PODPORA ŚRUBY NAPĘDOWEJ
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 mar 2007, 12:03
- Lokalizacja: polska
PODPORA ŚRUBY NAPĘDOWEJ
Witam
Mam pytanie czy taka podpora będzie działać
TA PODPORA MOŻE NAWET BYĆ W POŁOWĘ DŁUGOŚCI ŚRUBY BO ONA JEST PRZESUWANA JEŻELI NA PRZYKŁAD ŚRUBA BĘDZIE PRZY KTÓRYMŚ KOŃCU TO PODPORA BĘDZIE NA ŚRODKU
Mam pytanie czy taka podpora będzie działać
TA PODPORA MOŻE NAWET BYĆ W POŁOWĘ DŁUGOŚCI ŚRUBY BO ONA JEST PRZESUWANA JEŻELI NA PRZYKŁAD ŚRUBA BĘDZIE PRZY KTÓRYMŚ KOŃCU TO PODPORA BĘDZIE NA ŚRODKU
- Załączniki
-
- PODP.jpg (9.12 KiB) Przejrzano 4676 razy
-
- PODPORA
- POD.JPG (17.83 KiB) Przejrzano 1571 razy
Ostatnio zmieniony 28 mar 2007, 14:11 przez JARAPL, łącznie zmieniany 3 razy.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
rozumiem, że ma to byc podpora, któa usztywni śrubę w trakcie kręcenia???
jesli tak...hm..to pomysł spalony...:
1. jeśli sama podpora będzie miała kilkanaście centymetrów długości..to o ile trzeba wydłuzyc srube, żeby pole robocze było jakiś racjonalnych wymiarów??????? ...
im dłuższa śruba, tym dłuższata podpora...a dłuższa podpora wymusi dłuższą śrube...błłędne koło się zamyka!!
2.nie wiem...trzeba by polczyc...ale tak na oko wydaje mi się, że siły tarcia w całym tym mechanizmie będa wieksze niż straty energi zwiazane z wibrowaniem śruby nieusztywnionej.....
"najlepsze sa rozwiazania najprostsze"..wbrew pozorom..
jesli tak...hm..to pomysł spalony...:
1. jeśli sama podpora będzie miała kilkanaście centymetrów długości..to o ile trzeba wydłuzyc srube, żeby pole robocze było jakiś racjonalnych wymiarów??????? ...
im dłuższa śruba, tym dłuższata podpora...a dłuższa podpora wymusi dłuższą śrube...błłędne koło się zamyka!!
2.nie wiem...trzeba by polczyc...ale tak na oko wydaje mi się, że siły tarcia w całym tym mechanizmie będa wieksze niż straty energi zwiazane z wibrowaniem śruby nieusztywnionej.....
"najlepsze sa rozwiazania najprostsze"..wbrew pozorom..
Ostatnio zmieniony 28 mar 2007, 15:50 przez wood carver, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 73
- Rejestracja: 10 paź 2004, 12:42
- Lokalizacja: LEGNICA
Moim zdaniem pomysł jest bardzo ciekawy. Wood Carver, zauważ że podpora ma prawo przesuwać sie (łożyska liniowe) wzgledem stolika.Widać to na fotce nr 1, tak wiec strata na wydłużenie śruby wyniesie tylko dwie długosci "tuleji podtrzymującej" Bardzo niewieele. Osobiście nie widzę titaj "błednego koła"
oczywiście opory wzrosną ale wydaje mi sie ze przy śrubach o małej srednicy jest to jakiś, fajny pomysł.
Pzdr
oczywiście opory wzrosną ale wydaje mi sie ze przy śrubach o małej srednicy jest to jakiś, fajny pomysł.
Pzdr
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
nie ma co teoretyzowac...trzeba by wykonac odpowiednie wyliczeiai..to jest fizyka ..tu nie ma co teoretyzowac...a jeśli obliczenia nie będą proste, a nie będą!! trzeba zaeksperymentowac....ja niestety nie mam na to czasu i wiem z doswiadczenia, ze na eksperymentach to sie najwiecej traci czasu i pieniedzy!!!!!!!!!!!!!!
moje zdanie jest takie....gratuluje inicjatywy, ale pomysł nie jest dobry
pogadajmy jeszcze o pieniądzach
....jeśli taką podorę, dałoby się zrobic tak, aby wykorzystac przy tym wałki prowadzące oś..to jeszcze ok...( ale tu muszą byc śruby symetrycznie po dwóch stronach stołu!!!!!!! ------- tarcie baaaaardzo wzrośnie)
..a jeśli miałbyś montowac dodatkowe łożyska liniowe oraz prowadnice ( chdxby najcięnsze)....to pomysl teraz czy gra jest warta swieczki??
moje zdanie jest takie....gratuluje inicjatywy, ale pomysł nie jest dobry
pogadajmy jeszcze o pieniądzach

..a jeśli miałbyś montowac dodatkowe łożyska liniowe oraz prowadnice ( chdxby najcięnsze)....to pomysl teraz czy gra jest warta swieczki??
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Myślę, że rozwiązanie kolegi JARAPL zasługuje na uznanie.
Widzę tu właściwe rozpoznanie problemu i propozycję konkretnego rozwiązania.
Elementy podtrzymujące nie posiadają gwintu, czego kolega wood carver raczej nie zauważył. Opory wdłużne jakie wystąpią są do pominięcia. Problem zmniejszenia pola roboczego tulejami podtrzymującymi można rozwiązać zmniejszając nieznacznie rozstaw nakrętek blatu.
Jedyne czego brakuje to dwie sprężyny (lub jedna dzielona), powodujące powrót do pozycji centralnej modułu podtrzymującego, po odjechaniu od krawędzi podstawy.
BRAWO!
Widzę tu właściwe rozpoznanie problemu i propozycję konkretnego rozwiązania.
Elementy podtrzymujące nie posiadają gwintu, czego kolega wood carver raczej nie zauważył. Opory wdłużne jakie wystąpią są do pominięcia. Problem zmniejszenia pola roboczego tulejami podtrzymującymi można rozwiązać zmniejszając nieznacznie rozstaw nakrętek blatu.
Jedyne czego brakuje to dwie sprężyny (lub jedna dzielona), powodujące powrót do pozycji centralnej modułu podtrzymującego, po odjechaniu od krawędzi podstawy.
BRAWO!
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 mar 2007, 12:03
- Lokalizacja: polska
Ja chce zrobić frezarkę o polu roboczym x 2.5 m y 1.3m z 25cm i żeby to w miarę szybko chodziło i pomyślałem sobie że jeżeli nakrętka będzie dochodziła do któregoś końca śruby to nie będzie to za bardzo stabilne a ta podpora może coś pomoże
ja chce zrobić to tak żeby podpora była zawsze gdzieś w połowie śruby i jeżeli na przykład nakrętka będzie dochodziła do któregoś
końca śruby to podpora przy napotkaniu oporu ze strony kończącej się śruby to wysunie się w przeciwnym kierunku
i to cały mój pomysł
ta podpora niema żadnych nakrętek to są tuleje
ja chce zrobić to tak żeby podpora była zawsze gdzieś w połowie śruby i jeżeli na przykład nakrętka będzie dochodziła do któregoś
końca śruby to podpora przy napotkaniu oporu ze strony kończącej się śruby to wysunie się w przeciwnym kierunku
i to cały mój pomysł
ta podpora niema żadnych nakrętek to są tuleje
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Czy więc podpora bedzie miała wcale nie małą długość? A w każdym razie będzie wystarczajaco długa, że będzie można powiedzieć o dużej róznicy między długością podpory a szerokością rozstawu łożysk wzdłużnych podtrzymujących tą podporę? Inaczej ujmując - przy koniecznych luzach (śruba-tulejka podpory i w łożyskowaniu wałka trzymającego tulejki) oraz dużym wysięgu podpory w przypadku gdy wózek jast w skrajnym położeniu ( sytuacja najbardziej narazona na drgania śruby) nie obawia się kolega że po prostu zacznie wibrować cały układ? To troche przypomina rybę na wędce gdzie wędzisko zamiast jedną to trzymane jest dwoma rękami. Poprawa nieznaczna a nakłady pracy zauważalne. Sądzę że obrotowa nakrętka przy nieruchomej śrubie daje większą gwarancję sukcesu. Przy nie wiekszej cenie. I pewność rozwiązania konstrukcyjnego bez niespodzianek typu klekot, zacięcia czy wprowadzanie dodatkowych obciążeń w łożyskowanie wózków bramy. Aby wytłumić drgania śruby 2,5mb za pomocą wspornika tak około 1mb trzeba niemałej siły w trzymaniu tej wędki.JARAPL pisze:chce zrobić to tak żeby podpora była zawsze gdzieś w połowie śruby