Zataczanie srub trapezowych i kulowych
: 24 sty 2013, 13:40
Postanowiłem jednak pomęczyć śruby trapezowe w swej maszynce. Póki co to dla mnie jest duuuużo tańsza opcja. Mam jednak pytanie co do zataczania śrub trapezowych. Co prawda zataczałem już sobie śruby do stołu krzyżowego, w którym zmieniłem chińskie 16x2 na normalne 16x4 z nowymi nakrętkami i ich obsadą. Teraz stół służy mi dobrze na chińskiej wiertarce.
Robiłem tak - łapałem w uchwyt tokarski i delikatnie pomału obtaczałem. Na uchwycie mogę złapać z dokładnością 0.06 bez większych problemów, a czasem udawało mi się i 0.02-0.01 uzyskać. Zależy to od dokładności wałka, który łapie i jeśli ma jednakową średnicę to bez większych problemów 0.03 łapię, a jak się postaram to i lepiej się da.
Śruba trapezowa wiadomo jaka jest i raczej 0.03 bicia się nie uzyska tylko będzie zapewne więcej.
Czujnikiem źle sprawdzić bicie bo to śruba, chyba żeby włączyć posuw. W każdym razie jakie maksymalne dopuszczalne bicie może mieć śruba przy obtaczaniu aby nie mieć problemów z rezonansem, drganiami itp?
Czy łapanie prosto w uchwyt jest dobrym rozwiązaniem, czy są może jakieś bardzie profesjonalne sposoby?
Chciałbym to zrobić jak najlepiej aby wszystko pracowało gładko i z równym oporem na całej długości. Śruby mam zamówione, tokarkę mam, frezarkę mam więc i zrobić mam na czym tylko pytanie jak i z jaką dokładnością aby było jak należy.
Rury bezszwowe miały przykładowo około 0.10-0.20 setek bicia, ale to chyba normalne. Nie wiem czy mając uchwyt w miarę dobry (chiński, ale z tych lepszych) mogę po chamsku zacisnąć śrubę w uchwycie i obtaczać czy dodatkowe czary są konieczne?
Przepraszam za lekką chaos w moim poście, ale mam mało czasu na pisanie.
Robiłem tak - łapałem w uchwyt tokarski i delikatnie pomału obtaczałem. Na uchwycie mogę złapać z dokładnością 0.06 bez większych problemów, a czasem udawało mi się i 0.02-0.01 uzyskać. Zależy to od dokładności wałka, który łapie i jeśli ma jednakową średnicę to bez większych problemów 0.03 łapię, a jak się postaram to i lepiej się da.
Śruba trapezowa wiadomo jaka jest i raczej 0.03 bicia się nie uzyska tylko będzie zapewne więcej.
Czujnikiem źle sprawdzić bicie bo to śruba, chyba żeby włączyć posuw. W każdym razie jakie maksymalne dopuszczalne bicie może mieć śruba przy obtaczaniu aby nie mieć problemów z rezonansem, drganiami itp?
Czy łapanie prosto w uchwyt jest dobrym rozwiązaniem, czy są może jakieś bardzie profesjonalne sposoby?
Chciałbym to zrobić jak najlepiej aby wszystko pracowało gładko i z równym oporem na całej długości. Śruby mam zamówione, tokarkę mam, frezarkę mam więc i zrobić mam na czym tylko pytanie jak i z jaką dokładnością aby było jak należy.
Rury bezszwowe miały przykładowo około 0.10-0.20 setek bicia, ale to chyba normalne. Nie wiem czy mając uchwyt w miarę dobry (chiński, ale z tych lepszych) mogę po chamsku zacisnąć śrubę w uchwycie i obtaczać czy dodatkowe czary są konieczne?
Przepraszam za lekką chaos w moim poście, ale mam mało czasu na pisanie.