje nie mają, dlatego (trafiło się niedrogo) kupiłem sobie głowicę gwinciarską Tapmatic (Bison Bias na licencji).
Obrazek

Jest o tyle fajna, że ma sprzęgło (przydaje się jak ślepe otwory się gwintuje), powrót (jak podnosi się pinolę, to "załączają" się lewe obroty i gwintownik się wykręca).

Gwintownik mocuje się w takiej tulei metalowo-gumowej, to chyba się kompensacja nazywa bo nie jest na sztywno (poprawcie laika jak coś).

Widziałem też sporo "uproszczonych" głowic do gwintowania. Niektóre nie miały nawrotu, niektóre sprzęgła. Chyba najważniejsza rzecz, to ta kompensacja jak na mój rozum samouka obróbki skrawaniem :D

Ogólnie jestem pod mega wrażeniem jak Tapmatic fajnie gwintuje otwory.

2. Gwinty zewnętrzne

Tutaj mam trochę zagwozdkę. Są głowice do narzynek, tzw. lufki, np. takie jak tutaj:
https://www.otelo.pl/produkty/glowica-o ... 9-skg.html
Obrazek

Nawet jeden Kolega z forum pokazywał jak sobie sam zrobił (bardzo ładnie zresztą):
lufka-do-narzynek-i-gwintownikow-t87356.html
Obrazek

Ale są też oprawki maszynowe, które teoretycznie dało by radę zamontować w głowicy gwinciarskiej (albo na sztywno):
Obrazek
Dosyć drogie te oprawki, jakbym miał tokarkę pewnie bym sobie coś takiego wytoczył (tym bardziej, że Fanar robi tylko 25 i 38mm).

Jednej rzeczy tylko nie kumam - jeśli w przypadku gwintowania otworów ważna jest ta kompensacja, to czemu narzynkami właściwie wszystkie sposoby są na sztywno?

Czy jest jeszcze jakiś inny sposób gwintowania (narzędzie) frezarką za pomocą narzynki?

3. Smarowanie
Tutaj pytanie do praktyków. Jak poczytałem karty charakterystyki chłodziwa, to do gwintowania podają, że ma być większe stężenie.
Jak poczytałem forum, to wychodzi na to, że nie chłodziwem gwinty, a najlepiej smarem / woskiem / pastą?
To jak to jest w końcu? Szczególnie interesuje mnie różnica pomiędzy zwykłą czarną, nierdzewką i aluminium (tak wiem, są gwintowniki inne do tych materiałów, ale przecież dla jednego - dwóch otworów nie będę kupował specjalnego gwintownika do alu czy nierdzewki jeśli mam taki o właściwym skoku).

Dzięki za info :)




Arias2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 566
Rejestracja: 29 lip 2007, 10:49
Lokalizacja: wieluń-eslov

Re: Gwintowanie na frezarce - narzędzia

#2

Post napisał: Arias2 » 25 wrz 2021, 22:34

1. Gwint wewnętrzny w zależności od tego do kogo idzie detal i w jakim materiale, albo idzie z gwintownika albo jest frezowany (jeśli klient jest marudny i dokładny). D0 M24 idzie normalnie z gwintownika, a że maszyna dobrze trzyma to jest zamontowany na sztywno. Kiedyś używałem spec. oprawek do gwintowania.
2. Zewnętrzny nacinałem chyba z 4 razy w życiu, z czego 2 razy program był pisany a 2 razy z cyklu szedł (HH).
3. Co do smarowania to aluminium i zwykła stal idzie na tym samym chłodziwie co obróbka. Kwasówka i twarda stal idzie na paście i jeśli jest sporo otworów to od czasu do czasu trochę chłodziwa dla schłodzenia gwintownika. Tak gwintownik też się grzeje jeśli gwintuje się 120 otworów jeden po drugim.


pavyan
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 754
Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36

Re: Gwintowanie na frezarce - narzędzia

#3

Post napisał: pavyan » 25 wrz 2021, 22:42

Nie będzie to odkrywcze, ale mogę Ci w polecić TEREBOR jako najlepszy specyfik do gwintowania stali, szczególnie kwasoodpornej i stopowej, stali ulepszanych i t.p.
Spektakularnie przedłuża żywotność gwintowników w "trudnych" materiałach.
Jednak nadaje się również do stopów aluminium (ale do tego go szkoda, jest za dobry), a według mnie chyba nadaje się do wszystkich metali/stopów.
Jedyna wada TEREBOR-u to cena, ale uważam że to bardzo dobrze wydane pieniądze.
Do tzw. "zwykłego", codziennego gwintowania używam oleju lnianego, a jeszcze lepszy jest siarkowany, czyli z dodatkiem siarki sublimowanej (jednak taki potrafi przyczernić miedź i stopy miedzi, tworzy się CuS). Wada - olej lniany jest olejem względnie szybkoschnącym.
Do miedzi polecają terpentynę, do aluminium denaturat - ale oba zapaszki mi nie podchodzą.
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)


Steryd
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4143
Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Re: Gwintowanie na frezarce - narzędzia

#4

Post napisał: Steryd » 25 wrz 2021, 22:43

Te lufki do narzynek też mają kompensację. Tylko ta ostatnia nie ma. Taką możesz założyć do swojej głowicy zamiast gwintownika i pójdzie tak samo. Są też głowice nagniatające do gwintów, niektóre są wyposażone w sprzęgło rozszerzające rolki w celu wycofywania bez obrotów.
Co do smarowania, to starzy fahcowcy twierdzą, że nie ma jak pokost, ale teraz są specjalne środki do gwintowania.
Można?
Morzna!!!

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne”