Strona 1 z 1

Napędzana nakrętka trapezowa z kasowaniem luzu

: 05 mar 2010, 16:53
autor: ojmarek
Jest to mój pierwszy post na tym forum więc witam wszystkich :-)
Forum studiuję dość długo, równie długo planuję budowę własnej amatorskiej frezarki ale sytuacja finansowa dopiero teraz pozwala na realizację planów. Chciałbym zbudować frezarkę 3 osiową o polu roboczym 1500x1000x400 o konstrukcji stalowej służącej do frezowania drewna i metali kolorowych. Prowadnice liniowe 25mm, śruby trapezowe 18x4, krokowce 3Nm z przełożeniem 1:2 , ruchoma brama. Dokładność jak najlepsza ale celuję w 0.1mm . Posuw osi x chciałbym zrealizować ruchomą nakrętką i tu pytanie do szanownych forumowiczów : czy rozwiązanie jak na rys poniżej ma sens?
Obrazek
(link do pełnego rozmiaru rysunku http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cac ... 843ac.html)

Chciałbym użyć 2 nakrętek trapezowych (18x4) – jedna (podtoczenie w tulejce z lewej) na stałe zablokowana wkrętami dociskowymi druga (z prawej) dla wykasowania luzu dokręcana do tulejki 3 srubami M3 po obwodzie za pośrednictwem okrągłej podkładki i również unieruchamiana wkrętem dociskowym. Na tulejce umieszczone jest roztoczone koło HDT 5 40 zębów szerokie na 15mm, cała tulejka ułożyskowana na dwóch zestawach samonastawnych UCP209
Obrazek
Łożyska przykręcone do jednej płyty razem z silnikiem.
Przeanalizowałem rozwiązanie bartuss1 (https://www.cnc.info.pl/topics64/nakret ... vt5171.htm) i na nim też się wzorowałem.
Pogubiłem się przy nakrętce z kasowaniem luzu – nie jestem pewien czy w tej postaci będzie to w ogóle działać? Może powinienem umieścić tam jeszcze sprężynę? Proszę o pomoc…
Z góry dziękuję i pozdrawiam Marek.

: 05 mar 2010, 23:55
autor: beowolf
o tej nakrętce nic Ci niestety nie powiem. Ale jeśli chodzi o tak duże pole robocze - wałki 25 to za mało. Chyba że miałeś na myśli wałki fi 25 podparte. Bo jeśli tak to może być. Ale o wałkach niepodpartych to lepiej zapomnij. Moje wałki fo 20 niepodparte uginają się lekko przy długości 500mm

Napędzana nakrętka trapezowa z kasowaniem

: 06 mar 2010, 00:04
autor: Tomek155
Ja zrobiłem to tak. Gwint szlifowany 36X6mm 1500mm.

: 06 mar 2010, 17:42
autor: tanifon
Jestem amatorem ale kiedyś zauważyłem ze tego typu nakrętki z napędem są stosowane nawet w Morbidelli .. Czyli to nic nowego :)

Obrazek
Obrazek

: 07 mar 2010, 19:57
autor: ojmarek
beowolf pisze:Chyba że miałeś na myśli wałki fi 25 podparte
Prowadnice będą podparte tylko w dłuższej osi, mam nadzieję że do zakładanej tolerancji wystarczy...
Tomek155 pisze:Ja zrobiłem to tak.
Czy mógłbym prosić o więcej informacji? Rozumiem że jedna nakrętka trapezowa ma nacięty z zewnątrz gwint metryczny i wkręcana jest w tulejkę na której siedzą 2 łożyska? Na zewnątrz tulejki znowu nacięty gwint metryczny na który nakręcony jest pierścień trzymający łożysko w obudowie (czy to są 2 szt 3207?) Jak kontrowana jest nakrętka trapezowa kasująca luz? I jak zamocowane jest koło pasowe?
tanifon pisze:Czyli to nic nowego
Oczywiście że temat nie jest nowy, ale jak by mniej popularny... ja niestety nie mam w pobliżu maszyny za takim napędem i nie mam jak podejrzeć ew. skopiować :-(

: 07 mar 2010, 20:50
autor: Tomek155
ojmarek pisze:Czy mógłbym prosić o więcej informacji
Na zewnątrz obu nakrętek trapezowych zostały wykonane gwinty z czego jedna jest wkręcona na stałe w łożyskowaną tuleję a druga służy do regulacji luzu i jest kontrowana nakrętką. Co do łożysk to nie pamiętam ich oznaczeń bo ta obudowa została wykonana dość dawno temu. Koło pasowe jest mocowane na kołnierzu z prawej strony i przykręcane śrubami.

: 09 mar 2010, 18:34
autor: ojmarek
Tomek155 pisze:est wkręcona na stałe w łożyskowaną tuleję a druga służy do regulacji luzu
Fajne. Nie ma kłopotu żeby to złożyć? Najpierw są wkręcane obie nakrętki a potem zespół nakręcamy na śrubę ?

: 09 mar 2010, 19:59
autor: Tomek155
ojmarek pisze:Fajne. Nie ma kłopotu żeby to złożyć? Najpierw są wkręcane obie nakrętki a potem zespół nakręcamy na śrubę ?
Nie ma problemu ze złożeniem. Najpierw wkręcasz nakrętki w tuleję łożyskowaną a później nakręcasz całość na śrubę. Wszystko bardzo ładnie pracuje i nie ma najmniejszego problemu ze złożeniem i późniejszym kasowaniem luzów. Dokładność wykonania elementów musi być bardzo duża by później wszystko obracało się prosto i nie wprowadzało niepotrzebnych drgań i wibracji. Co wbrew pozorom nie jest takie proste.