Strona 1 z 1
Mocowanie łożyskowania śruby
: 16 gru 2008, 19:02
autor: jacqubes
Popatrzyłem trochę na forum. W tym dziale znalazłem jakieś rozwiązania ideowe. Postanowiłem, że wykorzystam dwurzędowe łożyska skośne. Narysowałem wstępnie coś takiego:
1 - silnik krokowy
2 - sprzęgło
6 - gwint metryczny
3 - nakrętka i kontrnakrętka
4 - łożyska skośne
5 - zabezpieczenie przed wypadnięciem łożyska(tutaj akurat ścianka profilu ramy)
7 - gwint trapezowy
Takie rozwiązanie umożliwiłoby napinanie śruby, bo chyba po to się tak męczy i daje te 3 sztuki łożysk skośnych, kontrnakrętki itd. ?
[ Dodano: 2008-12-16, 19:17 ]
Aha, najdłuższa śruba osi Y miałaby 1,5m ; osi X 1m ; a osi Z ~40cm. To ew. tego typu rozwiązanie dla osi Y i X, czy tylko dla Y ? Dla Z to chyba zwykłe kulkowe łożysku, bez "systemu" kasowania luzu wystarczą ?
: 16 gru 2008, 21:21
autor: gelo
Nie ma raczej potrzeby stosowac odstepu w pierwszym wezle lozyskowym pomiedzy lozyskami skosnymi. Lozyska te kupujesz z okreslonym zalozonym napieciem wstepnym. Po zlozeniu ich w pare i scisnieciu, masz juz luz wykasowany. Zblizenie ich do siebie spowoduje dodatkowo mniejsze naprezenia w srubie, bo rozstawione zbyt daleko + to 3cie lozysko na koncu sruby moze wywolac przesztywnienie.
Proponuje tez to 3cie lozysko na koncu dac zwykle kulkowe ( bo ono ma tylko podpierac srube) i na dodatek jako plywajace ( na sztywno osadzone na srubie ale luzno w oprawie), bo nie bedzie wtedy powodowalo naprezen gdyby sruba wydluzala sie od nagrzania.
Proponowalbym, zeby dac lozyska skosne ( na przod) i kulkowe ( na tyl) na wszystkie osie, zeby pozniej nie wracac do tematu. Byc moze w Z szczegolnie trzeba by dac skosne, bo na tej osi wisi ciezar suportu i przede wszystkim wrzeciona.
: 16 gru 2008, 21:49
autor: jacqubes
W zasadzie, to teraz dokładniej przeczytałem specyfikację tych łożysk. W takim razie powinno wystarczyć dać jedno łożysko dwurzędowe skośne, od strony napędowej i zwykłe łożysko po stronie podtrzymującej. Wygląda na to, że 2 łożyska skośne trzeba stosować w wypadku jednorzędowych, bo dwurzędowe już mają napięcie wstępny (wewnętrzny pierścień jest rozcięty). Hmm, jak wpasować odpowiednio łożysko kulowe, żeby można je było nazwać pływającym ? Chodzi o to, że będę mógł je włożyć po prostu ręką na wcisk i już będzie ok ? Nie chciałbym wykonać tego elementu źle, żeby spowodować dodatkowy luz promieniowy wywołany przez złe dobranie otworu pod łożysko.
: 16 gru 2008, 22:44
autor: gelo
Lepiej jest zastosowac dwa lozyska jednorzedowe niz jedno dwurzedowe, bo:
1. bedzie taniej
2. jeszcze raz bedzie taniej
3. jak padnie jedno lozysko to drugioego nie trzeba wyrzucac
Lozysko plywajace moze miec nawet niewielki luz promieniowy ( niektorzy zamiast lozyska stosuja po prostu tulejke slizgowa tylko do podporki. Przeciez lozyskowanie sruby nie ustala geometrii osi ( to robia prowadnice), ba nawet porzadane jest, aby sruba nie powodowala naprezen ( a to ma miejsce w nieosiowym lozyskowaniu sruby wzgledem prowadnic). Dla dlugich osi ( tak jak u Ciebie 1,5m) korzystne staje sie jednak napiecie sruby, zeby nie zwisala, co wymusza sztywne osadzanie konca sruby- wiec moze w tym przypadku zostaw lozysko skosne prawe w takiej formie jak na rysunku. Pozostale osie zrobilbym w formie jak zaproponowalem w pierwszym poscie. I tu za plywajace lozyskowanie mozesz uznac, ze stosujesz lekki wcisk dla zewnetrznego pierscienia lozyska, byleby pierscien ten nie byl blokowany wzdluznie przez powierzchnie oporowa ( zeby mial mozliwosc przemieszczania osiowego.
: 16 gru 2008, 23:02
autor: jacqubes
Jedno łożysko dwurzędowe kosztuje 11,5zł, przy czym jednorzędowe 9,8zł, więc 9,8*2= 19,6zł, czyli wcale nie taniej
Ja to rozumiem tak: Łożyska skośne dwurzędowe od strony napędowej i podporowej.
Montaż przebiegałby tak, że przekładam już przetoczoną śrubę, od strony podtrzymującej mam już nabite łożysko na śrubę. Od strony napędowej zakładam łożysko, tak mocno jak dam radę. Z obu stron przykręcam nakrętki i daję kontry do tego. Jako, że od strony napędowej, czop jest dłuższy mam możliwość naprężenia śruby. Tylko się zastanawiam, czy łożyska będą miały wystarczające napięcie wstępne, aby odpowiednio naprężyć śrubę, lub czy opór, który nadam łożyskom nie będzie za duży.
: 30 sty 2009, 23:09
autor: pacyfic_77
A jakie łożyska zastosować do śruby Tr10x2 gdy średnica rdzenia ma zaledwie d=6,89mm
Chcę zastosować takie śruby do mojej przyszłej
maszynki

: 30 sty 2009, 23:39
autor: pukury
witam.
no cóż w wymiarów wynika że o średnicy wewnętrznej fi 6mm .
można co nieco " pokantować " i dać fi 7 .
nie będzie leżało na całości - ale może się udać .
generalnie - dlaczego takie cieniutkie śruby ?
dajże z 12 - to chyba lepiej by było .
pamiętaj że śruba i ciągnie i pcha .
pozdrawiam .
: 31 sty 2009, 08:46
autor: pacyfic_77
Nie wiem czy kolega zaglądał na moją skromną budowę

ale buduję maleństwo

myślałem że tyle wystarczy

Śruby będą miały długości (z obróbką na końcach - podtoczenia pod łożysko i sprzegło) około X: 0,70m Y: 0,55 Z: 0,25m. Tak więc po podpowiedzi na osiach X i Y zastosuję śruby Tr12x3 czy może lepiej Tr12x4 ale z osią Z sam nie wiem

: 31 sty 2009, 15:53
autor: ARGUS
pukury pisze:dajże z 12 - to chyba lepiej by było .
pamiętaj że śruba i ciągnie i pcha .
ja sie przychylam
koszt nie dużo większy a mniej problemów z dopasowaniem elementów no i większa "siła " śruby - śruba mocniejsza
pacyfic_77 pisze:ale buduję maleństwo
No nie przesadzaj
pole pracy 300X400 to nie takie maleństwo
Moja maszynka ma pole pracy 300X300 i zastosowałem śruby 18-tki
fak że maszynka ze stali no ale do Twojej 10 X 2 to szpileczki
Proponuje na wszystkie osie co najmniej 12 X 4
: 31 sty 2009, 20:37
autor: pacyfic_77
Proponuje na wszystkie osie co najmniej 12 X 4
Dzięki za podpowiedź

Tylko tak jak w temacie

w mojej maszynce elementy ścianek osi Z zrobiłem ze sklejki wodoodpornej o grubości 9mm jak by miało wyglądać to rozwiązanie

pozostałe elementy to już 18 i 20mm
Zaglądałem do
Sklepiku i chyba dałem ciała

czy jest dostępna śruba Tr12x4
