Ciekawe wykonanie podzielnicy

Dyskusje dotyczące frezowania i frezarek konwencjonalnych.

pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#11

Post napisał: pukury » 23 lut 2007, 21:44

witam !! jeżeli ślimacznica ma 43 zęby to mam podejrzenie ( graniczące z pewnością ) że na pełnu obrót potrzeba 43 obroty ślimaka . wątpię żeby ślimak był dwuwchodowy - a więc ma jeden ząb . pozdrawiam !!


Mane Tekel Fares

Tagi:

Awatar użytkownika

Rayford
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 846
Rejestracja: 03 paź 2006, 20:45
Lokalizacja: Gołdap

#12

Post napisał: Rayford » 23 lut 2007, 22:11

No nie do końca będzie to takie dokładne jak przez przekładnię, np. na pokrętle masz 10 kresek co np. 0,5 stopnia...ustaw to bez przekładni...nie za łatwo...
Jak nie mozna ustawić dokładnie? jeśli na obwodzie uchwytu tokarskiego o średnicy np: 200mm podzielić na 360 stopni to kreski od siebie będą gdzieś ponad 1,6mm to jeszcze smiało znajdzie się miejsce na połówki. spójrz na suwmiarkę zwykłą jak się dobrze wpatrzysz to ponoć można nawet wyłapać 0.02mm, albo spójrz na kątomierz ślusarski tam tarczka jest średnicy gdzieś 7cm a na obwodzie zmieściło się 360 kresek


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1500
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#13

Post napisał: rynio_di » 23 lut 2007, 22:41

Popatrzcie może takie rozwiązanie? Ta podzielnica jest w trakcie przeróbki ma pracować w pionie i w poziomie i jest tu bez podstawy, dodać chcę tarcze z podziałami wrzeciono na 360* a pokrętło na 60 działek, co daje podział co 0,15*oraz dodać system blokowania . Taką przekładnię nabyłem na wyprzedaży tylko uchwyt zamieniam od tokarki. jedyna wada to za mały prześwit przez wrzeciono a przekładnia jest bez luzów nie robiłem pomiarów czujnikiem ale dzieli dokładnie.
uchwyt 0011.jpie mogę przenieść zdjęcia kto ciekawy niech popatrzy na mój post w temacie oś obrotowa z uchwytem tokarskim z połowy ubiegłego roku. Temat odgrzewany ale podzielnica już od dawna działa.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#14

Post napisał: diodas1 » 24 lut 2007, 00:25

Do Rudzik6.
Nie panikuj, sprawa jest prostsza niż myślisz. Buduj podzielnicę na takiej przekładni jaką zdobędziesz. Ważne tylko żeby była wystarczająco wytrzymała dla Twoich potrzeb, nie zużyta mechanicznie. Żeby dało się w niej zlikwidować luzy i zaaretować w kolejnych ustawionych pozycjach. Na oś ślimaka przygotuj sobie zestaw tarcz z różnymi podziałkami, na takie podziały jakie będziesz wykorzystywał. Tarcze możesz wydrukować przygotowując je wcześniej na jakimś programie graficznym który umożliwia automatyczny podział koła na zadaną liczbę jednakowych wycinków. Pytanie tylko, co ma być na tych tarczach. Otóż podam Ci na przykładzie wymyślonej przez Ciebie liczbie zębów ślimacznicy=43:
Przykładowo chcesz podzielić Twój obrabiany detal na 7 wycinków, lub zaznaczyć fragment będący 1/7 obwodu. W takiej sytuacji aż strach liczyć o ile stopni, minut i sekund należałoby obrócić osią ślimaka. Tymczasem jest to po prostu 43/7 obrotu, czyli 6 pełnych obrotów i 1/7 obrotu. Nadążasz? W związku z tym przygotowujesz sobie tarczkę podzieloną na 7 równych wycinków, zakładasz na oś ślimaka i kręcisz po 6 i 1/7 obrotu. Dla każdego podziału inny przygotowany wcześniej podział na tarczce ślimaka.Wygodniej jest oczywiście jeżeli liczba zębów ślimacznicy nie jest liczbą pierwszą bo wtedy dla wielu różnych podziałów można użyć tej samej tarczy, dla innej grupy innej, itd. Przelicz sobie różne podziały o które Ci chodzi dla różnej ilości zębów ślimacznicy-np o 30 zębach. Zobaczysz że faktycznie robi się łatwiej. Jednak, jeśli nie ma co się lubi...

Awatar użytkownika

Autor tematu
rudzik6
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 376
Rejestracja: 16 paź 2006, 22:52
Lokalizacja: pod Olsztynem
Kontakt:

#15

Post napisał: rudzik6 » 24 lut 2007, 12:26

No , miałem pojechac na złom..ale sobota..pospałem za długo...może nastepnym razem znajde jakąs fajna przekładnię. Ale własciwie to teoretyzuję i tak nie mam czasu na zrobienie czegos takiego. Jednak wyszukanie odpowiednij przekładni nie zawadzi;)

pozdrawiam i dziekuje za wyjaśnienia.

Wiesiek
próbuję budowac rower 750W, skuterek 2kW, samochodzik 2x10kW DC ETEK RT) http://ev.arbiter.pl/galeria/e-samochodzik
http://ev.arbiter.pl/galeria/e-skuterek


Kpt.Nemo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 9
Rejestracja: 24 lut 2007, 12:16
Lokalizacja: Łódź

#16

Post napisał: Kpt.Nemo » 24 lut 2007, 12:29

pukury pisze:. wątpię żeby ślimak był dwuwchodowy - a więc ma jeden ząb !!

Przepraszam Monsieurs że się wtrącę, jeśli juz to dwukrotny, i jesli jeden to zwój nie ząb, ale to na marginesie.

Ongis w szkole budując model dźwigu (praca dyplomowa) wydumalismy sobie że będzie to kopia żurawia budowlanego.
Napędy były wykonane od podstaw, i ślimacznice właśnie "frezowaliśmy" przy pomocy gwintownika M12 X 1 narzędzie było zamocowane we wrzecionie frezarki, natomiast przyszły ślimak na wałku obrotowo, dojazd osiowy, dużo oleju i powstały cztery piękne jednakowe ślimacznice, ślimakami jak można się domyśleć były śruby M12 x 1.
Nie wspominam że trzeba policzyć średnicę koła na ślimak, bo jest to oczywiste, jak uda mi się w przepastnych czeluściach odnaleźć ślimacznicę to wrzucę zdjątko.
Drugą metoda która też mnie nie zawiodła jest wytoczneie freza ślimakowego o zarysie modułowym i podobną metodą wykonanie ślimacznicy, postram się zamiescić zdjęcie freza, ślimacznica już nie istnieje, niemniej jednak kilka lat pracował dzielnie.

Gdyby ktos zapragnął zwrócić mi uwagę że się wymądrzam w pierwszym poście, spiesze z informacją, że byłem juz tu zalogowany jako Nemo, ale zapomniałem hasła i zarejestrowałem się jeszcze raz.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika

Autor tematu
rudzik6
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 376
Rejestracja: 16 paź 2006, 22:52
Lokalizacja: pod Olsztynem
Kontakt:

#17

Post napisał: rudzik6 » 25 lut 2007, 21:23

próbuję budowac rower 750W, skuterek 2kW, samochodzik 2x10kW DC ETEK RT) http://ev.arbiter.pl/galeria/e-samochodzik
http://ev.arbiter.pl/galeria/e-skuterek


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#18

Post napisał: pukury » 25 lut 2007, 21:59

witam !! a ja jednak myślę sobie że to dobra nazwa - dwuwchodowy ( taką znam i takiej mnie nauczyli ) , co do ilości zębów w ślimaku to właściwie jest jeden . wynika to ( dla mnie ) z prostego rozumowania . było nie było przekładnia ślimakowa jest to szczególny przypadek przekładni zębatej . a co do tego że ślimak posiadałby jeden zwój to się lepiej nie będę wypowiadał . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


Kpt.Nemo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 9
Rejestracja: 24 lut 2007, 12:16
Lokalizacja: Łódź

#19

Post napisał: Kpt.Nemo » 04 mar 2007, 15:07

Obiecane zdjęcie ślimacznicy wykonanej przy pomocy gwintownika i śruby o tym samym skoku pełniacego rolę ślimaka.
Dodam że całość była ku uciesze komisji egzaminacyjnej policzona wg. stosownych wzorów, co o mało co nie skończyło się aferą bo Pan z kuratorium, nie wiedzial o co chodzi i próbował wpłynąć na obniżenie oceny.
Z rozrzewnieniem wspominam tamte czasy, brak czegokolwiek zmuszał do wykazania inwencji która to we współczesnych czasach jest w zdecydowanym odwrocie.

Frez ślimakowy o którym wspominałem, zaginął w niebycie, moi koledzy przy porządkach wyrzucili go na złom, szkoda bo był "kostropaty" i jak ustaliliśmy podczas wieczoru wspomnień, wykonany ze stali 45 (nawet był hartowany przy pomocy palnika) ale jakże pożyteczny.


http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a2f ... 113ae.html

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne”