Zasady doboru falownika do elektrowrzeciona

Dyskusje dotyczące silników elektrycznych i falowników.

mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#11

Post napisał: mc2kwacz » 20 lip 2015, 16:24

A skąd wiesz że Jezus miał? Choć pewnie miał, jako normalny Żyd w tamtych czasach i miejscu.
Za to na pewno nie był blondynem o delikatnych rysach i prostych lub falowanych blond włosach, jak sobie wyobrażają babiny z Przemyśla. Chyba że anioł - dawca nasienia był jakimś przybłędą ze Skandynawii, co jest raczej b. mało prawdopodobne :lol:

Falownik nieco większej mocy od mocy silnika (20-50%), z częstotliwością generacji sinusa pokrywającą możliwości silnika z zapasem. Reszta jest mało istotna w tym przypadku.



Tagi:


Autor tematu
ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#12

Post napisał: ak47 » 20 lip 2015, 23:24

Mocy większej od silnika ? znaczy się że jak elktrowrzeciono ma 2.2kW to mam szukać falownika co ma jakieś 2,5 - 3kW ? na stronce którą zapodał Roman nie ma słowa o tym. Mówi się tylko o napięciu. Z wyjątkiem ogólnych kryteriów gdzie podano że to prąd jest najważniejszy przy doborze falownika. Więc jak to jest ?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#13

Post napisał: RomanJ4 » 20 lip 2015, 23:53

Falownik może mieć większą moc ale nie musi. U niektórych kolegów mają wręcz mniejszą niż silnik i nic się nie dzieje. Ale ogólnie prąd znamionowy silnika nie może być większy od prądu wyjściowego falownika (wiadomo dlaczego), choć chwilowe "piki" może on wytrzymać, po to ma wbudowane ograniczniki.
Tak więc mając 2,2kW wrzeciono daj 2,2kW falownik i będzie Ok. Chyba że planujesz potem zmienić wrzeciono na mocniejsze, wtedy załóż mocniejszy by potem nie mieć drugiego wydatku.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#14

Post napisał: ak47 » 21 lip 2015, 09:07

Mhm, ja to zrozumiałem tak ,że jak na silniku przykładowo jest napisane 6A ,i 3x230V to musże kupić falownik który na wyjściu ma co najmniej te 6A a najlepiej więcej no i napięcie wyjściowe 3x230V.
Moc falownika całkiem omijając dopóki powyższe kryteria są spełnione. Czyli jednak źle zrozumiałem ?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#15

Post napisał: RomanJ4 » 21 lip 2015, 09:51

Mniej więcej tak, chociaż w zasadzie poza niuansami zależność prądu a mocy przy tym samym napięciu jest liniowa(P=U•I).
Jeśli napięcie zasilania silnika (może być samo 3x230V, lub 3x230/380V-w zależności od konfiguracji połączeń uzwojeń) jest zgodne z falownikiem, a prąd wyjściowy nie mniejszy niż silnika, to Ok.
Przy czym pokrótce mówiąc, jest taka zależność jeśli chodzi o falowniki: napięcia wyjściowe 3x230V charakteryzują falowniki zasilane jednofazowo(1f), gdzie napięcie wyjściowe na każdej "fazie" to przekształcone i przesunięte napięcie wejściowe. Dlatego silniki z uzwojeniami zasilanymi tylko 380V (400V) nieprzystosowane do zasilania międzyfazowego 230V (opisane na tabliczce) mają zazwyczaj za małą rezystancję uzwojeń, co dla falownika będzie już prądem zwarciowym.
Falowniki zasilane 1f najpopularniejsze(i najtańsze) są do mocy 2,2-2,5kW, większe też się produkuje, ale zazwyczaj są już droższe niż takiej samej mocy zasilane 3f.
Wyjściowymi napięciami wielkości 380(400)V charakteryzują falowniki zasilane 3-fazowo (3f)

Praktycznie jak programujesz falownik wpisując dane (najlepsza opcja) z tabliczki znamionowej silnika do pamięci falownika, to w większości aplikacji wartości wykraczające poza możliwości falownika są sygnalizowane, tak więc jest mała możliwość popełnienia gafy. Poza tym każdy falownik ma do wykorzystania pewien zapas mocy na drobne nieścislości nieścisłości miedzy teorią a rzeczywistością danych silnika
Ostatnio zmieniony 21 lip 2015, 10:01 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#16

Post napisał: clipper7 » 21 lip 2015, 09:56

Zacznij tak:
1. Falownik zasilany jednofazowo czy 3f ? Wektorowy czy skalarny ?
2. Moc falownika taka jak nominalna silnika.
3. Znajdź (np. sieć) instrukcję falownika.
4. Sprawdź, czy parametryzowanie falownika wymaga jakiegoś dod. sprzętu, np. panela.
5. Upewnij się, że sposób zadawania częstotliwości i układ I/O cyfrowy i analogowy spełnia Twoje wymagania.
6. Upewnij się, że spełnisz zalecenia montażowe i instalacyjne (głównie przewidziany sposób chłodzenia).
7. Lepiej kupić wyrób znanego producenta niż "oszczędzić" kupując wyrób firmy krzak.
8. Kup i ciesz się :lol:
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#17

Post napisał: RomanJ4 » 21 lip 2015, 10:21

Do tego co napisał kolega clipper7 dołożyłbym jeszcze możliwość wyboru falownika z oddzielanym od falownika panelem sterującym (połączenie taśmą), gdzie można sam falownik umieścić gdzie indziej w dogodnym miejscu, a panel sterujący mieć np na desce sterującej maszyny (np niektóre falowniki EURA http://www.24vdc.pl/pl/7_eura-drives http://www.hfinverter.pl/przemienniki-czestotliwosci )
Ale jeśli korzystamy z potencjometrycznego zadajnika prędkości obrotowej (VR,V1,CM), i podłączonych do przełącznika np tokarki startu, stopu, i rewersu obrotów wrzeciona(P1,P2,P3,CM),
Obrazek

to taka opcja nie jest konieczna.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#18

Post napisał: clipper7 » 21 lip 2015, 14:52

RomanJ4 pisze: panel sterujący mieć np na desce sterującej maszyny
Czasami korzystam tylko z wyświetlacza (często może on wyświetlać alternatywnie częstotliwość, prąd itp. i oczywiście kod błędu :cool: ), przyciski z reguły są membranowe i nadają się tylko do uruchamiania i testowania napędu, nie bardzo do normalnego sterowania przy pracy. Zdecydowanie lepszy jest potencjometr i zestaw przycisków. Podoba mi się też możliwość zastosowania wyjścia analogowego jako wskaźnika zadanych obrotów.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#19

Post napisał: mc2kwacz » 04 sie 2015, 01:48

Panelu w falowniku zamontowanym w maszynie używa się wyłącznie do konfiguracji. Poza tym krótkim momentem pełni on funkcję wyłączne ozdobną, dla miłośników wodotrysków i fotek na forach. Sterownik maszyny powinien być połączony z falownikiem i nim sterować bez żadnego udziału operatora. Na panelu nie ma dokładnie nic do codziennego oglądania.

Z tym zasilaniem fazowym takim i owakim, to Ci kolega Roman trochę namieszał. Po prostu małe falowniki, do 2,5kW często wykonuje się jako zasilane z jednej fazy i nie ma w tym żadnego uzasadnienia ani drugiego dna poza mocą. Do prostownika 3f potrzebny jest dużo mniejszy kondensator, poza tym fazy na przyłączu powinny być obciążone równomiernie - i to cała filozofia, dlaczego stosuje się falowniki zasilane 3f do mocy większych niż czajnik elektryczny.

Falownik powinien być większy od silnika, chyba że ten silnik nie będzie nominalnie obciążany, czyli będzie przewymiarowany. Jeśli podłączyć silnik 2,2kW do falownika 2,2kW i ten silnik mocno obciążysz, to falownik będzie świetnie pełnił rolę ogrzewania warsztatu. W falowniku większej mocy są mniejsze straty pod dużym obciążeniem, bo ma mocniejsze tranzystory, z mniejszymi stratami przy tym samym prądzie. Tak samo jak samochód z małym silniczkiem będzie palił więcej od samochodu z większym silnikiem przy jeździe z tą samą dużą prędkością. I na dodatek szybko się nada do remontu.

Uwaga na falowniki oznaczone 3x230V na wejściu bo są to falowniki przeznaczone do napięć sieci amerykańskich lub japońskich. W Polsce można je podłączać wyłącznie jednofazowo. Podłączenie tego pod nasze 3 fazy skończy się spektakularnym upaleniem modułu mocy falownika tudzież eksplozją kondensatorów. Falownik 3f na Europę musi mieć napisane 3x380V (lub więcej) na wejściu.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#20

Post napisał: Andrzej 40 » 03 paź 2015, 00:50

mc2kwacz pisze: Falownik powinien być większy od silnika, chyba że ten silnik nie będzie nominalnie obciążany, czyli będzie przewymiarowany. Jeśli podłączyć silnik 2,2kW do falownika 2,2kW i ten silnik mocno obciążysz, to falownik będzie świetnie pełnił rolę ogrzewania warsztatu. W falowniku większej mocy są mniejsze straty pod dużym obciążeniem, bo ma mocniejsze tranzystory, z mniejszymi stratami przy tym samym prądzie.
Z dwu elementów wymienionych powyżej przewidzianych na 2,2kW przy nominalnym obciążeniu najpierw spali się silnik, jeżeli nie jest przeznaczony do pracy ciągłej (lub chiński :mrgreen: ). Warsztat też raczej będzie ogrzewany przez silnik a nie falownik. O ile mniejsze straty będą w falowniku np. 3kW w porównaniu do 2,2kW? O 1% czy 10%?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Elektryczne / Falowniki”