cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam

Dostałem mikrometr FWP Warszawa. Jest to leżak nie używany przez parę lat. Jest wyskalowany od 0 do 25 milimetrów z dokładnością do 0,01. I teraz jest pewien kłopot. Mikrometr został rozebrany umyty ze starego smaru i złożony. Niestety jak próbuje zmierzyć płytką wzorcową 0,22mm to za każdym razem pokazuje inny wymiar. Już parę osób próbowało go skalować ale efekt jest ten sam.
Każdy mi tłumaczy, że za dużo kręcę tym pokrętłem z terkotką lub za mocno kręcę tym pokrętłem tzw. głównym.

Czy może ktoś mi powiedzieć co robię źle?
Czy te tłumaczenia fachowców są prawdziwe?

robert

Jak mierzysz i jeszcze nie masz wprawy, to kręć tylko za to pokrętło ze sprzęgiełkiem. Jak kręcisz za stałe i dokręcasz, to nic dziwnego, że za każdym razem masz inny wynik.

Jak kręcę za pokrętło ze sprzęgiełkiem to za każdym razem wynik jest inny przy użyciu płytki wzorcowej 0,22mm
Jaka wprawę trzeba mieć aby wykonać prawidłowy pomiar mikrometrem?

robert

Jakie masz wyniki? Mechanizm smarowany czy na sucho? Jak smarowany to czym? Szczęki są czyszczone przed pomiarem?

Znaki pisze: ↑

11 gru 2020, 22:16

Jakie masz wyniki? Mechanizm smarowany czy na sucho? Jak smarowany to czym? Szczęki są czyszczone przed pomiarem?

Za pierwszym razem przy użyciu pokrętła z "terkotką" mam 0,22mm. Po odkręceniu do 10mm i znowu skręceniu przy użyciu tego samego pokrętła to albo 2 albo 1,45. Oczywiście te wartości się zmieniają za każdym razem. Jeżeli używam tego "stałego" pokrętła to błędy są jeszcze większe.
W tym mikrometrze smarowany po umyciu był tylko hamulec i mechanizm pokrętła z "terkotką". Śruba chodzi na sucho i bez większych oporów. Nawet nie ma luzów bocznych, gwint nie posiada uszkodzeń i widać, ze nie został przeciągnięty. Szczęki są czyste bez żadnych uszkodzeń mechanicznych ani nalotów.
Generalnie jest to wiekowa zabawka ale raczej mało używana. Jak go dostałem to jeszcze miał oryginalne opakowanie oraz smar. Rozkręcał się bez oporów ani trzasków czy zatarć. Po wymyciu w benzynie ekstrakcyjnej aż przejaśniał ale pomiar to już katastrofa.
robert

Podejrzewam że problemem może być brak smarowania śruby, daj tam kroplę - dwie oleju, tylko nie za gęsty i daj znać.
Pamiętaj że przy prezycji o jakiej mówimy to nawet olej z palców na szczękach czy płytce wzorcowej może mieć wpływ na pomiary.
Kiedyś również miałem problemy z pomiarami i okazało się za w jednym przypadku użyłem zbyt gęstego oleju a w drugim dopiero po 3 gruntownym czyszczeniu okazało się że gdzieś zaplątał się pruszek i mechanizm nie był powtarzalny

A tak przy okazji, niektóre mikrometry mają możliwość regulowania luzu między śrubą a nakrętką wewnątrz mikrometru, z tego co pamiętam jest tam jakiś stożek do którego wkręca się nakrętkę, nie odkręcałeś może tego do czyszczenia?

Znaki pisze: ↑

11 gru 2020, 22:57

Podejrzewam że problemem może być brak smarowania śruby, daj tam kroplę - dwie oleju, tylko nie za gęsty i daj znać.

Na razie śruba chodzi na sucho. Tak jak pisałem gwint jest nie ruszony. Ale ok jutro dam krople oleju silikonowego do mechanizmów precyzyjnych i napisze co wyszło.

Znaki pisze: ↑

11 gru 2020, 22:57

Pamiętaj że przy prezycji o jakiej mówimy to nawet olej z palców na szczękach czy płytce wzorcowej może mieć wpływ na pomiary.

Tak o tym mnie już uprzedzono i uważam. Dlatego po myciu nie dotykam szczęk palcami a do płytki mam specjalną pensete. Mikrometr był myty w benzynie ekstrakcyjnej przy użyciu myjki ultradźwiękowej.

Znaki pisze: ↑

11 gru 2020, 22:57

Kiedyś również miałem problemy z pomiarami i okazało się za w jednym przypadku użyłem zbyt gęstego oleju a w drugim dopiero po 3 gruntownym czyszczeniu okazało się że gdzieś zaplątał się pruszek i mechanizm nie był powtarzalny

Oglądałem cały mechanizm pod mikroskopem właśnie ze względu na gwint. Żadnego brudu nie zauważyłem. Ale jeszcze raz powtórzę operację mycia i obejrzę pod mikroskopem.

Znaki pisze: ↑

11 gru 2020, 22:57

A tak przy okazji, niektóre mikrometry mają możliwość regulowania luzu między śrubą a nakrętką wewnątrz mikrometru, z tego co pamiętam jest tam jakiś stożek do którego wkręca się nakrętkę, nie odkręcałeś może tego do czyszczenia?

Tak masz rację jest coś takiego. Ten nazwijmy to pręt który służy do pomiaru z drugiej strony ma stożek który wkłada się w specjalną tulejkę z gniazdem stożkowym i dokręca się śrubą na której końcu jest właśnie to pokrętło z terkotką.
Niestety musiałem to odkręcić i wymyć bo stary smar był jakiś dziwny i z grudkami.

robert

Spruboj zjeżdżać mikrometrem do zera bez płytki i sprawdź czy wtedy pomiar masz powtarzalny (0). Jesli ten stożek na śrubie jest luźny to się za każdym razem przestawia bebenek i żeby to sprawdzić należy zrobić to co wyżej czyli skręcić mikrometr do zera i próbować nawet delikatnie dokrecic bebenkiem.
Największym problemem podczas pomiaru to nie kwestia kręcenia pokrętłem a ustawienie mikrometru a problem się pogłębia na powierzchniach zsokraglonych.

Mam takie 2 nówki sztuki jak autor tematu, też Fwp, też 25mm. U mnie problemem jest brak równoległości płaszczyzn pomiarowych, ot po prostu braki fabryczne, może Kolega Kubuś ma podobnie ?

To jest naprawialne.