tomcat65 pisze: ↑26 kwie 2020, 03:16
Ale skoro najwięcej do powiedzenia ma suweren - ani nie zainteresowany tematem, ani nie znający zasad finansowania, za to wychwalający tani chiński chłam maści wszelakiej, a jak soft - to każde g.. byle free, .....
Widzisz, kiedy potrzebowałem gamepada, to go kupiłem za 20 PLN, a ponieważ chciałem mieć lewy dżojstik pod prawą ręką, to go rozkręciłem i przelutowałem kabelki, zamiast się pieprzyć w pisanie własnego sterownika. Temat zamknąłem w godzinę i o nim zapomniałem.
Ale Wy tutaj najwyraźniej tworzycie sektę i Wam nie da rady wytłumaczyć, że są rzeczy których robić NIE WARTO, bo ani nie wyjdzie taniej, ani lepiej, ani nie zdobędziecie przy tym wiedzy i umiejętności przydatnych w przyszłości.
Budując gamepada nauczycie się budować gamepady.
Wasz czas, wasze pieniądze, róbcie sobie co chcecie, tylko nie dorabiajcie do tego ideologii.
A co do oprogramowania, to ja od dawna mam dość tłumaczenia różnym wszystkowiedzącym, że wcale nie chodzi o to żeby program był za darmo, tylko żeby był za UCZCIWĄ cenę.
Znam tysiące programów które są za darmo i absolutnie do niczego się nie nadają. Szczególnie pod androidem jest plaga klonów tandetnych programów, które podobnie wyglądają, podobnie źle pracują, tak samo się zawieszają i tylko tym się różnią, że inne reklamy wyświetlają.
Problem nie polega na tym ile się zapłaci, tylko co się za te pieniądze dostaje.
Jeśli ktoś ma zakład produkujący miliony sztuk czegośtam na dobę, to zapłacenie miliona złotych za program który tym zarządza może być świetnym interesem, jeśli jest pewne że serwis usunie dowolną awarię w ciągu kilku godzin.
Kupienie za tysiąc złotych programu, którego nie wolno przeinstalować na inny komputer w razie awarii, a standardową odpowiedzią serwisu w razie nawet najprostszych problemów jest żebyś sobie pobiegał, to jest idiotyzm i masochizm.
Promuję oprogramowanie na licencji GPL, dlatego że jest wolne, a nie dlatego że jest darmowe.
Planuję właśnie kupić sobie jeszcze jeden komputer, żeby nie wozić pudła z domu do warsztatu. Skopiuję całą partycję na drugi dysk i go włożę do drugiego komputera, BO MI WOLNO, a gdybym kupił Windows i Mach4, to by mi NIE BYŁO WOLNO. Mam z domu do warsztatu dziesięć kilometrów i NIE MA FIZYCZNIE takiej możliwości, żebym używał dwóch instalacji równocześnie, nie rozdwoję się, w danej chwili mogę używać tylko jednej kopii systemu operacyjnego i jednej kopii programu. Gdybym miał dwa Windowsy i dwa Machy, tobym nikogo nie oszukał i nikt by na tym nie stracił, ale mi NIE WOLNO, wolno mi wozić pudło, bo ktoś ma takie widzimisię, a ja mam mu jeszcze za to zapłacić ... Ja nie mam mentalności niewolnika i na taki układ nie pójdę.
Powyższe to tylko przykład, ale pewnie go nie zrozumiesz, bo to by było zbyt bolesne.
Łatwiej jest powiedzieć "każde g.. byle free" ...