Strona 1 z 2

Paski i kółka zębate

: 17 cze 2004, 23:23
autor: rmoteka
Poszukuje namiarów do strony gdzie można kupić paski i koła zębate do przeniesienia napędu z silnika na śrubę. Dzięki

: 18 cze 2004, 07:01
autor: rchobby
Witaj
Strony nie znam, natomiast sam w pierwszej maszynie stosowałem paski/koła były chyba od szlifierki taśmowej SKILL. Zakup możesz zrobić w najbliższym autoryzowanym serwisie narzędzi BOSCH, system dość popularny w narzędziach i jest wybór. Ceny nie powinny być zbyt wygórowane. Nie chcę wprowadzać w błąd ale chyba 2 lata temu zapłaciłem średnio ok. 10-20zł/szt. Przekładnia zakres ok. 1:2-3.

PS. Robert, jaki przewidujesz koszt swojego projektu nad którym obecnie pracujesz?

Znalazłem zdjęcia pasków zębatych do szlifierek taśmowych

Dzięki

: 18 cze 2004, 21:27
autor: rmoteka
Jutro zajrzę do serwisu, ale oprócz tego kiedyś widziałem w maszynie do cięcia styropianu pasek zębaty miał chyba z 2 m po obwodzie i tak sobie pomyślałem że ktoś musi to produkować, jak znajdę dodam do linków

Re Paski

: 18 cze 2004, 21:52
autor: Mariusz H.
Ja dosyć często stosuje paski.
Pozwalają mi na ładniejsze projektowanie maszyn, a pozatym wtedy mogę sobie darować sprzęgło łączące silnik ze śrubą i ustalić sobie dowolne przełożenie układu.
Ja kupuje nowe paski w firmie Dabflex strona
www.dabflex.com.pl
jednakrze trzeba czekać na realizację około 2-3 tygodni czasami, jeśli potrzeba specjalnego paska.

: 22 cze 2004, 18:08
autor: rmoteka
rchobby pisze: PS. Robert, jaki przewidujesz koszt swojego projektu nad którym obecnie pracujesz?
Sorki nie odpowiedziałem na P.S. w tej chwili szacuję ok 8000 zł zależy mi na dokładości i sztywności ma być to maszynka o polu roboczym ok 1000x500 z Z na wys ok 150 mm
do obróbki alu i mosiądzu. Co będę stosował:
Blachy PA6 PA9 o gr 10 i 20 mm
prowadnice liniowe (prawdopodobnie HIVIN z Vobitu)
śruby toczne
mam problem z rozwiązaniem wrzeciona bo marzy mi się wymiana narzędzia (nie koniecznie automatyczna) ale przynamniej taka że po zmianie freza osadzonego na przyrządzie nie będę musiał kalibrować Z. Dodatkowo wyprowadzam na końcach śrub (przeciwna strona od silników) pokrętła do precyzyjnej regulacji i korekty bo z programu nigdy się dobrze nie wyzeruje. Jaki etap? Planowanie trochę w głowie trochę z kartką papieru, zaczynam od połowy sierpnia.

[ Dodano: 2004-06-22, 18:09 ]
Dzięki Mariusz o to mi chodziło! Jak się domyślam kółka sam robisz?

: 22 cze 2004, 18:48
autor: cruonline
Co do wymiany narzędzia bez kalibracji to może być większy problem ponieważ różne narzędzia mogą mieć różne wymiary. Chyba żeby trzymać w starowniku informację o wysokości każdego narzędzia.
A może kalibracja automatyczna? Np krańcówką laserową.

Narzędzia

: 22 cze 2004, 19:17
autor: rmoteka
Eee to niezły pomysł ale to już top project, ja raczej myślę o wymmiennych uchwytach w których osadza się frezy na specjalnym ustawiaczu i później do zasobnika i wymiana. Ale z tym laserem to niezła myśl tylko że frezy nie zawsze mają płaski kszałt łba na środku, np te do alu co stosuję w przekroju wyglądają jak rybi ogon.

: 22 cze 2004, 19:20
autor: chaos
A gdyby tak zastosować mikrostyk umieszczony gdzieś na polu roboczym. Głowica z narzędziem opuszczała by się aż narzędzie przełączy tem styk i mamy punkt '0'. Nie wiem jakie sa mozliwosci programow i czy takie rozwiązanie coś pomoże, ale może to jest jakis pomysł.

: 22 cze 2004, 19:23
autor: rmoteka
Tak tak się ponoć robi ale nie wiem jak dokładne są mikrostyki mi zależy na dokładności na poziomie 0,01 mm i nie wiem jak będzie z powtarzalnością pomiaru, ale spróbuję. To będzie ciekawe doświadczenie
G01 X0 Y0 Z10
G01 X0 Y0 Z0
i tak z 1000 razy zobaczymy....

: 22 cze 2004, 19:53
autor: Mariusz H.
Widze że znów jest poruszony temat wymiany narzędzia.
Ze swojej strony dodam, że profesjomalnie robi się to tak jak to było wcześniej napisane czyli każde urzywane narzędzie ma własną oprawkę. Ma to sporo zalet:
Przedewszystkim każde mocuje się szybko i tak samo.
Nie traci się czasu na ponowne odmierzanie narzędzia.
No i najważniejsze całą wymianę można w bardzo łatwy sposób przyspieszyć i z automatyzować.

Co do odmierzania to jeśli chodzi o dokładność polecam tylko czujniki laserowe (dokł. ok 0,002 mm) w zależności od grubości wiązki.

I jeszcze jedna ważna uwaga. Każdy poważniejszy program ma coś takiego jak zapisywanie danych o narzędziach czyli długości, średnicy, zużyciu.
Począwszy od TurboCNC, K-cam, MachMill a kończąc na profesjonalnych obrabiarkach.

Dane te są automatycznie wczytywane po wywołaniu komendy Txx (gdzie xx oznacza nr. narzędzia)
I tak komenda
T01 odwołuje się do pierwszego narzędzia i odczytuje jego ustawienie 0 czyli miejsce gdzie był odmierzany, jego średnicę oraz zurzycie ostrza (potrzebna przy obróbce przy zastosowaniu programów generujących G-kod "Mastercam", "Solid Cam" itp.)
Analogicznie komenda
T02 wywoła dane narzędzia nr 2
Niektóre programy mają możliwość jeszcze rozbudowy komend Txx o podanie współrzędnych gdzie dane narzędzie będzie przechowywane.

Podsumowując raz odmierzone narzędzie zostawione w oprawce zawsze będzie miało ten sam wymiar jeśli siła docisku oprawki się nie zmieni i narzędzie nie zostanie za słabo zamocowane.