Strona 1 z 2
Prośba o weryfikację mocowania śruby kolowej
: 14 lip 2012, 15:20
autor: Zhan
Witam,
Proszę o opinię czy takie mocowanie śruby kulowej 16mm ma sens. Z lewej strony nakrętka (M10) dociska łożysko skośne poprzez tulejkę do koła zębatego, które jest nakręcone na nagwintowany (M12) odcinek śruby, uniemożliwiając jego odkręcenie. Z drugiej strony nakrętka (M10) napręża śrubę, jednocześnie kasując luz. Czy taki mechanizm się sprawdzi?
pozdrawiam
Artur
Re: Prośba o weryfikację mocowania śruby kolowej
: 14 lip 2012, 17:02
autor: yacht
Zhan pisze: Czy taki mechanizm się sprawdzi?
Myślę, że sprawdzi się z małymi poprawkami:
-dodać tulejkę dystansową z prawej strony
-zastosować typowe podkładki zębate i nakrętki "łożyskowe" wg katalogu łożysk:
http://chomikuj.pl/yacht_akwen/KATALOGI ... 4*98CZNIKI str.368-374
(podkładki zębate uniemożliwią odkręcanie/luzowanie się nakrętek!)
: 14 lip 2012, 23:12
autor: Zhan
Ale jak dodam tulejkę z prawej strony to ona będzie musiała mieć super precyzyjny wymiar żeby nie było luzów lub zbędnych naprężeń. To chyba już lepiej nagwintować przed łożyskiem i ścisnąć je śrubami z dwóch stron.
: 14 lip 2012, 23:17
autor: yacht
Zhan pisze: jak dodam tulejkę z prawej strony to ona będzie musiała mieć super precyzyjny wymiar
oczywiście- precyzyjny-od tego jest dokumentacja, tolerancje wykonania i montaż ,ustalany za pomocą nakrętki z podkładką również po prawej stronie!
Tulejka będzie tylko jako dystans eliminujący luz! ( o to przecież chodzi

)
: 15 lip 2012, 00:25
autor: Zhan
A jak to później regulować, zakładając, że z czasem pojawi się luz? Grubością podkładek?
: 15 lip 2012, 01:27
autor: dudis69
Nie, wymianą łożysk....
: 15 lip 2012, 06:10
autor: kamar
dudis69 pisze:Nie, wymianą łożysk....
Jezeli skośne kulkowe to przy każdej próbie rozebrania

Zamiast podkładek zabezpieczających lepiej dać dwie nakrętki drobnozwojne.
Daj łożyska wałeczkowe, śruba to nie wrzecionko. Obrotów w kilach nie ma. Odpadnie kłopot z dystansami.
Jak długa ta śruba ? Jest sens w ogóle podpierać z drugiej strony ?
Śruby napędowe raczej wiąże sie z jednej strony a z drugiej tylko podpiera.
: 15 lip 2012, 09:31
autor: clipper7
Czy koło pod pasek musi być pomiędzy podporami ? Zwykle daje się je na jednym z końców śruby, poza łożyskowaniami. Pomyśl o wymianie paska, będziesz musiał wszystko rozbierać. Ja dałbym po stronie podpartej (prawej) łożysko oporowe lub tylko podparłbym skośnym, tak jak w klasycznych, małych frezarkach. Wtedy regulacja luzu tylko po stronie napędowej.
: 15 lip 2012, 13:18
autor: Zhan
kamar pisze:Jak długa ta śruba ? Jest sens w ogóle podpierać z drugiej strony ?
Śruby napędowe raczej wiąże sie z jednej strony a z drugiej tylko podpiera.
No będzie kawał śruby... z 50 cm

Masz na myśli łożyska wałeczkowe skośne?
clipper7 pisze:Czy koło pod pasek musi być pomiędzy podporami ? Zwykle daje się je na jednym z końców śruby, poza łożyskowaniami. Pomyśl o wymianie paska, będziesz musiał wszystko rozbierać. Ja dałbym po stronie podpartej (prawej) łożysko oporowe lub tylko podparłbym skośnym, tak jak w klasycznych, małych frezarkach. Wtedy regulacja luzu tylko po stronie napędowej.
Zasadniczo koło pod pasek mogłoby być za podporą ale... moje założenia były takie żeby nic nie wychodziło poza obrys ramy, poza tym konstrukcja jest taka, że śruba musiałaby być nad profilem ramy a silnik pod, ca daje minimum 11-12 cm między osiami (silnika i śruby) czyli pasek byłby stosunkowo długi. Inna opcja to odwrócić silnik kołem w stronę śruby wtedy pasek będzie krótki ale cały silnik będzie wychodził poza obrys ramy.
A często wymienia się te paski?
: 15 lip 2012, 17:05
autor: clipper7
Zhan pisze:A często wymienia się te paski?
Rzadko, prawie się nie zużywają, chyba, że dostaną się wióry. Osobiście jestem jednak zdania, że zgodnie z dobrą praktyką inżynierską koła napędowe umieszcza się na zewnątrz podpór. W dawnych tokarkach koła pasowe były często umieszczane wewnątrz wrzeciennika, ale wycofano się z tego. Poza tym, dawniej często stosowano pasy łączone, a i łożyskowanie było inne. Zrobisz, jak uważasz.