tolerancje

Dyskusje dotyczące pomiarów, narzędzi pomiarowych stosowanych przy obróbce ręcznej i maszynowej.

CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#21

Post napisał: CFA » 01 sie 2010, 13:55

haski pisze:no właśnie podstawy! od czego powinienem zacząć
Może przeczytanie tego coś Ci pomoże.
Przejrzałem kilka linków, w których wyjaśniają podstawy i tu wydaje się być dość przystępnie:
http://home.agh.edu.pl/~kmtmipa/dydakty ... owania.pdf



Tagi:


vv3k70r
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 22
Posty: 420
Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
Lokalizacja: trelleborg

#22

Post napisał: vv3k70r » 01 sie 2010, 17:04

CFA-jakby te plytki dlugo i uparcie szlifowac, to moze by sie co i do nich wreszcie przylepilo :)
Trzeba je bylo jeszcze raz zmierzyc po podgrzaniu :twisted: po tykim eksperymencie czesc by zaczela pasowac do wymiaru, tylko nijak do produkcji :)

Ojojoj... a to sie teraz kolega naczyta Felisa i bedzie maszyne ksiazka okladal, az luzy pogubi :D


Haski:
"no właśnie podstawy! od czego powinienem zacząć potrafię dokładnie zmierzyć ale uzyskać 0.01na tokarce to nie bardzo się da"

Co sie nie da???
To mnie w szkole na poziomie B ze skrawania kazali tak jechac hantle. A do E jeszcze bylo bardzo daleko. Kto nie zrobil pasujacego walka (na cisnienie sprawdzal czy trzyma) i dwoch talerzy, zeby na sumie 3 dlugosci byla suma bledow mniejsza jak 0.005 dostawal papier 2000 i szlauf do pracy :)

Jak to powiedzial Eric... Wszyscy to zaliczycie... niektorzy nawet w tym roku :)

Da sie. Jak Ci brakuje na przyklad 0.07 do wymiaru to krecisz (zawsze w jednym kierunku, ani ruchu w tyl, bo luzy zgubia wymiar) o 0.03 i lizesz na dwa razy. Jak nie wylize do 0.01 to nic nie ruszasz w maszynie tylko jeszcze raz przejezdzasz tak jak stoji i zbierze.
Tylko zebys nie wpadl na pomysl zbierania calego wymiaru od razu, trzeba polowkami, inaczej przelecisz przez wymiar.


"muszę wiedzieć jak obsadzić wałek w łożysku czy koło pasowe na wałku co prawda daje rade ale chce podejść bardziej fachowo do tego"

To z tabelek sie tego nie dowiesz jak to robic.
To jest wylacznie kwestia praktyki. Juz dzis umiesz to zrobic dobrze, tylko wymaga to cierpliwosci i z godziny sleczenia na ostatnich cyfrach.
A jak nabierzesz doswiadczenia to wychodzic Ci bedzie tak samo, tylko zrobisz to szybciej.
bumeluję


mdg
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 700
Rejestracja: 16 gru 2008, 09:16
Lokalizacja: Dzierżoniów

#23

Post napisał: mdg » 01 sie 2010, 19:50

Oj, ale się zrobiła dyskusja. Ja chciałbym tylko nadmienić, co do tych 120mm, które zostały podzielone przez otwory na odcinki 30mm. Wszystko zależy od tego jak kolo-konstruktor je zwymiarował. Jeśli puścił każdy otwór o jednej bazy, to każdy otwór będzie wykonany w innej tolerancji (długości). Natomiast jezeli zwymiarowana została odległość między otworami, to otwory podlegają jednakowej tolerancji (30mm). Takie jest moje zdanie, dlatego nie uważam, ze tabelka tolerancji kłamie. :smile:
Pozdrawiam

Grzesiek
Samozwańczy programista CNC


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1547
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#24

Post napisał: upadły_mnich » 01 sie 2010, 22:26

kolego vv3k70r albo nie znam jezyka jakim sie posługujesz - moze to dialekt - albo ...strasznie namieszałes. Ale zeby zrzucac na tabele odchyłek? To jest powinnoscia konstruktora tak zwymiarować rysunek aby przy maszynie nie trzeba bylo odchyłek poprawiac. Przykład z ta płytka 120-1? A niech będzie w tolerancji 120-5. W czym to przeszkadza aby wymiar był od krawędzi połozony z tolerancja 0,1? A o tolerancjach kształtu i połozenia kolega słyszał?
Przepraszam ale takie wypowiedzi mogą tylko namieszać w głowie pytajacego. Jeśli kolega porównuje tabele odchylek do narzedzia to...jak z kazdym narzedziem najpierw trzeba sie go nauczyc a dopiero później można mówić, że jest do d...py.
Ciekawy to zakład, gdzie tolerancje ustala sobie pracownik przy maszynie
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Awatar użytkownika

M 52
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 420
Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
Lokalizacja: Warszawa

#25

Post napisał: M 52 » 02 sie 2010, 11:39

Kolega vvcośtam dużo pisze i strasznie się nadyma, a gada przy tym zawile i troszkę jakby bez sensu. Jaką szkołę kończyłeś kolego? W Polsce? Sprawy, które tu dzisiaj lekceważysz, w naszych średnich szkołach traktowane są bardzo poważnie. Pamiętam to nadal, pomimo całkowitego braku kontaktu z tą wiedzą od czasu skończenia technikum.
pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD


Autor tematu
haski
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 143
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:36
Lokalizacja: blachownia

#26

Post napisał: haski » 02 sie 2010, 21:37

witam serdecznie dziękuje wszystkim za pomoc pewna wiedza w głowe weszła ale czy kolega vv3k70r mugł by mi jaśniej wytumaczyć tą kwestje...Da sie. Jak Ci brakuje na przyklad 0.07 do wymiaru to krecisz (zawsze w jednym kierunku, ani ruchu w tyl, bo luzy zgubia wymiar) o 0.03 i lizesz na dwa razy. Jak nie wylize do 0.01 to nic nie ruszasz w maszynie tylko jeszcze raz przejezdzasz tak jak stoji i zbierze.
Tylko zebys nie wpadl na pomysl zbierania calego wymiaru od razu, trzeba polowkami, inaczej przelecisz przez wymiar.


Morfi
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 3
Posty: 38
Rejestracja: 25 sty 2010, 17:55
Lokalizacja: Bytom

#27

Post napisał: Morfi » 03 sie 2010, 10:38

Ze zwykłych tolerancji zrobiliście elaborat :D
Co do chwytania wymiarów przez wytaczadła to wszystko tez zależy jak znacie maszyne i dane narzędzie.
Jak będzie sie miało szczęście to i zgrubnym wytaczadłem zrobisz tolerancje H7 :D
Kiedyś CNC, dziś konstrukcje stalowe


vv3k70r
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 22
Posty: 420
Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
Lokalizacja: trelleborg

#28

Post napisał: vv3k70r » 04 sie 2010, 17:50

Haski:
No wlasnie widzisz...
Da sie... po prostu sie da...

Tylko jak mam Ci to pokazac na forum?

Masz tak pzresuwac wytaczadlo miedzy pomiarami, zeby nei zbierac calosci, tylko po niecalej polowce.
Jakos tak wytaczadla zbieraja, ze jak pojedziesz dwa razy mniej jak pol wymairu to zbierze akurat wymiar.
Magia obrobki.


Morfi:
Bo to jest temat, ktory na produkcji miele codziennie, i ludzie za diabla nie rozumieja w jakim kierunku ma to g plynac.
Robia cielece oczy i patrza sie jakbym im powiedzial, ze swinie serio lataja.

-------------------

Jak konstruktor skorzysta z tabeli przyblizen, zeby naniesc tolerancje, to juz ja naskrobie w dokumentacji co uwazam.
Bo nie do tego to sluzy.

Zdarzenie sprzed 3 godzin...
Inzyniero...
-ma jakas norme na tolerancje w projekcie;
-spisuje sobie pierwszy uchyb jaki mu padnie z rysunku;
-i drugi przepisuje je po calym rysunku cyferkami (ctrl-c,ctrl-v)...
-a na koniec trzeci spisuje sobie pierwszy zlapany wymiar i dopasowuje do normy, i se ja wpisuje w ramke;

Dlatego zanim sie czlowiekowi powie ze tableki sa fajne i ze narzedzia sa fajne, to trzeba dokladnie wybadac po co mu to.
Poniewaz ludzie, ktorzy zadaja pytania najczesciej zadaja je dlatego ze jeszcze nie wiedza czego nie wiedza.


Koledzy co duzo siedza w biurze projektowym chyba nie lapia, ze na produkcji to jest malpi gaj.
Ludzie sa tacy jacy sa, przemysl mimo pieniedzy, jakie w nim placa to nie jest prestizowe zajecie, do ktorego trafia kwiat narodu.

I dlatego na produkcji wlasnie musi byc ktos madrzejszy od tego co robi rysunki, bo gumka otworu na detalu nie zmaze i nie narusje jej gdzie indziej.
I daltego czlowiek robi sie glupim, wrednym i czepliwym typem.


Upadly Mnichu...
Widzisz... ta tolerancja dla mnie jest oczywista, ze 120-1 czy minus 5 to dalej oznacza ze ma byc wyprodukowane 120mm i ewentualnie akceptujemy wade.

Rzecz w tym ze w produkcji masowej bierzesz odchyl narzedzia i stawiasz produkcje tak, zeby seria trafila w tolerancje.

Ale niestety wiekszosc ludzi, ktorzy pracuja na produkcji nie rozumieja co to sa odchylenia, jak to dziala i o czym te zabe zjesc...
Wiedziec niby wiedza, ale to jak z czytaniem rozkladu jazdy.
Wiec potrafia wymyslec sobie szamanistyczne obrzedy.
Na przyklad ustawianie maszyny w srodek tolerancji (nie w wymiar i blad maszyny, tylko w srodek tolerancji).

A daj im do reki tabelki i nie przypilnuj... rownie dobre pomysly ma moj syn... tyle ze jemu starcza Duplo i nie potrzebuje obrabiarki do psucia.


"Ciekawy to zakład, gdzie tolerancje ustala sobie pracownik przy maszynie"

Nie kazdy pracownik. Ale tak wlasnie wyglada nowoczesny i bardzo dochodowy model produkcji.
Ten ktory ma na tyle wiedzy, doswiadczenia i rozumu sam sobie ustala jakie beda tolerancje i robi poprawki na rysunku.
A ten ktory nie ma to takie pyta.
bumeluję


Morfi
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 3
Posty: 38
Rejestracja: 25 sty 2010, 17:55
Lokalizacja: Bytom

#29

Post napisał: Morfi » 05 sie 2010, 08:45

vv3k70r pisze:ze 120-1 czy minus 5 to dalej oznacza ze ma byc wyprodukowane 120mm i ewentualnie akceptujemy wade.
no ta zgadzam się, ale jak już masz 40H8, to nie robisz 40.000mm tylko 40.018mm.
I tak czasem masz srodek tolerancji a sprawdzian tłoczkowy nie chce przejść, bo materiał troszke popłyną.
Kiedyś CNC, dziś konstrukcje stalowe


vv3k70r
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 22
Posty: 420
Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
Lokalizacja: trelleborg

#30

Post napisał: vv3k70r » 05 sie 2010, 20:42

Morfi:
Tak... ale my to wiemy poniewaz produkujemy takie rzeczy, i wiemy z czego to wynika.

Dla ludzi, ktorzy z tym sie stykaja jak z teoria to sa bzdury, ktre tylk mieszaja im w glowach.

To jak z teologia.
Wiadomo ze niektore grzechy mozna odpuscic. I to jest w granicach tolerancji.
Tyle ze nie oznacza to ze nalezy troche grzeszyc.
Nalezy zachowac prawosc i czystosc, a to ze czasem odpust sie zdarzy-zycie :)


--------------------------------------

A ta dyskusja sprowadza sie z mojej strony do tego, zeby kolega nie padl na pomysl poslugiwania sie tabelka do zapisu wartosci.
Bo z praktyki wiem, ze tekst wielokrotnie tlumaczony traci swe przeslanie.
I na co dzien mam problem z tym, ze ludzie, ktorzy maja pociac 120-1 tna mi 199.5 +/-0.5 i nie rozumieja ze zle czynia...


---------------------------------------

Na co dzien robie w materialach, w ktorych "poplynal" to jest kwestia pewna, ja tylko pilnuje zeby nie "odplynal" w calej seri.

Wywiercenie otworu 15.995 wiertlem 16.1 (ktore naprawde ma 16.182) to jest rzecz... z ktora sie uzeram dosc regularnie.
Choc na studiach pewnie mowili ze takie rzeczy to nawet w Erze sa niemozliwe, a jednak... wystarczy oderwany od rzeczywistosci programista, ktory zapomnial jak sie maja pochodne posuwu i obrotow.
A przeciez na kontroli pierwszych sztuk wychodzilo dobrze... a to ze pozniej ktos przekrecil feed rate na 120% niby nie powinno miec duzego wplywu... a tymczasem... dziurki na paru tysiacach detali trzeba zamienic w otwory...
bumeluję

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Pomiary, Kalibracja, Narzędzia Pomiarowe”