Strona 1 z 1
Śruba trapezowa markowa, czy chińska kulowa ?
: 13 lip 2017, 23:03
autor: Tomi2412
Witam, właśnie robię sobie projekt frezarki o polu roboczym 1200 na 600. I mam dylemat co do wyboru śruby i to poważny dylemat mam. Miałem kiedyś śrubę chińską kulową 1205 i tak leżała u mnie w pokoju z 3 lata. Leżał kawałek takiej śruby i co mnie zdziwiło, zaczęła rdzewieć. Miałem też fragment pozostałości śruby trapezowej zwykłej chyba. Leżała w tym samym miejscu i nic jej się nie stało. Mam dylemat ponieważ nie wiem co wybrać, a budżet mam taki, że starczy mi na chińskie kulowe, albo nierdzewne trapezowe z nadwyrężeniem te nierdzewki bo są drogie w porównaniu do zwykłych. Czy można by prosić o podzielenie się swoimi doświadczeniami co lepsze ? Prędkość dla mnie jest drugorzędna, bardziej liczy się precyzja. Z góry dziękuję za pomoc
: 14 lip 2017, 06:36
autor: adam Fx
brałbym jednak kulowe większa sprawność żywotność i luzu nie trzeba kasować 0,03 powinny spokojnie trzymać (zależy jak trafisz) jak żeby na trapezowych robić otwory pod łożyska to miałem bardzo mocno skasowany luz i silniki 8,5Nm i od tej porty już nie założę trapezu.
: 14 lip 2017, 11:18
autor: m.j.
To zależy ile będziesz robił na maszynie, jaką zakładasz elektronikę, silniki i jakie prędkości obróbki chcesz stosować. Ja z oszczędności i z racji, że posiadam własne zaplecze techniczne kupiłem trapezowe TR22x5 i dorobiłem sobie nakrętki z poliamidu. Na jednej nie mam wogóle luzu tzn jeśli ustwię sobie 0.01mm na linuxcnc i klikam lewo-prawo to czujnik dyga. Na drugiej nakrętce mam 0.09mm luzu (choć robiłem je tak samo). Nie chciało mi się robić jeszcze jednej nakrętki więc ustawiłem sobie backlash na 0.09mm i maszynka śmiga. Silniki mam 6.9Nm 6A bez przełożenia tzn jest 1:1 i spokojnie dają radę. Mogę bujać na nich 3000mm/min spokojnie (nawet wychodziło 6000m/min ale się potrafiły przyciąć). Frezuję spokojnie do 1500mm/min nawet dość grubym wiórem jak na samoróbkę przykładowo w alu na zagłębieniu 3-4mm potrafi iść całą szerokością freza 8mm bez zgubienia kroku (choć unikam takiego frezowania ze względu, że frezuję często frezami HSS i one lubią się zalepiać alu). Co do dokładności to jak ustawiłem sobie backlash to koło jest kołem. Kieszenie wewnętrzne koliste mi zaniża o 0.1mm, ale to wina gównianego wrzeciona i luzu na łożyskach, a nie śruby.
Co do wytrzymałości to mało na swojej frezarce pracuje więc pewnie trochę śruby wytrzymają, jednak jakbym nie miał zaplecza to wolałbym kupić chińskie kulowe niż bawić się w trapezy. Zawsze jednak kulowa ma większą sprawność i możesz na niej szybciej maszynkę pogonić, a nakrętki poliamidowe mają różne opinie. Zresztą sam robiąc dla siebie zauważyłem, że czasem wyjdzie zero luzu, a czasem kilka lub kilkanaście setek.
: 15 lip 2017, 13:14
autor: Tomi2412
Dzięki panowie za opinię, wezmę więc kulowe. Tylko pytanie jakie dopasować, myślałem o X=2505, Y=2505, Z=2005 wrzeciono 4KW chłodzone wodą. Prowadnice liniowe wózki HIWIN X=35 , Y=30, Z=25. Prawdę mówiąc wrzuciłbym kulowe na X= 3005, ale nie mogę znaleźć takiej śruby. Frezareczka jest bramowa, rozważałem opcje z ruchomym stołem. Miałem już kiedyś taką modelarską małą. Ale tym razem sprzęt ma być konkretniejszy, aby też w stali pracował. Więc wydaje mi się bramówka lepsza, bo kto wie jakie trafią się blachy, mogłyby być ciężkie nawet.
Co do silników, to mam już zestaw zakupiony 12Nm przekładnia też 1:1. Zacznę składać elektronikę w przyszłym tygodniu, jak tylko zakupie jakąś obudowę po PC. I myślę, że to w zupełności wystarczy z zapasem. Co do dokładności to 0,05 byłbym zadowolony z takiego wyniku. I na to się nastawiam.