Budowa pieca do odlewu żeliwa

Dyskusje dotyczące odlewania.

Autor tematu
Herbar
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 9
Posty: 9
Rejestracja: 29 sty 2021, 15:54

Budowa pieca do odlewu żeliwa

#1

Post napisał: Herbar » 29 sty 2021, 16:22

Cześć. Zainteresowałem się odlewem żeliwa, ponieważ chciałbym robić krążki/obciążenie do siłowni. Póki co interesuje mnie sam piec, chciałbym go wykonać samemu. Czytałem pare tematów z google ale są one stare, może są jakieś ciekawsze rozwiązania na ten czas. Zanim dojdę do sedna to jeszcze chciałbym zapytać, może ktoś wie w jakiej temperaturze topią się żeliwne grzejniki? W internecie mówią, że temperatura topnienia żeliwa to ok. 1200stopni C.

Jeśli chodzi o sam piec nie wiem dokładnie z jakich materiałów musiałbym go zrobić. Myślałem nad włókniną ceramiczną w jakimś kotle/boilerze/butli od gazu. Czytałem również o piasku kwarcowym + jakiejś żywicy ale czy z tych materiałów piec byłby trwały?
Druga sprawa to materiał palny. Oczywiście czytałem o koksie odlewniczym oraz węglu drzewnym. Czytałem gdzieś, że ktoś próbował żelazo czy żeliwo stopić propan-butanem. Gość nie przetopił ale ktoś mu tam odpisał, że może spróbować jakimś innym gazem, nie pamiętam dokładnie jakim.

Także proszę o jakieś wskazówki. Jestem laikiem w tym temacie więc bardzo proszę o porady. Chciałbym przetapiać ok 50kg dziennie żeliwa.
Pozdrawiam.



Tagi:

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Budowa pieca do odlewu żeliwa

#2

Post napisał: pitsa » 29 sty 2021, 16:43

zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


Autor tematu
Herbar
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 9
Posty: 9
Rejestracja: 29 sty 2021, 15:54

Re: Budowa pieca do odlewu żeliwa

#3

Post napisał: Herbar » 29 sty 2021, 17:04

Przeczytałem. Jedyne pytanie jakie mi się nasuwa to objętość przestrzeni w piecu na 1kg żeliwa + reszta specyfików.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Budowa pieca do odlewu żeliwa

#4

Post napisał: pitsa » 29 sty 2021, 18:46

No to super, że już tyle wiesz. Na wiaderko potłuczonych żeliwnych kaloryferów, woreczek koksu, miseczka dolomitu i garść sprytu. ;-)

To co piszesz o włókninie ceramicznej i kotle to tylko chyba na zewnętrzną powłokę izolacji termicznej. Wiesz już czym wyłożyć wnętrze pieca mające bezpośredni kontakt z topionym wsadem?
Wiesz, że po każdym wytopie trzeba zrobić to od nowa?

http://www.silesiacastings.pl/szkolenia-i-pokazy.html





zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


Autor tematu
Herbar
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 9
Posty: 9
Rejestracja: 29 sty 2021, 15:54

Re: Budowa pieca do odlewu żeliwa

#5

Post napisał: Herbar » 29 sty 2021, 18:54

Jakimś kruszywem żaroodpornym typu szamot. Czytałem, że nie jest to długoterminowa opcja ale pewnie mi wystarczy.
Jak to od nowa? Co masz na myśli?
Zaraz obejrzę filmiki, które wysłałeś.

Ja bym to chciał robić w tyglu. Wsad ładować do tygla, a na około rozpalić koksem odlewniczym + węglem drzewnym lub brykietem + węglem drzewnym.

Mam jeszcze jedno pytanie. Powiedzmy, że chcę odlać szklankę żeliwa ale zaleję ją do połowy, a na drugi dzień drugą połowę. Czy mi to ładnie złapie?

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Budowa pieca do odlewu żeliwa

#6

Post napisał: pitsa » 29 sty 2021, 19:46

Chcesz to wytapiać w ceramicznym kubku rozgrzanym do białości? ;-)
Nie da rady z taką miniaturką. No chyba, że są takie małe indukcyjne piecyki...
Masz pojęcie o tym co to jest skurcz? Nie odlewa się jednego detalu etapami.

Ja się na tym nie znam, tylko miesiąc w odlewni przepracowałem. Kurz, smród, gorąc, pełno piachu formierskiego pod nogami i nie tylko...

Piec jest od przygotowania płynnego stopu z żeliwnego wsadu z dodatkiem stali (bo chcemy żeby odlany materiał jeszcze przypominał właściwościami żeliwo).
Piec na dole ma dwa spusty, do żużla i surówki. (pewnie bez doświadczenia ani rusz... po pracy pieca trzeba wyczuć gdy jest za dużo żużla.. tak mi się wydaje)
Od góry piec systematycznie zasypywany jest paliwem (koks) i wsadem z dodatkami (topnik dolomit czy tam jakaś inna pokruszona skała).
Wentylatorem przedmuchujesz przez to wszystko (potrzebny jest odpowiedni spręż wentylatora).
Ciekły stop przenosisz tyglem przenosisz i zalewasz w formach. Dwie osoby minimum (W odlewni były tygle na suwnicach).
Formy muszą być oczywiście dobrze wysuszone i zrobione zgodnie ze sztuką.

Odpisuję, bo mam nadzieję, że ktoś zna się na tym lepiej i odradzi zabawę tą zabawę bez doświadczenia i wiedzy o tym co się może w trakcie niej wydarzyć. :-)
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


Autor tematu
Herbar
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 9
Posty: 9
Rejestracja: 29 sty 2021, 15:54

Re: Budowa pieca do odlewu żeliwa

#7

Post napisał: Herbar » 29 sty 2021, 21:07

Nie w ceramicznym, grafitowym. Z tego co patrzyłem to takie tygle wytrzymują temperature do 2800 stopni bodajże.
Rzeczywiście, nie pomyślałem o tym łączeniu. Obejdzie się bez.

Jeśli chodzi o żużel i samo żeliwo. Ten piec, o którym mówisz to pewnie jakiś potwór, że wrzuca się do niego ze 100kg materiał.
Mi chodzi o małe ilości produkowane jednorazowo. W każdym bądź razie postaram się sprawdzić co i jak.
To, że formy oraz materiał muszą być dobrze wysuszone to wiem.
Zobacz na zdjęcie poglądowe jak ja to widzę
https://ibb.co/yB1VVJh
Jedyne co może się nie sprawdzić to, że mogę po prostu nie osiągnąć odpowiedniej temperatury do przetopu żeliwa. Nie wiem jak to wyliczyć.

Co się może stać? Ma być wszystko elegancko wysuszone i tyle przynajmniej z tego co wyczytałem.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 7870
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Budowa pieca do odlewu żeliwa

#8

Post napisał: tuxcnc » 29 sty 2021, 21:11

Istnieją takie parametry fizyczne jak ciepło właściwe, ciepło topnienia, przewodność cieplna itd.
Nie wdając się w szczegóły, nie wystarczy rozgrzać pieca do 1200 °C, trzeba go rozgrzać do wyższej temperatury a energii dostarczyć dużo więcej niż wynika ze wzorów, bo część ucieknie.
Przy opalaniu koksem ucieka bardzo dużo ciepła, bo wdmuchuje się zimne powietrze a gorące spaliny uchodzą do komina. W hutach stosuje się nagrzewnice powietrza żeby ograniczyć to zjawisko.
Dodatkowo spaliny mogą być redukujące lub utleniające, jak potraktujesz żeliwo spalinami utleniającymi, to otrzymasz żużel zamiast stopionego metalu.
Jak się ktoś za to zabiera z zerową wiedzą i zerowym doświadczeniem, to porażka jest nieunikniona.


Autor tematu
Herbar
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 9
Posty: 9
Rejestracja: 29 sty 2021, 15:54

Re: Budowa pieca do odlewu żeliwa

#9

Post napisał: Herbar » 29 sty 2021, 21:55

Na dniach spróbuję zrobić mały piec, nawet nie będę robił formy. Zobaczymy czy przetopi.
Jak się domyślam, chodzi o kaloryczność paliwa? Jest może gdzieś na necie tabelka czy coś odnośnie spalin redukujących i utleniających? Ja nie mogę nic znaleźć


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Budowa pieca do odlewu żeliwa

#10

Post napisał: IMPULS3 » 29 sty 2021, 22:13

Herbar pisze:Jedyne co może się nie sprawdzić to, że mogę po prostu nie osiągnąć odpowiedniej temperatury do przetopu żeliwa. Nie wiem jak to wyliczyć.

Nic nie trzeba liczyć. Rozgrzać metal aby popłynął nie jest jakimś wielkim problemem. Przykład to najprostrze palenisko kowalskie gdzie jak za długo zostawisz do nagrzania kuty metal to niestety ale kończy się tym że go upala i ścieka.
Ale to co będzie najwiekszym problemem to bezpieczeństwo. Tam masz dużo czynników które cieżko jest przewidzieć. Wystarczy że zalejesz niedoschniętą formę i możesz to przypłacić w najlepszym wypadku poważnymi oparzeniami.
Więc wszystko musi być bardzo dobrze wysuszone. Kolejna sprawa to ciężko będzie Ci trafić w odpowiedni skład wytapianego żeliwa a co za tym idzie jego lejność-pomijam wytrzymałość bo jak piszesz mają to być ciężarki.
Następna sprawa to forma. Musi ona przepuszczać gazy powstajace w momencie zalewania. To jest poważny problem i dość ciężki do opanowania tak po prostu od zera.
No i sam żeliwniak. Chcać go budować potrzebna jest Ci cegła żarodporna ale też i specjalny cement. On też jest odporny na wysokie temperatury.
A przede wszystkim to kompletny ubiór ochronny.
Biorąc to wszystko pod uwagę to nie wiem czy Ci się to opłaci dodając do tego cenę koksu.
Odlewnictwo jest bardzo trudna dziedzina bo nic nie możesz poprawić w czasie odlewania. Szczególnie że ciężarki są bardzo tanie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Odlewnictwo / Topienie Metali”