dobór kół pasowych do frezarki

[bielluk]

Witam. To mój pierwszy post tak więc witam szacowne grono. Mam na imię Łukasz. Mechaniką pasjonuję się od dzieciństwa ale pierwszą tokarkę (typu Tytan 350) kupiłem dopiero w zeszłym toku dzięki twórczości na YouTube Kolegi Adama Maszynotwora, który pokazuje jakie cuda można budować na chińskich maszynach "które się do niczego nie nadają".

Ale do rzeczy. Niedawno stałem się posiadaczem wiertarko-frezatki typu Zosia, ale tak jakby jej starszej siostry (z Tajwanu) bo o wadze około 200kg, z uchwytem narzędziowym R8, nieco większym stołem i silnikiem 0,75kW. Postanowiłem zmienić silnik na 1kW z falownikiem. Niestety oryginalny silnik pomimo mniejszej mocy posiada wałek o większej średnicy toteż muszę wytoczyć nowe koło pasowe. Przełożenie wygląda tam tak:


Niestety nie znam prędkości obrotowej oryginalnego silnika ale można przypuszczać że jest to okolo 1200obr/min. Silnik który chcę wykorzystać ma prędkość obrotową 2800obr/min. Chciałbym się Was poradzić jaką prędkość wrzeciona uzyskać przy prędkości znamionowej silnika aby sterowanie obrotami poprzez falownik było najbardziej optymalne. Pozdrawiam serdecznie.

[maszynista1]

Chciałbym się Was poradzić jaką prędkość wrzeciona uzyskać przy prędkości znamionowej silnika aby sterowanie obrotami poprzez falownik było najbardziej optymalne.

Ten silnik co masz na wymianę nadaje się do wentylatora, kup silnik 0,75kw/1400rpm i będziesz zadowolony.

[19Janusz53]

Nie wymyślaj sobie bezsensownej roboty.
Skorzystaj z rady @maszynista1 .
Na pewno będzie OK.

[Steryd]

Koledze chyba chodzi bardziej o zaprzestanie żąglowania paskami za pomocą falownika i większego silnika.
Zasadniczo takie obroty jak 90, czy 200 to w takiej zabawce i tak przesada. Nie zalozysz tam przecież głowicy rzędu 100mm, nawet 60 to już będzie męczące. Dlatego takie obroty możesz sobie zostawić do regulacji falownikiem, celował bym gdzieś w połowę zakresu, 500-600rpm w naturalnych warunkach a nawet wyżej. Wtedy startujesz z przełorzenia 4-7 lun 6-3, wtedy przy tych 20- 30 Hz silnik moze jeszcze bedzie chciał ciągnąć, i będziesz miał obroty od tych 200-300 do pewnie 100-120 Hz czyli 1200-1500rpm.
Co do sensownosci zastosowania silnika 1kW 2800rpm się nie wypowiadam, ale myślę, że koledzy trochę przesadzają. Taki silnik podłączony w trójkąt (jak jeszcze byłby pedzony falownikiem wektorowym) wcale nie będzie miał dużo mniej momentu niż mniejszy zasilany z jednej fazy z kondziorem.

[rc36]

Zasadniczo takie obroty jak 90, czy 200 to w takiej zabawce i tak przesada.

Przy wiertle rzędu ⌀20 niskie obroty to właśnie to czego potrzeba w takiej maszynce.

[bielluk]

Dziękuję Kolegom za odpowiedzi. Chodzi mi o zaprzestanie żąglowania paskami, Zmiana prędkości wrzeciona jest tutaj dosyć męcząca. Niejednokrotnie istnieje potrzeba zamiany kolejności pasków klinowych co się wiąże z ich całkowitym demontażem - np tylko po to aby użyć czujnika krawędziowego. Wykonanie prostego detalu zaczyna być bardzo pracochłonne. A potem małżonka narzeka, że wychodzę do warsztatu na piętnaście minut a wracam po dwóch godzinach


Jak słusznie zauważył maszynista1, silnik 1400obr/min będzie lepszym rozwiązaniem i taki też zastosuję. Na forum elektroda wyczytałem, że 2800obr/min przy prędkości 1400obr/min daje tylko 600W.
Problemu w ogóle by nie było gdyby oryginalna "choinka" pasowała średnicą do wału silnika. Niestety srednica wału silnika jest mniejsza i muszę ratować się wytoczeniem nowego pojedyńczego koła (wytoczenie całej choinki leży na razie poza moimi umiejętnościami a i z tak dużą średnicą Tytan350 może sobie nie poradzić).

Jaka jest minimalna i maksymalna (realna) częstotliwość pracy silnika 1440rpm i jakie prędkości przy tych wartościach uzyskuje?

[Steryd]

Minimalna i maksymalna częstotliwość pracy zależy od konkretnego silnika i falownika. Jeśli zastosujesz falownik wektorowy będzie lepiej i powinno się udać kręcić nawet przy kilku Hz, 10 spokojnie, wtedy masz ± 280 rpm. Tylko musisz dać niezależny wentylator, bo ten na wale silnika też będzie się wolno obracać.
W drugą stronę większość silników spokojnie wytrzyma 100Hz a nawet i więcej czyli dochodzisz do 2800rpm.

Tylko zwróć uwagę, że przy obróbce najczęściej przy malych obrotach potrzebujesz dużo momentu, w przypadku przekladania pasków moment Ci rośnie z przełożeniem, ze sterowaniem falownikiem tego już miał nie będziesz. Do pewnych prędkości zejdziesz bez utraty momentu, potem będzie gorzej, dlatego też choinki całkiem bym nie wyrzucał.

[tuxcnc]

Na forum elektroda wyczytałem

Nie bierz się za coś, o czym nie masz zielonego pojęcia, bo w internecie pełno jest kretynów, którzy zupełnie bezinteresownie wyprowadzą Cię na manowce...
Falownik NIE ZASTĄPI mechanicznej skrzyni biegów.
Silnik sterowany falownikiem, w najlepszym razie będzie miał stały moment, więc moc będzie zależała od obrotów.
W przekładni mechanicznej moc jest stała (prawo zachowania energii), więc zmieniając obroty zmieniasz moment.
Jeżeli twoja przekładnia ma dwanaście prędkości, to ma też dwanaście momentów na wale, przy falowniku moment będzie jeden.
Oczywiście nikt Ci nie broni zainstalować falownika, możesz nawet być z tego rozwiązania bardzo zadowolony, ale nie zamiast przekładni mechanicznej.

[Bartollini]

Dotocz sobie tulejkę w choinkę i po problemie

[rc36]

Chodzi mi o zaprzestanie żąglowania paskami, Zmiana prędkości wrzeciona jest tutaj dosyć męcząca. Niejednokrotnie istnieje potrzeba zamiany kolejności pasków klinowych co się wiąże z ich całkowitym demontażem - np tylko po to aby użyć czujnika krawędziowego.

Usuń koło pośrednie z napędu i zamontuj koło pasowe silnika "do góry nogami" będziesz miał 4 przełożenia mechaniczne + regulację falownikiem.