Strona 1 z 1

Jak zrobić bloki łożyskujące?

: 22 sty 2013, 12:33
autor: wojtek30
Mam już zatoczone śruby napędowe TR16x4 z łożyskami skośnymi 3200 o średnicy 30mm.
Chcę zrobić prowizoryczne bloki łożyskujące a później wykonać docelowe już na działającej maszynie.
Rozważam następujące opcje:
1. Kątownik aluminiowy o grubości 4mm,
plusy: cena, łatwość obróbki
minusy: nie wiem jak zamocować/przykleić łożysko, mała precyzja

2. Płaskownik alu 50x20
plusy: większa solidność i pewniejsze zamocowanie łożysk
minusy: trudniejsza obróbka, trzeba zastosować otwornicę do metalu, łożysko trzeba wkleić żeby się nie przesuwało

3. Obudowa bloku łożyska liniowego SMA20
plusy: gotowe otwory pod łożysko, prawie gotowe rozwiązanie, bo mam nawet otwory montażowe
minusy: otwory pod łożysko mają średnicę 32mm a łożysko 30mm, więc trzeba wklejać albo dać śruby dociskowe, dość wysoka cena jak na prowizorkę, za to można kupić 2 metry płaskownika 50x20, który wykorzystam do docelowego rozwiązania

Co o tym myślicie, może jakaś inną opcję zastosować, mdf albo żywicę?

: 22 sty 2013, 15:10
autor: ezbig
A brałeś pod uwagę jeszcze wspornik końcowy wałka liniowego SHF 30 lub SK 30? Koszt 30 zł i średnica 30 z możliwością zaciśnięcia.

: 22 sty 2013, 15:33
autor: wojtek30
Rozważałem SK30 na samym początku, jednak mam mało miejsca w maszynie i to rozwiązanie się nie sprawdzi.
Blok łożyskujący musi mieć maksymalnie szerokość 54mm i wysokość 48mm.
Mam nawiercone i nagwintowane otwory w bramie i podstawie o rozstawie 40mm.

Chyba najtańszym i najprostszym rozwiązaniem będzie zrobienie tego z płaskownika alu o grubości 20mm. Można to zrobić w warunkach domowych, muszę tylko zainwestować w otwornicę 30mm do metalu. Nie wierciłem jednak nigdy taką otwornicą w aluminium i nie wiem czy to zda egzamin, nie mam statywu do wiertarki.

Przychodzi mi na myśl jeszcze blok z drewna dębowego, mam jakieś klepki parkietu, może na prowizorkę się nada?

: 22 sty 2013, 20:06
autor: sajgon
wojtek30 pisze: Nie wierciłem jednak nigdy taką otwornicą w aluminium i nie wiem czy to zda egzamin, nie mam statywu do wiertarki.
Bez wiertarki kolumnowej ,lub przynajmniej statywu nie wywiercisz dostatecznie równo w żadnym materiale ,a już na pewno nie w 20-to milimetrowym.
Na Twoim miejscu poszedł bym w kierunku profilu zamkniętego ,lub ceowników.

Profil - np 40x40x5 wewnętrzny wymiar masz 30mm. Resztę przestrzeni wypełniasz poxyliną ,zalewasz epidianem ,lub jakimś innym utwardzającym się materiałem.
Wiercisz ,gwintujesz ,przykręcasz.

Ceowniki - dobierasz tak aby łożysko wsparło się na wewnętrznych krawędziach. " [O] "
To co zostaje puste znowu wypełniasz. Robisz po dwa takie elementy na łożysko (z góry i z dołu). Skręcasz wszystko do podstawy dwoma szpilkami i poprzeczką dołożoną do górnej połówki obudowy.

Bardziej taniej, prościej i bez narzędzi się nie da :razz: