Starożytny czujnik
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 238
- Rejestracja: 07 lis 2016, 10:39
- Lokalizacja: Gdańsk
Starożytny czujnik
Witam,
w firmie w której pracuje frezer czasami operuje takim urządzeniem:
Służy mu to do znalezienia środka wałka/otworu. Przyrząd już nie jedno widział i w związku tym zostałem poproszony o znalezienie nowego. Problem w tym że nie do końca wiem czego szukać. Jest to coś pokroju czujnika centrującego ale w wersji "home made". Czy ktoś wie jak to może się fachowo nazywać? A może nie ma szans na znalezienie podobnego przyrządu i zostaje rzeźba w warsztacie?
Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
w firmie w której pracuje frezer czasami operuje takim urządzeniem:
Służy mu to do znalezienia środka wałka/otworu. Przyrząd już nie jedno widział i w związku tym zostałem poproszony o znalezienie nowego. Problem w tym że nie do końca wiem czego szukać. Jest to coś pokroju czujnika centrującego ale w wersji "home made". Czy ktoś wie jak to może się fachowo nazywać? A może nie ma szans na znalezienie podobnego przyrządu i zostaje rzeźba w warsztacie?
Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5341
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Frezerowi najbardziej się przyda (mocuje w zwykły uchwyt wiertarski) takie coś: https://isklep24.ronar.com.pl/uchwyt-cz ... 6979,40971
Do tego dobry czujnik (bo w zestawie nie ma, chyba że jest). Jak chcesz, żeby skakał z radości, to: https://www.kammar24.pl/mitutoyo-czujni ... 41591.html
Czemu taki? A bo tarczę zawsze dobrze widać i nie trzeba wspomagać się lusterkiem, co tam wskazówka pokazuje z tyłu. A czemu taki drogi? Bo tani za miesiąc zacznie się blokować i zacinać, a to zakup na naprawdę długie lata. Przy okazji noga z magnesem, taka jak tu: https://imged.pl/uchwyt-magnetyczny-do- ... 04532.html też się bardzo często przydaje.
Do tego dobry czujnik (bo w zestawie nie ma, chyba że jest). Jak chcesz, żeby skakał z radości, to: https://www.kammar24.pl/mitutoyo-czujni ... 41591.html
Czemu taki? A bo tarczę zawsze dobrze widać i nie trzeba wspomagać się lusterkiem, co tam wskazówka pokazuje z tyłu. A czemu taki drogi? Bo tani za miesiąc zacznie się blokować i zacinać, a to zakup na naprawdę długie lata. Przy okazji noga z magnesem, taka jak tu: https://imged.pl/uchwyt-magnetyczny-do- ... 04532.html też się bardzo często przydaje.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 264
- Rejestracja: 25 sty 2009, 21:11
- Lokalizacja: Kraków
Ten, który ja posiadam, ma prowadnicę na pryzmie.
Tzw. "patyk" czyli kawałek drutu z kulką na końcu który dotyka do powierzchni ustawianego otworu jest wymienny ( różne długości ). Czujnik można założyć w zasadzie dowolny, byleby dał się zamocować.
Nie bardzo widzę możliwości jak można by to zniszczyć. A to co można - da się wymienić.
Wszystkie czujniki podane przez kolegów wyżej mają wadę - są drogie i delikatne.
Ja przyjrzał bym się dokładniej, co faktycznie jest z tym, o którym autor pisze. I czy nie da się go ewentualnie naprawić. Bardzo istotne jest w nim ustawienie odpowiedniego luzu na osi gdzie waha się ten tzw "patyk".
Było to standardowe wyposażenie konwencjonalnych wiertarek współrzędnościowych i nie tylko.
Postaram się sprawdzić dokładną nazwę w DTR, ale obawiam się, że będzie to po prostu coś w stylu "przyrząd do centrowania". Może uda się zrobić zdjęcie - wtedy je tutaj wkleję.
Tzw. "patyk" czyli kawałek drutu z kulką na końcu który dotyka do powierzchni ustawianego otworu jest wymienny ( różne długości ). Czujnik można założyć w zasadzie dowolny, byleby dał się zamocować.
Nie bardzo widzę możliwości jak można by to zniszczyć. A to co można - da się wymienić.
Wszystkie czujniki podane przez kolegów wyżej mają wadę - są drogie i delikatne.
Ja przyjrzał bym się dokładniej, co faktycznie jest z tym, o którym autor pisze. I czy nie da się go ewentualnie naprawić. Bardzo istotne jest w nim ustawienie odpowiedniego luzu na osi gdzie waha się ten tzw "patyk".
Było to standardowe wyposażenie konwencjonalnych wiertarek współrzędnościowych i nie tylko.
Postaram się sprawdzić dokładną nazwę w DTR, ale obawiam się, że będzie to po prostu coś w stylu "przyrząd do centrowania". Może uda się zrobić zdjęcie - wtedy je tutaj wkleję.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4140
- Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
Czujnik dźwigniowy, czy wychylny wcale nie jest taki delikatny. Dźwignia ma możliwość przesuwania w celu wstępnego ustawienia i przez to w razie kolizji "ucieka".
Porządny da sie kupić już za ok 200 plnów, chinczyka za niecałe 100, do tego statyw kątowy lub dwudźwigniwy za ok 50 więc wcale nie jest strasznie drogo.
Taki zestaw centrujący jak ktoś znajdzie, to fajnie, ale też nie będzie za darmo.
Porządny da sie kupić już za ok 200 plnów, chinczyka za niecałe 100, do tego statyw kątowy lub dwudźwigniwy za ok 50 więc wcale nie jest strasznie drogo.
Taki zestaw centrujący jak ktoś znajdzie, to fajnie, ale też nie będzie za darmo.
Można?
Morzna!!!
Morzna!!!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11570
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Też mam taki
I ze względu na możliwość zastosowania różnych kształtów i długości dźwigienek jest dużo wszechstronniejszy niż diatest, zwłaszcza przy centrowaniu głębokich otworów (np w użebrowanych głowicach, itp), poza tym łatwiej się go czyta bo tarcza czujnika się nie obraca razem z dźwigienką.
Nawet taki naprawiałem (bo się zegar zacinał), nic skomplikowanego...
https://www.cnc.info.pl/topics66/centro ... 707,20.htm
Można go też, zakładając ukośną dźwigienkę, zastosować do prostopadłego ustawiania głowicy frezarki do stołu czy obrabianego przedmiotu (tramming) zamiast specjalnego dedykowanego do tego przyrządu.
Dla wygody by dźwigienka centrownika podczas obrotu nie haczyła o teowe rowki stołu, można na stół położyć szklaną płytę (wylewane szkło jest bardzo równe) podobnie jak przy tym pomiarze...
I ze względu na możliwość zastosowania różnych kształtów i długości dźwigienek jest dużo wszechstronniejszy niż diatest, zwłaszcza przy centrowaniu głębokich otworów (np w użebrowanych głowicach, itp), poza tym łatwiej się go czyta bo tarcza czujnika się nie obraca razem z dźwigienką.
Nawet taki naprawiałem (bo się zegar zacinał), nic skomplikowanego...
https://www.cnc.info.pl/topics66/centro ... 707,20.htm
Można go też, zakładając ukośną dźwigienkę, zastosować do prostopadłego ustawiania głowicy frezarki do stołu czy obrabianego przedmiotu (tramming) zamiast specjalnego dedykowanego do tego przyrządu.
Dla wygody by dźwigienka centrownika podczas obrotu nie haczyła o teowe rowki stołu, można na stół położyć szklaną płytę (wylewane szkło jest bardzo równe) podobnie jak przy tym pomiarze...
pozdrawiam,
Roman
Roman