Dobór śruby pociągowej oraz przeniesienia napędu
: 10 sty 2015, 23:33
Witam
Od jakiegoś czasu powolutku buduję małą frezarkę (trochę dużo powiedziane ;d) CNC. Frezarka będzie miała pole robocze 400x400x20mm, zakupiłem silniki 0,9Nm, sterownik własnej roboty, prowadnice szufladkowe, konstrukcja z profili aluminiowych. Bardziej zabawka niż prawdziwa maszyna, jednak moim głównym celem jest nauczenie się czegoś a chyba nie ma lepszego sposobu. Do tej pory przy projektowaniu dawałem radę znaleźć interesujące mnie informacje, jednak teraz chciałbym poprosić Was o poradę.
1) Średnica śruby. Na początku planowałem 10x2, jednak teraz się zastanawiam, czy średnica nie będzie za mała. Wydaje mi się, że przy takiej maszynce powinno to wystarczyć, w końcu obciążenia poprzeczne przyjmują prowadnice a obciążenia wzdłużne przy takiej mocy chyba nie będą zbyt duże. Wolałbym się jednak upewnić.
2) Łożyskowanie śruby. Czytałem o różnych - często skomplikowanych sposobach łożyskowania. Czy w moim przypadku najzwyklejsze dwa łożyska kulkowe nabite na czopy stoczonych śrub wystarczy?
3) Przeniesienie napędu na śrubę. To chyba mój największy dylemat. Najpierw planowałem wytoczyć ciasny otwór w śrubie na wałek i ewentualnie wykonać dodatkowy poprzeczny otwór w śrubie, nagwintować go i dokręcić wałek. Jednak podejrzewam, że nawet najmniejsza nieliniowość w tej konfiguracji będzie się równała niemałymi obciążeniami i biciem. Gdzieś się spotkałem z gumowym wężykiem nałożonym na śrubę i wałek. Tutaj jednak wężyk musi być bardzo sztywny, żeby nie było luzów. Mógłbym też wytoczyć tulejkę, która połączy śrubę i wałek, ale tutaj pojawia się ten sam problem co w moim pierwszym pomyśle. Oczywiście najlepsze byłoby sprzęgło, jednak nie stać mnie na nie a obawiam się, że na maszynach, do których mam dostęp w szkole nie będę w stanie wykonać takiego, które nie będzie miało luzów.
4) Kasowanie luzu na śrubie. Gdy zacząłem przeglądać dziesiątki tematów i artykułów nt. amatorskiej CNC większość konstrukcji opierała się na dwóch nakręcanych na sobie nakrętkach. Ja wtedy wpadłem na pomysł dwóch odpychanych od siebie sprężyną nakrętek. Potem uświadomiłem sobie, że nie byłem pierwszy a po lekcji w szkole o elementach podatnych zacząłem zauważać wady - głównie trudny dobór sprężyny. Teraz wróciłem do pierwszego planu - dwóch nakrętek. Czy takie nakrętki muszą być względem siebie blokowane?
Chyba tyle. Troszkę się rozpisałem, ale chciałem w miarę dokładnie opisać moje dylematy. Z góry bardzo dziękuję za wszelkie rady.
Od jakiegoś czasu powolutku buduję małą frezarkę (trochę dużo powiedziane ;d) CNC. Frezarka będzie miała pole robocze 400x400x20mm, zakupiłem silniki 0,9Nm, sterownik własnej roboty, prowadnice szufladkowe, konstrukcja z profili aluminiowych. Bardziej zabawka niż prawdziwa maszyna, jednak moim głównym celem jest nauczenie się czegoś a chyba nie ma lepszego sposobu. Do tej pory przy projektowaniu dawałem radę znaleźć interesujące mnie informacje, jednak teraz chciałbym poprosić Was o poradę.
1) Średnica śruby. Na początku planowałem 10x2, jednak teraz się zastanawiam, czy średnica nie będzie za mała. Wydaje mi się, że przy takiej maszynce powinno to wystarczyć, w końcu obciążenia poprzeczne przyjmują prowadnice a obciążenia wzdłużne przy takiej mocy chyba nie będą zbyt duże. Wolałbym się jednak upewnić.
2) Łożyskowanie śruby. Czytałem o różnych - często skomplikowanych sposobach łożyskowania. Czy w moim przypadku najzwyklejsze dwa łożyska kulkowe nabite na czopy stoczonych śrub wystarczy?
3) Przeniesienie napędu na śrubę. To chyba mój największy dylemat. Najpierw planowałem wytoczyć ciasny otwór w śrubie na wałek i ewentualnie wykonać dodatkowy poprzeczny otwór w śrubie, nagwintować go i dokręcić wałek. Jednak podejrzewam, że nawet najmniejsza nieliniowość w tej konfiguracji będzie się równała niemałymi obciążeniami i biciem. Gdzieś się spotkałem z gumowym wężykiem nałożonym na śrubę i wałek. Tutaj jednak wężyk musi być bardzo sztywny, żeby nie było luzów. Mógłbym też wytoczyć tulejkę, która połączy śrubę i wałek, ale tutaj pojawia się ten sam problem co w moim pierwszym pomyśle. Oczywiście najlepsze byłoby sprzęgło, jednak nie stać mnie na nie a obawiam się, że na maszynach, do których mam dostęp w szkole nie będę w stanie wykonać takiego, które nie będzie miało luzów.
4) Kasowanie luzu na śrubie. Gdy zacząłem przeglądać dziesiątki tematów i artykułów nt. amatorskiej CNC większość konstrukcji opierała się na dwóch nakręcanych na sobie nakrętkach. Ja wtedy wpadłem na pomysł dwóch odpychanych od siebie sprężyną nakrętek. Potem uświadomiłem sobie, że nie byłem pierwszy a po lekcji w szkole o elementach podatnych zacząłem zauważać wady - głównie trudny dobór sprężyny. Teraz wróciłem do pierwszego planu - dwóch nakrętek. Czy takie nakrętki muszą być względem siebie blokowane?
Chyba tyle. Troszkę się rozpisałem, ale chciałem w miarę dokładnie opisać moje dylematy. Z góry bardzo dziękuję za wszelkie rady.