Zastosowanie liniałów w maszynie z serwami
: 24 lut 2018, 11:55
Mam szwajcarską wiertarkę, która oryginalnie pracowała na sterowaniu Heidenhain. Kupiłem ją z zamiarem unowocześnienia sterowania. Wymieniłem całą szafę sterującą elektryczną, tu wszystko pracuje dobrze.
Podobna wiertarka jest na tym filmie:
Zdemontowałem stare sterowanie, również serwa, montując w zamian serwa DC 300 W (z enkoderami 1000 imp/obrót), serwonapędy DC Leadshine DCS810. Do tego dochodzi sterowanie na Mach 3.
Statycznie wszystko pracuje dobrze, serwa zachowują się normalnie.
Problem zaczyna się z dołączeniem stołu maszyny. Posuw w osiach X i Y jest realizowany na listwach zębatych, a napęd przekazywany z serw paskami zębatymi. Oczywiście paski wymienione na nowe, całość nasmarowana i chodzi lekko i bez zacięć.
Niestety mierzone na stole przesunięcia są rozbieżne wobec tych zadanych w Machu. Błąd nie jest duży, ale zmienny i kumuluje się w trakcie kilkunastu ruchów. Przyczyną na pewno nie jest źle ustawiona ilość kroków na jednostkę przesunięcia. Raczej "miękkość" stołu, nie jest on sztywny jak przy śrubach kulowych, ale nie jest to też luz skokowy.
Oryginalnie sterowanie brało informację o dokonanym przesunięciu stołu z liniałów optycznych. Myślę że tu jest przyczyna niedokładności.
Pytanie: czy ktoś z Kolegów zastosował w praktyce podłączenie współczesnych liniałów inkrementalnych do sterownika DCS810?
Elektronicznie jest to możliwe, znalazłem liniały z normalnym wyjściem TTL, da się ustawić ilość impulsów na milimetr.
Mam tylko obawę o wzbudzanie się takiego układu, w związku z czułością enkodera.
Docelowo mógłbym zmniejszyć dokładność sterowania do 0,1 mm, w zupełności by wystarczyło.
Może ktoś ma jakieś inne pomysły?
Podobna wiertarka jest na tym filmie:
Zdemontowałem stare sterowanie, również serwa, montując w zamian serwa DC 300 W (z enkoderami 1000 imp/obrót), serwonapędy DC Leadshine DCS810. Do tego dochodzi sterowanie na Mach 3.
Statycznie wszystko pracuje dobrze, serwa zachowują się normalnie.
Problem zaczyna się z dołączeniem stołu maszyny. Posuw w osiach X i Y jest realizowany na listwach zębatych, a napęd przekazywany z serw paskami zębatymi. Oczywiście paski wymienione na nowe, całość nasmarowana i chodzi lekko i bez zacięć.
Niestety mierzone na stole przesunięcia są rozbieżne wobec tych zadanych w Machu. Błąd nie jest duży, ale zmienny i kumuluje się w trakcie kilkunastu ruchów. Przyczyną na pewno nie jest źle ustawiona ilość kroków na jednostkę przesunięcia. Raczej "miękkość" stołu, nie jest on sztywny jak przy śrubach kulowych, ale nie jest to też luz skokowy.
Oryginalnie sterowanie brało informację o dokonanym przesunięciu stołu z liniałów optycznych. Myślę że tu jest przyczyna niedokładności.
Pytanie: czy ktoś z Kolegów zastosował w praktyce podłączenie współczesnych liniałów inkrementalnych do sterownika DCS810?
Elektronicznie jest to możliwe, znalazłem liniały z normalnym wyjściem TTL, da się ustawić ilość impulsów na milimetr.
Mam tylko obawę o wzbudzanie się takiego układu, w związku z czułością enkodera.
Docelowo mógłbym zmniejszyć dokładność sterowania do 0,1 mm, w zupełności by wystarczyło.
Może ktoś ma jakieś inne pomysły?