Porządna suwmiarka elektroniczna nie do warsztatu
: 04 maja 2023, 19:21
Cześć,
nie pracuję w warsztacie, ale przydaje mi się czasem suwmiarka. Obecnie korzystam z takiej analogowej chyba z Lidla i chciałbym zainwestować w coś porządniejszego. Wykładowcy na studiach mawiali, że najlepsze są suwmiarki analogowe, ale z tego co słyszałem to w praktyce wcale tak nie jest i wolałbym wersję elektroniczną niż poleganie na tym, że dobrze odczytałem która kreska z noniusza pierwsza pokrywa się ze skalą. Brakuje mi też dokładności na drugim miejscu po przecinku. Podobno Mitutoyo ma najlepsze suwmiarki, ale też nie chciałbym wydać przesadnie dużo na sprzęt, którego będę używać tylko od czasu do czasu, jakieś 200 - 300 zł powinno być maksymalną kwotą. Widziałem na Allegro oferty suwmiarek Mitutoyo wahające się od ponad 1000 zł do 100 zł. Te najtańsze to pewnie podróbki, ale są też takie za ponad 200 zł, tyle że z Chin (linku do oferty niestety nie da się tu wstawić), więc śmierdzi podróbką. Z drugiej strony oryginał jest japoński, więc może ma to jakiś sens. Co o tym sądzicie ? Brać takie tańsze Mitutoyo ryzykując chińszczyzną czy poszukać czegoś innej firmy w niższych cenach niż te najlepsze Mitutoyo ?
nie pracuję w warsztacie, ale przydaje mi się czasem suwmiarka. Obecnie korzystam z takiej analogowej chyba z Lidla i chciałbym zainwestować w coś porządniejszego. Wykładowcy na studiach mawiali, że najlepsze są suwmiarki analogowe, ale z tego co słyszałem to w praktyce wcale tak nie jest i wolałbym wersję elektroniczną niż poleganie na tym, że dobrze odczytałem która kreska z noniusza pierwsza pokrywa się ze skalą. Brakuje mi też dokładności na drugim miejscu po przecinku. Podobno Mitutoyo ma najlepsze suwmiarki, ale też nie chciałbym wydać przesadnie dużo na sprzęt, którego będę używać tylko od czasu do czasu, jakieś 200 - 300 zł powinno być maksymalną kwotą. Widziałem na Allegro oferty suwmiarek Mitutoyo wahające się od ponad 1000 zł do 100 zł. Te najtańsze to pewnie podróbki, ale są też takie za ponad 200 zł, tyle że z Chin (linku do oferty niestety nie da się tu wstawić), więc śmierdzi podróbką. Z drugiej strony oryginał jest japoński, więc może ma to jakiś sens. Co o tym sądzicie ? Brać takie tańsze Mitutoyo ryzykując chińszczyzną czy poszukać czegoś innej firmy w niższych cenach niż te najlepsze Mitutoyo ?