Oczywiście, że dwa robaki, mniej więcej pod kątem 90 - 120. Może też być do tego kropelka do połączeń typu "wał-piasta".
Tu możesz kupić wkręty dociskające: http://www.hurtmet.pl/2_0_wkrety_metryczne.html
Jakie koła zębate i pasek do napędu śrub trapezowych.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 224
- Rejestracja: 09 sie 2011, 20:37
- Lokalizacja: Warszawa
Podepnę się do wątku z moim pytaniem.
Co będzie lepszym rozwiązaniem, zwiększenie mikrokroku czy redukcja na przekładni pasowej? Pytam bo mam chiński sterownik na toshibie, który nie jest szczytem techniki i maksymalne napięcie zasilania tylko 35V. Zwiększając mikrokrok niby wzrasta kultura pracy silnika (choć osobiście jakiejś strasznej różnicy nie czuje na silnikach pracujących w powietrzu przynajmniej) ale spada maksymalna prędkość obrotowa oraz jak sądzę dokładność. Redukcja na paskach jak dla mnie ma tę wadę, że jest permanentna.
Którą opcję wybrać? Optymalnym wydaje się rozwiązanie kompromisowe czyli ustawienie powiedzmy 1/2 lub 1/4 kroku na sterowniku i redukcja 2:1 lub 4:1 na przekładni. Ale może tylko mi się tak wydaje?
pozdrawiam
Co będzie lepszym rozwiązaniem, zwiększenie mikrokroku czy redukcja na przekładni pasowej? Pytam bo mam chiński sterownik na toshibie, który nie jest szczytem techniki i maksymalne napięcie zasilania tylko 35V. Zwiększając mikrokrok niby wzrasta kultura pracy silnika (choć osobiście jakiejś strasznej różnicy nie czuje na silnikach pracujących w powietrzu przynajmniej) ale spada maksymalna prędkość obrotowa oraz jak sądzę dokładność. Redukcja na paskach jak dla mnie ma tę wadę, że jest permanentna.
Którą opcję wybrać? Optymalnym wydaje się rozwiązanie kompromisowe czyli ustawienie powiedzmy 1/2 lub 1/4 kroku na sterowniku i redukcja 2:1 lub 4:1 na przekładni. Ale może tylko mi się tak wydaje?
pozdrawiam